Newsy

Polacy wydają ponad 40 mld zł na zdrowie z własnej kieszeni. Coraz więcej osób kupuje prywatne polisy zdrowotne

2018-02-08  |  06:20

Aktualizacja 12:46

Niedofinansowana służba zdrowia, nisko oceniania przez pacjentów jakość organizacji opieki i wielomiesięczne kolejki do specjalistów – to powody, dla których rośnie popularność prywatnych ubezpieczeń medycznych. Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że po trzecim kwartale ubiegłego roku objętych nimi było niemal 2,2 mln Polaków. Taka polisa jest również jednym z najbardziej pożądanych przez pracowników benefitem pozapłacowym, co w połączeniu ze starzeniem się społeczeństwa, jednocyfrowym bezrobociem i wzrostem zapotrzebowania na świadczenia medyczne, napędza rozwój tego segmentu.

 Pomimo bardzo szerokiego koszyka publicznego, który obiecuje nam prawie wszystko, ponad połowa Polaków w ostatnim roku finansowała sobie z własnej kieszeni świadczenia opieki zdrowotnej. Widać więc, że chcemy i musimy wydawać prywatnie na zdrowie. Na ten cel wydajemy już ponad 40 mld zł, a niektóre zestawienia pokazują nawet 46 mld zł, to ogromna kwota – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Jak wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń, z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych korzysta już 2,17 mln Polaków (dane za III kwartał 2017 r.). Liczba osób z polisą zdrowotną wzrosła bardzo dynamicznie po III kwartale ubiegłego roku – aż o 23 proc.

– Problemem polskiej opieki zdrowotnej są kolejki do świadczeń, których potrzebujemy na co dzień. Niewielu z nas od pewnego wieku nie skarży się na bóle kręgosłupa. Tymczasem, jak pokazują ostatnie statystyki, na tomografię dolnego odcinka kręgosłupa trzeba czekać blisko pół roku, na rezonans magnetyczny blisko 10 miesięcy, a na wizytę u ortopedy 9–10 miesięcy. W związku z tym nie dziwi fakt, że prawie 70 proc. osób, które wydawały pieniądze na prywatną opiekę zdrowotną, wydały je właśnie na szybszy dostęp do specjalistów bądź badań – mówi Dorota M. Fal.

Dla większości pacjentów prywatne ubezpieczenie zdrowotne jest właśnie sposobem na to, aby zapewnić sobie dostęp do profilaktyki i szybkich konsultacji lekarskich bez konieczności czekania w długich kolejkach.

Dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne gwarantują szybki dostęp do lekarza pierwszego kontaktu, większość zapewnia go w ciągu jednego, maksymalnie dwóch dni. To pozwala na szybką interwencję w przypadku  zwykłego przeziębienia lub grypy i skorzystanie z opieki lekarskiej w bardzo komfortowych warunkach. Gwarantowane najczęściej w polisach 5–7 dni oczekiwania na specjalistę, w porównaniu z czasem oczekiwania w publicznej opiece zdrowotnej, to ogromna różnica – podkreśla Dorota M. Fal.

Jak pokazują dane PIU, w III kwartale 2017 roku wysokość składki przypisanej w dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych wzrosła o 21 proc. (rok do roku) i sięgnęła blisko 0,5 mld zł.

Eksperci PIU oceniają, że starzenie się społeczeństwa będzie powodować wzrost zapotrzebowania na świadczenia medyczne, a tym samym – prywatne ubezpieczenia zdrowotne, zapewniające dostęp do lepszej i szybszej opieki.

Dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne stanowią również dużą wartość dla pracodawców. Po pierwsze – efektywna i dopasowana do potrzeb pracowników opieka medyczna pozwala obniżyć koszty związane ze zwolnieniami lekarskimi, a z drugiej strony – prywatne polisy to najbardziej cenione benefity pozapłacowe.

Ubezpieczenie zdrowotne jest jednym z najbardziej oczekiwanych i pożądanych benefitów pracowniczych prawdopodobnie dlatego, że oferuje szybki dostęp do specjalistów, do diagnostyki, do lekarza pierwszego kontaktu. Patrząc na kolejki w publicznej opiece zdrowotnej i na fakt, że budżet NFZ przewiduje w tym roku o 1,5 mld zł mniej wydatków na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, czyli na lekarzy specjalistów, możemy oczekiwać, że zapotrzebowanie na ten produkt będzie się tylko zwiększało – prognozuje Dorota M. Fal. 

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Ochrona środowiska

Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy

W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.

Handel

Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z Raportu Wpływu Nestlé w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.

Polityka

M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.