Newsy

40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem

2024-12-03  |  06:20
Mówi:Joanna Walczuk, dyrektorka ds. produktów, Nationale-Nederlanden
Sławomir Łopalewski, członek zarządu LUX MED Ubezpieczenia, dyrektor zarządzający
Edyta Fundowicz, członek zarządu, Nationale-Nederlanden
  • MP4
  • Większość Polaków obawia się chorób cywilizacyjnych, takich jak nowotwory i choroby sercowo-naczyniowe. Niemal 40 proc. nie czuje się w pełni zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby – wynika z badania zleconego przez Nationale-Nederlanden. Badani obawiają się nie tylko braku zabezpieczenia finansowego, lecz także problemów z uzyskaniem pomocy lekarskiej i dostępem do badań. W odpowiedzi na te potrzeby Nationale-Nederlanden i Grupa LUX MED stworzyły we współpracy ofertę ubezpieczeniową łączącą pomoc finansową i usługi medyczne.

    Badanie zlecone przez Nationale-Nederlanden wskazuje, że blisko 60 proc. Polaków obawia się chorób cywilizacyjnych, takich jak nowotwory i choroby sercowo-naczyniowe. Zdecydowana większość nie jest pewna bądź nie czuje się zabezpieczona na wypadek poważnej choroby.

    – Może to wynikać z kilku elementów. Po pierwsze, z niewystarczającej wysokości sumy ubezpieczenia, jeśli chodzi o poważne choroby, a po drugie, z nie do końca dopasowanego zakresu do stanu zdrowia czy wieku. Może się okazać, że po prostu części chorób, których dana osoba najbardziej się obawia, nie ma w zakresie ubezpieczenia – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Joanna Walczuk, dyrektorka ds. produktów w Nationale-Nederlanden. 

    Jak podkreślają badani, posiadanie polisy daje im poczucie bezpieczeństwa i zabezpiecza finansowo ich oraz ich bliskich. Stanowi także opcję opłacenia innej metody leczenia lub leczenia za granicą.

    – Sama wypłata świadczenia finansowego, choć jest ważna, to niewystarczająca. Warto zadbać i stworzyć sobie kompleksowy program wsparcia w chorobie – mówi Joanna Walczuk.

    – Rynek ubezpieczeniowy oferuje dzisiaj wyłącznie wsparcie finansowe, a pacjenci potrzebują też wsparcia w organizacji leczenia, diagnostyce, spotkaniach ze specjalistami. Chcą też, żeby zagwarantować im jakość usługi, żeby mieli diagnozę rzeczywiście w szybkim czasie – wskazuje Edyta Fundowicz, członkini zarządu Nationale-Nederlanden.

    Jak wynika z badania, dla Polaków dwa kluczowe aspekty przygotowania na poważną chorobę to dostęp do skutecznej opieki medycznej oraz zabezpieczenie finansowe na leczenie i inne potrzeby w chorobie. Ponad 80 proc. respondentów miało styczność z badaniami diagnostycznymi. Ponad połowa z nich robiła badania USG, 40 proc. RTG, a 1/3 badających się skorzystała z tomografii lub rezonansu. Co trzeci Polak zetknął się z diagnozą poważnej choroby. Tylko w 1/3 sytuacji diagnoza miała miejsce relatywnie szybko – do około miesiąca. Tymczasem długi czas oczekiwania na diagnozę zwiększa obawy o rozwój chorób. 93 proc. badanych podkreśla znaczenie szybkiej diagnozy, która ich zdaniem ma wpływ na skuteczność późniejszego leczenia. Jak podkreślają badani, właściwa diagnoza to często więcej niż tylko jedno badanie czy wizyta. Ponad połowa osób konsultowała się przed diagnozą z przynajmniej dwoma–trzema lekarzami.

    Polacy oczekują również wyższego standardu opieki medycznej i większej liczby specjalistów, co jest szczególnie ważne dla młodych ludzi. Ta grupa częściej deklaruje gotowość zapłacenia więcej, aby zapewnić sobie oraz swoim bliskim szybszy i bardziej komfortowy proces leczenia.

