Mówi: | Paweł Kisiel |
Funkcja: | wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu |
Firma: | Grupa Atlas |
Ceny chemii budowlanej mogą iść w górę. Branża prognozuje nowe inwestycje w miastach
Producenci chemii budowlanej liczą na poprawę sprzedaży, bo w roku wyborczym zwykle jest więcej inwestycji i remontów. Dodatkowo zostaną uruchomione fundusze unijne, które w części trafią na rewitalizację miast, a na tym też branża powinna skorzystać. Zagrożeniem są za to sytuacja na rynkach walutowych i niepokoje społeczne, które nie sprzyjają stabilnemu rozwojowi gospodarki. Przedstawiciele branży szacują, że w tym roku ceny chemii budowlanej mogą wzrosnąć.
Lepsza sytuacja polskiej gospodarki i uruchomienie funduszy unijnych to czynniki, które mogą sprzyjać rozwojowi rynku budowlano-montażowego. Wprawdzie na budowie infrastruktury drogowej producenci chemii budowlanej nie korzystają, czekają jednak na projekty związane z rewitalizacją miast, na którą z polityki spójności ma trafić ok. 25 mld zł. Branża wiąże również nadzieje z wyborami parlamentarnymi, które zwykle sprzyjają budowom i remontom.
– Zobaczymy, jak będzie wyglądało zadłużenie gmin i miast, ponieważ ustawa, która określa limity zadłużenia miast i gmin, w wielu przypadkach ogranicza miasta w prowadzeniu inwestycji. To prowadzi do tego, że część środków unijnych nie będzie mogła być wykorzystana, bo miasta nie będą miały możliwości sfinansowania części wkładu własnego – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Paweł Kisiel, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu w Grupie Atlas.
Kolejnym elementem ryzyka jest sytuacja na rynku walutowym. Zmiany kursu walutowego mogą przyczynić się do wzrostu cen materiałów chemii budowlanej, bo duża część komponentów chemicznych jest importowana.
– Z danych PSB wynika, że ceny chemii budowlanej w ubiegłym roku spadły o 0,3 proc. To nie był znaczny spadek. W tym roku przez zawirowania z kursami walut może się okazać, że ceny będą szły w górę – zaznacza Paweł Kisiel. – Pojawiają się prognozy mówiące o tym, że waluta polska będzie narażona na działania spekulacyjne. To nie jest klimat, który sprzyja stabilnemu rozwojowi.
Dodatkowym problemem są niepokoje społeczne – w ostatnich tygodniach strajkowali górnicy i rolnicy, wcześniej wiele mówiło się o problemie osób zadłużonych we frankach. Zdaniem eksperta to sytuacje, które powodują nerwowość na rynku. Dlatego ten rok – mimo sprzyjających czynników – może okazać się dość trudny.
Dla branży budowlanej poprzedni rok był za to całkiem dobry. Łagodna zima spowodowała, że wyniki firm w I kwartale były wyjątkowo dobre. Drugie półrocze nie było już tak dobre, ale na przestrzeni całego roku produkcja budowlano-montażowa była o 3,6 proc. wyższa niż w 2013 roku (wówczas zanotowano 12-proc. spadek). W grudniu wzrost był jeszcze większy – o 5 proc. w skali roku. Zanotowano jednak spadek produkcji o 3,8 proc. w firmach, których głównym rodzajem działalności jest stawianie budynków.
– W ramach tego wskaźnika zaliczane są również roboty ziemne, które niestety nie absorbują zbyt dużo materiałów chemii budowlanej – mówi Kisiel, podkreślając, że Atlas i tak rośnie szybciej niż rynek. – Jest to spowodowane przede wszystkim jakością serwisu, działaniami integracyjnymi w ramach grupy, a także nowymi produktami i grupami asortymentowymi. Myślę, że jesteśmy jedyną polską spółką, która ma tak rozbudowane działy badawczo-rozwojowe.
Raport firmy analitycznej PRM wskazuje, że wzrost w branży budowlanej w tym roku będzie kontynuowany i na koniec 2015 roku sięgnie 8 proc.
Czytaj także
- 2025-03-04: Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-20: Wysoka akcyza na e-papierosy to nokaut dla polskiej branży vapingowej. Eksperci ostrzegają przed upadłościami, ale i problemami z fiskusem
- 2025-02-21: Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
- 2025-02-10: Polscy europosłowie chcą rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Liczą na zdecydowane poparcie w europarlamencie
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club. Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.
Konsument
W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.
Firma
Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.