Mówi: | prof. dr hab. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Halina Rogowska-Oktaba, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 im. 2 Armii Wojska Polskiego w Warszawie Ewa Mikus, nauczyciel, Zespół Szkół nr 3 im. 2 Armii Wojska Polskiego w Warszawie |
Rośnie zainteresowanie projektem „Lekcje z ZUS”. Zajęcia przygotowują uczniów do wejścia na rynek pracy
Ponad 51 tys. uczniów ze szkół ponadgimnazjalnych wzięło udział w projekcie „Lekcje z ZUS”. Zakład kształci młodych ludzi w zakresie wiedzy o ubezpieczeniach społecznych. Zachętą do udziału w projekcie jest Olimpiada Wiedzy. Spełnione są wszystkie wymagania formalne, aby finaliści olimpiady byli brani pod uwagę podczas rekrutacji na określone kierunki na uczelniach wyższych, z którymi ZUS ma podpisane umowy. To również gwarancja wysokiego poziomu zajęć – przekonuje prezes ZUS.
– „Lekcje z ZUS” mają przekazać wiedzę o systemie ubezpieczeń społecznych, zasadach finansowania składek i ich istocie, o tym, że system stanowi wypełnianie przez państwo odpowiedzialności za realizację prawa do zabezpieczenia społecznego poprzez obowiązek opłacania przez nas składek i podatków. Podczas lekcji informujemy o ochronie finansowej, społecznej w razie zajścia skutków ryzyk socjalnych, a więc choroby, wypadku przy pracy, starości i inwalidztwa – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. dr hab. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
„Lekcje z ZUS”, czyli autorski pomysł ZUS i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, ruszył w 2013 roku. Skierowany jest do szkół ponadgimnazjalnych i ma informować młodzież o zasadach działania systemu ubezpieczeń społecznych, dzięki czemu młodzi ludzie będą bardziej świadomymi pracownikami lub przedsiębiorcami.
– Zainteresowanie jest bardzo duże, bo mamy konkurs wiedzy o ubezpieczeniach i zgłasza się bardzo dużo placówek. Przechodzą one kolejne etapy i potem kilkanaście placówek uczestniczy już w tym ostatnim etapie. Z roku na rok widzimy, że jest naprawdę coraz większe zainteresowanie udziałem w naszych lekcjach, co oznacza, że jest to atrakcyjna propozycja dla szkół ogólnokształcących i zawodowych – przekonuje prof. Uścińska.
W okresie od 2013 do 2015 roku w lekcjach wzięło udział ponad 51,5 tysiąca uczniów z całego kraju. W pierwszej edycji programu udział wzięło prawie tysiąc szkół i kilkadziesiąt tysięcy uczniów z całej Polski. Co roku program przyciąga nowe szkoły i więcej uczniów. Uczestnictwo w programie oznacza również możliwość wzięcia udziału w konkursie „Warto wiedzieć więcej o ubezpieczeniach społecznych”. W kwietniu tego roku odbył się finał drugiej edycji konkursu. W całym konkursie wystartowało 19 tys. uczniów z 550 szkół. Dla porównania w pierwszej edycji było to 328 placówek edukacyjnych i przeszło 11 tys. uczniów.
– Finaliści mają wiedzę na takim poziomie, jak studenci II–III roku, jeżeli maja taki przedmiot jak ubezpieczenie czy zabezpieczenie społeczne. Poza tym trzeba docenić w całej rozciągłości, że poziom zajęć i zainteresowanie nabierają bardzo profesjonalny wymiar. W tym roku nasze dotychczasowe działania doszły do poziomu olimpiady – wskazuje prezes ZUS.
Pierwszy etap olimpiady – szkolny, to rywalizacja indywidualna. Drugi etap odbywa się na szczeblu wojewódzkim. Biorą w nim udział trzyosobowe zespoły ze szkół wyłonionych w pierwszym etapie. Ostatnia część to ogólnopolski finał w Centrali ZUS w Warszawie. Podczas finału o zwycięstwo walczą najlepsze zespoły z całego kraju – przedstawiciele województw.
– Chcemy, aby młodzi ludzie widzieli przez pryzmat swojej obecnej i przyszłej sytuacji, czym są ubezpieczenia. Kiedy pójdą do pracy, żeby wiedzieli, że pracodawcy są zobowiązani odprowadzać składki, żeby nie traktowali tych składek jako czegoś pomniejszającego ich przychód, ale będącego gwarancją wypłaty w przyszłości świadczeń – podkreśla prof. Uścińska.
W przyszłości lekcje mogą trafić do podstawy programowej, podobne zajęcia prowadzone są w części innych europejskich krajów. Działania edukacyjne są konieczne, stan wiedzy o zabezpieczeniach społecznych jest wciąż niezadowalający, dlatego warto edukować młodzież, zanim jeszcze wejdzie na rynek pracy.
