Newsy

Coraz więcej emerytów dorabia do świadczenia. Dzięki temu mają wyższą emeryturę i utrzymują lepszą formę psychofizyczną

2019-03-29  |  06:30
Mówi:Andrzej Tucholski, psycholog

Wiesława Lempska, Departament Świadczeń Emerytalno-Rentowych, Centrala ZUS

  • MP4
  • W Polsce łącznie pracuje 747 tys. osób z ustalonym prawem do emerytury, a blisko 40 proc. z nich jest na etacie. W ciągu dwóch lat liczba pracujących emerytów wzrosła o 25 proc. Eksperci podkreślają, że osoby, które ukończyły wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn), mogą dorabiać bez obaw – ich świadczenie nie zostanie zmniejszone ani zawieszone. W przypadku młodszych emerytów istotna jest wysokość przychodów. Jeśli nie  przekroczą one 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia, świadczenie jest wypłacane w pełnej wysokości.

    – Osoba, która pobiera emeryturę, może dodatkowo pracować. Przepisy ustawy emerytalnej nie zabraniają wykonywania dodatkowej pracy. Jednak osoba, która nie ukończyła powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn), powinna powiadomić Zakład Ubezpieczeń Społecznych o tym, że zamierza podjąć dodatkową pracę i o wysokości przychodów. Będzie to potrzebne do rozliczenia się z ZUS – przypomina w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Wiesława Lempska z Departamentu Świadczeń Emerytalno-Rentowych w Centrali ZUS.

    Coraz więcej emerytów decyduje się na pracę zarobkową. Średnia wysokość emerytur to 1 845 zł w przypadku kobiet i 2 746 zł w przypadku mężczyzn. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że liczba emerytów, którzy podejmują pracę zarobkową, systematycznie rośnie. Na koniec 2016 roku było ich 595,9 tys., a w grudniu 2018 roku już 747,2 tys. Dodatkowe przychody emerytów mogą wpływać na wysokość wypłacanego świadczenia.

    – Na zawieszenie bądź zmniejszenie wysokości pobieranej emerytury wpływa taki przychód, który podlega obowiązkowo składkom na ubezpieczenia społeczne, między innymi z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy o pracę, umowy o pracę nakładczą, umowy-zlecenia, umowy agencyjnej. Jeżeli prowadzimy własną firmę, to uzyskiwanie takiego przychodu również może wpływać na wysokość naszej emerytury – mówi Wiesława Lempska.

    Jeśli przychody nie przekraczają 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia (od 1 marca do 31 maja 2019 roku – 3 404,70 zł), świadczenie nie zostanie zmniejszone. Jeśli są wyższe, ale niższe niż 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia (od 1 marca do 31 maja – 6 322,90 zł), emerytura będzie zmniejszona. Tym, którzy zarabiają ponad 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia, emerytury zostaną zawieszone. Nie wszyscy emeryci muszą jednak pamiętać o limitach.

     ZUS nie zawiesi ani nie zmniejszy emerytury przyznawanej w powszechnym wieku emerytalnym, a mianowicie w wieku od 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Nie zawiesimy ani nie zmniejszymy też takiego świadczenia jak emerytura częściowa – wymienia Wiesława Lempska.

    Dłuższa aktywność zawodowa przekłada się na wyższe świadczenie. Z badania IBRiS przeprowadzonego na zlecenie Nationale-Nederlanden wynika, że 40 proc. Polaków zamierza podjąć dodatkową pracę na emeryturze. Dłuższa aktywność zawodowa to także lepsze samopoczucie.

    – Wiele osób sądzi, że to jest jakiś element szczęścia: osiągnąłem wiek emerytalny, więc nie muszę pracować – całe życie jest konstytuowane wokół pracy, realizacji zadań społecznych i jest to ogromnie źle przyjmowane. Jednak osoby, które nie pracują, częściej chorują, zapadają na różnego rodzaju dysfunkcje społeczne, zdrowotne. Praca – ale tylko taka, która nie przekracza możliwości – jest niezwykle istotnym elementem życia – przekonuje Andrzej Tucholski, psycholog.

    Osoby starsze, które pozostają aktywne zawodowo, to ratunek dla rynku pracy. W wielu branżach brakuje specjalistów i osób z wykształceniem zawodowym.

     Uzupełnienie braków na rynku pracy osobami, które mają status emeryta, jest bardzo dobrym pomysłem. Największym dobrem każdego społeczeństwa są dobrze wyedukowani i doświadczeni ludzie. Do tej pory nie było takiej tradycji w Polsce, żeby w oparciu o tę potężną grupę osób uzupełniać braki w szczególnie trudnych zawodach. Osoba, która wypracowała sobie emeryturę, ma bezpieczeństwo finansowe i zupełnie inny komfort poświęcenia części swojego wolnego czasu na pracę – ocenia Andrzej Tucholski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.