Newsy

Od 2023 roku pracownicy automatycznie będą zapisani do Pracowniczych Planów Kapitałowych. Już teraz zgromadzono w nich ponad 9 mld zł

2022-05-23  |  06:30

– Wykorzystując dostępne w internecie kalkulatory PPK, można wyliczyć, że – odkładając tylko 56 zł miesięcznie – w ciągu roku zgromadzimy 1666 zł. Gdybyśmy chcieli te pieniądze odkładać samodzielnie w innym produkcie, oszczędzilibyśmy ok. 650–680 zł. Udział pracodawcy i dopłaty od państwa powodują więc, że zyskujemy dużo więcej – mówi Joanna Załęska, dyrektor biura PPK w Compensie. Jak podkreśla, pracownicy zaczęli traktować PPK i dopłaty od pracodawców jako formę dodatkowego benefitu. Można się więc spodziewać, że podobnie jak w Wielkiej Brytanii poziom partycypacji będzie sukcesywnie wzrastać. Zwłaszcza że w 2023 roku polskich pracowników czeka pierwszy autozapis do PPK.

Przed nami automatyczny zapis pracowników do programu Pracowniczych Planów Kapitałowych. Oznacza to, że każdy pracownik między 18. a 55. rokiem życia zostanie automatycznie zapisany przez swojego pracodawcę do PPK. Chyba że zdecyduje inaczej i przed ustawowym terminem 1 kwietnia 2023 roku złoży u pracodawcy rezygnację z przystąpienia do programu – mówi Joanna Załęska, dyrektor Biura PPK w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

W 2023 roku polskich pracowników czeka pierwszy autozapis do PPK, przy czym osoby między 55. a 70. rokiem życia zostaną włączone do programu tylko wówczas, gdy złożą pracodawcy wniosek o zawarcie w ich imieniu i na ich rzecz umowy o prowadzenie PPK.

Każdy uczestnik PPK może też w każdej chwili zrezygnować z dokonywania wpłat na podstawie deklaracji złożonej pracodawcy. Raz złożona deklaracja o rezygnacji będzie obowiązywać do momentu kolejnego automatycznego zapisu (najbliższy termin autozapisu to 1 kwietnia 2023 roku, potem co kolejne cztery lata).

Okres pandemii COVID-19 i zmian gospodarczych wywołanych wojną w Ukrainie spowodował, że trudno oszacować zainteresowanie pracowników przystąpieniem do PPK. Mimo że wszystkie argumenty pokazują, że pracownicy odnoszą z tego same korzyści – mówi ekspertka. – Obserwując podobne programy wdrożone w Wielkiej Brytanii czy Nowej Zelandii, widać, że na początkowym etapie partycypacja też była niska. Natomiast na dziś w Wielkiej Brytanii wynosi ona 88 proc., a w Nowej Zelandii 86 proc. Z kolei partycypacja w Pracowniczych Planach Kapitałowych na koniec I kwartału br. wynosiła ok. 32 proc. To pokazuje, że przed nami jeszcze długi proces edukacji i proces budowania zaufania do programu PPK.

Statystyki pokazują, że zainteresowanie tą formą długoterminowego oszczędzania na emeryturę jest coraz większe. W 2021 roku portal informacyjny mojeppk.pl, który jest oficjalnym źródłem wiedzy o Pracowniczych Planach Kapitałowych, zanotował ponad 7,4 mln odsłon, zyskując 2,8 mln unikalnych użytkowników. Najczęściej odwiedzana była zaś zakładka skierowana do potencjalnych, nowych uczestników programu i kalkulator pozwalający na wyliczenie przyszłych oszczędności (blisko 2 mln symulacji). Z kolei infolinia PPK odebrała prawie 35,8 tys. połączeń z pytaniami dotyczącymi oszczędzania w tym programie.

– Doświadczenia Wielkiej Brytanii czy Nowej Zelandii, które od wielu lat prowadzą podobne programy, pokazują, że tylko i wyłącznie poprzez edukację i różnego rodzaju działania informacyjne jesteśmy w stanie dotrzeć do polskich pracowników z informacją, że oszczędzanie w Pracowniczych Planach Kapitałowych jest dla nich korzystne z wielu powodów. Po pierwsze, mają zagwarantowaną prywatność zgromadzonych środków, po drugie te środki są dziedziczone, a po trzecie pracownik w każdym momencie trwania programu ma dostęp do środków zgromadzonych w PPK – mówi Joanna Załęska.

Według danych na koniec I kwartału br. w programie Pracowniczych Planów Kapitałowych uczestniczy już 2,34 mln Polaków. Poziom partycypacji w PPK sięga obecnie 31,7 proc.

– Udział w programie Pracowniczych Planów Kapitałowych swoim pracownikom umożliwiło już blisko 300 tys. pracodawców – mówi dyrektor Biura PPK w Compensa TU SA Vienna Insurance Group. – Na uwagę zasługuje też fakt, że w funduszach zdefiniowanej daty w programie PPK zgromadzono ok. 9 mld zł. Patrząc na przyrost tych aktywów netto miesiąc do miesiąca, widać, że tylko w marcu br. ich wartość wzrosła o 1,2 mld zł.

Pracownicze Plany Kapitałowe to prywatny i dobrowolny program gromadzenia środków na dowolny cel, choć w zamyśle ustawodawcy ma on przede wszystkim zwiększyć poziom oszczędności Polaków na przyszłą emeryturę. W PPK do każdej złotówki, którą oszczędza pracownik, pracodawca dokłada kolejne 70 gr. Konto pracownika dodatkowo zasilają też dopłata powitalna w wysokości 250 zł oraz dopłaty roczne w wysokości 240 zł przekazywane przez państwo.

– Często spotykam się z pytaniami o to, ile można zyskać, przystępując do programu Pracowniczych Planów Kapitałowych. Wykorzystując choćby dostępne w internecie kalkulatory PPK, można wyliczyć, że odkładając 56 zł miesięcznie w ciągu roku zgromadzimy 1666 zł. Jednak gdybyśmy chcieli te pieniądze odkładać samodzielnie w innym produkcie, oszczędzilibyśmy raptem ok. 650–680 zł. Udział pracodawcy w naszych oszczędnościach i dopłaty od państwa powodują więc, że zyskujemy dużo więcej – mówi Joanna Załęska.

Dyrektor Biura PPK w Compensie wskazuje też, że korzyści płynące z PPK w coraz większym stopniu dostrzegają pracownicy, którzy zaczęli traktować uczestnictwo w programie i dopłaty od pracodawców jako formę dodatkowego benefitu.

– Obecnie mamy 19 instytucji finansowych oferujących Pracownicze Plany Kapitałowe. Są wśród nich towarzystwa funduszy inwestycyjnych, powszechne bądź pracownicze towarzystwa emerytalne i jeden zakład ubezpieczeń – Compensa. Na uwagę zasługuje fakt, że towarzystwo ubezpieczeń oprócz możliwości gromadzenia pieniędzy oferuje też dodatkowo ochronę ubezpieczeniową – mówi ekspertka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”

Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Prawo

Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur

Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.

Transport

Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry

W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie.  – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.