Newsy

Urzędy będą coraz bardziej cyfrowe. ZUS zapowiada dalszą rozbudowę Platformy Usług Elektronicznych i inwestycje w kanały internetowe

2017-03-14  |  06:55
Mówi:Michał Możdżonek, członek zarządu ZUS nadzorujący pion IT

Witold Tomaszewski, ekspert branży telekomunikacyjnej

  • MP4
  • Administrację czeka podobna rewolucja, co banki – tradycyjne placówki będą znikać, a e-usługi zdobywać coraz większą popularność – ocenia Witold Tomaszewski, ekspert branży telekomunikacyjnej. Liczba świadczonych e-usług nie jest jeszcze znacząca, ale stopniowo wzrasta. W ZUS wiele spraw można już załatwić przez internet. Zakład zapowiada jednak rozbudowę Platformy Usług Elektronicznych.

    – E-urzędy są przyszłością, zwłaszcza w takich krajach jak Polska, które mają stosunkowo niewielką gęstość zaludnienia poza miastami. Na 1/3 powierzchni kraju w miastach mieszka 2/3 ludności. To, co poza miastami, to często niewielkie osady. To właśnie w tych miejscowościach ludzie muszą być bliżej urzędów, mieć możliwość zalogowania się przez internet do urzędu i załatwienia sprawy online. Także zwrotną informację powinni dostawać nie pocztą tradycyjną, ale elektroniczną w postaci podpisanego cyfrowo dokumentu – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Witold Tomaszewski, ekspert branży telekomunikacyjnej.

    W Polsce wciąż jesteśmy na początku urzędniczej rewolucji cyfrowej. Wiele czynności urzędowych wciąż wymaga osobistego stawienia się w urzędzie. Ministerstwo Cyfryzacji zakłada, że w ciągu 3–5 lat połowa obywateli będzie mogła 80 proc. swoich relacji z administracją prowadzić przez internet.

     Coraz więcej Polaków korzysta z bankowości elektronicznej i znikają placówki banków. Tak samo będzie z urzędami. Im więcej rzeczy będziemy mogli załatwić przez internet, tym będzie mniej urzędów, bo będziemy musieli się w nich pojawiać tylko w nielicznych sytuacjach. Prawdopodobnie wystarczy, że będzie to jeden budynek na województwo – wskazuje ekspert.

    Problemem jest rozproszenie e-urzędów. Obecnie działa ponad 4 tys. serwisów internetowych e-administracji, jednak większość usług dostępna jest poprzez osobne platformy, nie tylko poprzez Elektroniczną Platformę Usług Administracji Publicznej (ePUAP). Również sami Polacy nie zawsze chętnie korzystają z możliwości cyfrowego kontaktu z urzędem. Z danych resortu cyfryzacji wynika, że z profilu zaufanego, dzięki któremu można załatwić sprawy urzędowe bez wychodzenia z domu, korzysta nieco ponad 500 tys. osób.

    Z raportu „E-administracja w oczach internautów” wynika, że ePUAP zna 60 proc. badanych, profil zaufany – 48 proc., podobnie jak serwis obywatel.gov.pl. Platformę Usług Elektronicznych ZUS zna najwięcej osób, bo blisko 70 proc. Profile na PUE założyło ponad 1,7 mln Polaków. Można za jej pośrednictwem załatwić większość spraw, a w razie potrzeby także umówić wizytę w placówce ZUS.

    – PUE ZUS to zintegrowany system obsługi klienta. To zarówno kanał obsługi internetowej, centrum obsługi telefonicznej i system kierowania ruchem na salach obsługi. W kolejnych latach będziemy chcieli wykorzystywać PUE nie tylko jako portal klienta, lecz także jako portal urzędnika. Dzięki temu będziemy mogli w zintegrowany sposób rozwijać nasze systemy informatyczne i nie inwestować, a ponownie używać tych samych technologii w różnych obszarach –tłumaczy Michał Możdżonek, członek zarządu ZUS nadzorujący pion IT.

    Jak wskazuje Możdżonek, PUE ZUS to tylko element cyfrowego Zakładu. Przez kanały internetowe ZUS obsługuje płatników, ubezpieczonych i świadczeniobiorców. Celem ZUS jest obsługa bez papieru. Cyfryzacja w IT to : zespół, efektywność i technologia.

    – Zespół to budowa kadr, które analizują wymagania klientów, planują rozwój systemów informatycznych, a następnie je utrzymują. Informatycy w regionie są dla mnie kluczowi do budowania zespołu – tłumaczy przedstawiciel ZUS.

    Zakład zapowiada też szeroką współpracę z innymi urzędami.. W ten sposób ZUS będzie mógł skorzystać z tego, czym dysponują inne urzędy. Te z kolei nie będą musiały inwestować we własne systemy, ale będą mogły wykorzystywać w pewnym zakresie infrastrukturę ZUS.

    – Systemy informatyczne ZUS-u powstawały przez ostatnie kilkanaście lat. Jak każda technologia wymagają ciągłej rewitalizacji. W kolejnych latach będziemy dużo inwestowali przede wszystkim w kanały internetowe, takie jak PUE – zapowiada Michał Możdżonek. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.