    – Większość z nas boi się, że choć ma takie zabezpieczenie, czy w postaci abonamentu medycznego, czy podstawowej opieki zdrowotnej, to w chwili, kiedy będzie potrzebowała diagnozy, to po prostu nie będzie mogła jej sprawnie zorganizować. Polacy zwracają też uwagę na to, że szybkość tej diagnostyki jest kluczowa – mówi Joanna Walczuk.

    Publiczna służba zdrowia nie zawsze odpowiada na te potrzeby. W raporcie Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, gdzie oceniono funkcjonowanie publicznego systemu ochrony zdrowia, wśród problemów pacjenci najczęściej wskazywali kolejki do świadczeń zdrowotnych (66 proc.), braki kadrowe i nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej (po ok. 50 proc.), szczególnie opieki specjalistycznej, w tym szpitalnej (42 proc.). Ogółem 70 proc. osób źle ocenia opiekę zdrowotną.

    – Podejście Polaków zmieniło się radykalnie, szczególnie po pandemii COVID-19. Jesteśmy o wiele bardziej świadomi naszych potrzeb zdrowotnych, poza tym urósł dług zdrowotny. W czasie pandemii nie mogliśmy korzystać ze służby zdrowia, w związku z tym teraz chcemy tego więcej. Liczy się jakość, bezpieczeństwo i koordynacja. Obserwujemy to we wszystkich grupach wiekowych, zarówno u osób 50+, jak i u osób młodszych – tłumaczy Sławomir Łopalewski, członek zarządu LUX MED Ubezpieczenia, dyrektor zarządzający.

    To skłoniło Nationale-Nederlanden, by wspólnie z Grupą LUX MED stworzyć ofertę ubezpieczeniową łączącą pomoc finansową i usługi medyczne.

    – Przed wdrożeniem programu rozmawialiśmy z potencjalnymi klientami, pytaliśmy, na co zwracają uwagę, czego im brakuje w produkcie ubezpieczeniowym. Właśnie w oparciu o te rozmowy i informacje zwrotne wypracowaliśmy rozwiązanie, które posiada te wszystkie komponenty, plus to, na co też klienci zwracali uwagę, czyli szybkość – mówi Joanna Walczuk.

    Program Wsparcie w Chorobie opiera się na czterech komponentach. Pierwszy to szybki dostęp do konsultacji specjalistycznych w kierunku 19 poważnych chorób określonych w ubezpieczeniu. Obejmuje to 26 dziedzin oraz 667 procedur diagnostycznych – od badań laboratoryjnych po zaawansowaną diagnostykę obrazową. Drugi filar to leczenie operacyjne obejmujące 177 schorzeń, realizowane przy wsparciu koordynatora opieki szpitalnej.

    – Polega to na tym, że od momentu otrzymania skierowania do szpitala, na każdym etapie leczenia – począwszy od wyboru lekarza, szpitala, badań diagnostycznych, przez pobyt w szpitalu, po rehabilitację poszpitalną – w całym tym procesie leczenia mamy koordynację opieki szpitalnej, więc pacjent de facto nie musi się martwić, co teraz, kiedy i gdzie ma iść, tylko może zadbać o siebie – tłumaczy Sławomir Łopalewski.

    Trzeci filar programu to ubezpieczenie obejmujące 32 poważne choroby, zapewniające wypłatę finansową oraz wsparcie assistance dostosowane do wieku pacjenta, czyli m.in. dodatkowe konsultacje, rehabilitacja i pomoc domowa. Czwarty komponent to wsparcie finansowe na wypadek częściowej lub całkowitej utraty samodzielności.

    – Dzisiaj Polacy już oczekują czegoś znacznie więcej niż to, co oferuje im rynek i też tacy partnerzy jak ubezpieczyciele czy firmy medyczne odrębnie. Obecnie pacjenci muszą bardzo długo czekać na diagnozę, spotkanie z lekarzem, muszą płacić na to z własnej kieszeni, nie mają oferty produktów, które pokrywają ten szereg usług. To sprawia, że nasz produkt jest wręcz kamieniem milowym na rynku rozwiązań ubezpieczeniowo-zdrowotnych – przekonuje Edyta Fundowicz.

    Program zakłada wykorzystanie ponad 300 placówek i 16 szpitali LUX MED oraz sieci 3 tys. placówek partnerskich, co znacząco zwiększa dostępność usług w trybie prywatnym.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.