– Trzeba pracować nad większą odpowiedzialnością ubezpieczonych, by byli przezorni i myśleli o zabezpieczeniu dochodów na starość. Muszą mieć podstawową wiedzę, co jest gwarantowane z systemu, np. bazowego emerytalnego, czyli świadczeń, które wypłaca zakład ubezpieczeń, a jaka powinna być ich indywidualna przezorność, bo powinna być na pewno wyższa. Ten projekt ma te wszystkie aspekty do zrealizowani – przekonuje prof. Gertruda Uścińska.
Polacy wciąż nie tylko niewiele wiedzą na temat systemu zabezpieczenia społecznego. W 2014 roku, kiedy można było zdecydować, czy składki mają być odprowadzone wyłącznie do ZUS-u, czy również do wybranego OFE, zaledwie 2,5 mln Polaków (z 14 mln uprawnionych) wysłało deklarację o pozostaniu w II filarze. W 2012 roku, kiedy osoby wchodzące na rynek pracy musiały jeszcze wybrać otwarty fundusz emerytalny samodzielnie, bez przypominania przez ZUS, zrobiło to tylko ok. 1,5 proc. ze zobowiązanych. Dzięki prowadzonym lekcjom stan wiedzy najmłodszych Polaków stopniowo się poprawia.
– Młody człowiek, który wychodzi ze szkoły i znajduje się na rynku pracy, kształtuje swoją karierę zawodową. Brak wiedzy na tematy ekonomiczne i związane z ubezpieczeniami społecznymi przyczynia się do podejmowania błędnych decyzji, a to może mieć wpływ na jego dalsze losy. Uznaliśmy, że uczeń, który kończy technikum ekonomiczne nie może nam zarzucić, że go nie dokształciliśmy, że nie ma wiedzy, jak się zachować na rynku pracy, jakie ma obowiązki w trakcie prowadzenia działalności gospodarczej czy prawa w sytuacji wypadkowej, zwolnienia czy nieobecności w pracy – tłumaczy decyzję o dołączeniu do programu jeszcze w 2014 roku Halina Rogowska-Oktaba, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 im. 2 Armii Wojska Polskiego w Warszawie.
„Lekcje z ZUS” zyskały bardzo pozytywną opinię zarówno nauczycieli, jak i uczniów. Młodzież uznała informacje przekazywane podczas programu za niezwykle ważne dla ich przyszłego życia.
– Zajęcia wykorzystujemy podczas przedmiotów zawodowych, przede wszystkim jest to przedmiot teoretyczny – przedsiębiorca w gospodarce rynkowej, ale też inne przedmioty, które prowadzę z uczniami. Jeśli zachodzi taka potrzeba, to przeprowadzamy zajęcia dodatkowe – mówi Ewa Mikus, nauczycielka Zespołu Szkół nr 3 im. 2 Armii Wojska Polskiego w Warszawie.
Materiały dydaktyczne do „Lekcji z ZUS” powstały przy współpracy z metodykiem nauczania, ilustracje do lekcji wykonali młodzi polscy rysownicy. Lekcje prowadzone są z wykorzystaniem prezentacji multimedialnych, filmów, ćwiczeń i tekstów. Na ich potrzeby zaprojektowano materiały edukacyjne dla uczniów i metodyczne dla nauczycieli.
– Uczniowie nie myślą o przyszłości, że mogą chorować, że coś może im się przytrafić. Po zajęciach przygotowanych przez ZUS zdobywają wiedzę, która pomaga im zmienić sposób myślenia. Myślę, że zagadnienia, które są opracowywane w ramach projektu „Lekcje z ZUS”, powinny być obowiązkowe, po to chociażby, żeby zwiększyć świadomość młodych ludzi na ten temat – przekonuje Ewa Mikus.
Czytaj także
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
- 2024-07-18: Organizacje pacjentów borykają się z brakiem finansowania. Ten problem dotyczy całego systemu ochrony zdrowia
- 2024-07-12: Coraz wyższy poziom imigracji w Polsce nie zrównoważy mniejszej liczby urodzeń. Najszybciej będą się wyludniać wsie i mniej atrakcyjne miasta
- 2024-07-01: Przyspieszają prace nad zmianą ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Nowe przepisy mają wejść w życie na początku 2025 roku
- 2024-07-09: Systemy komunikacji poszczególnych służb nie są ze sobą zintegrowane. Ich sprawne działanie to podstawa zarządzania kryzysowego
- 2024-06-21: Szkoły nie przygotowują uczniów na wejście w dorosłość. Oceny wciąż ważniejsze od kompetencji przyszłości i kreatywności
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-07-10: Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej
- 2024-06-27: Sztuczna inteligencja ma coraz więcej zastosowań w internetowym handlu. Teraz e-sklepy muszą się przygotować do wdrożenia nowych regulacji
- 2024-07-02: Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Problemy społeczne
Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie, a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.
Ochrona środowiska
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.