Newsy

Odsetki to za mało. Parlament Europejski chce, by zamrożone rosyjskie aktywa stopniowo wspierały Ukrainę

2025-03-24  |  06:25

W marcowej rezolucji Parlament Europejski ponownie ocenił, że Rosja musi zapłacić za ogromne szkody wyrządzone w Ukrainie. Zaapelował o konfiskatę rosyjskich aktywów państwowych zamrożonych na mocy sankcji i ich wykorzystanie do wsparcia Ukrainy. To w sumie ok. 300 mld euro, z czego ponad 200 mld znajduje się w UE. Dla porównania państwa członkowskie do tej pory wsparły Ukrainę kwotą ponad 140 mld euro.

– Jedną rzecz już uruchomiono, czyli korzystanie z odsetek od tych aktywów, ale to za mało. Gdy mamy taką sytuację jak obecnie, powinniśmy z tych aktywów korzystać stopniowo, według pewnego harmonogramu, planu, udzielając pomocy Ukrainie, bo to jest w tej chwili najważniejsze – mówi agencji informacyjnej Newseria Bogdan Zdrojewski, poseł do Parlamentu Europejskiego z Platformy Obywatelskiej.

Jak wskazano w rezolucji Parlamentu Europejskiego, przyjętej podczas marcowej sesji plenarnej, zgodnie z danymi z grudnia 2024 roku szacuje się, że całkowity koszt odbudowy Ukrainy wyniesie co najmniej 506 mld euro w ciągu kolejnych 10 lat, co stanowi 2,8-krotność szacowanego nominalnego produktu krajowego brutto Ukrainy w ubiegłym roku. Do sfinansowania potrzeb w zakresie odbudowy w 2025 roku brakuje łącznie prawie 10 mld euro.

W maju 2024 roku państwa członkowskie UE zatwierdziły wykorzystanie dochodów finansowych wygenerowanych z zamrożonego majątku na wsparcie Ukrainy, zapewniając ok. 3 mld euro rocznie na proces odbudowy i wsparcie odporności zaatakowanego kraju. Zamrożone rosyjskie aktywa państwowe w UE to łącznie ponad 200 mld euro.

 To jest kwota, która pokryłaby tę kwotę, którą Komisja Europejska wyznaczyła. Przypomnę, mamy 150 mld euro pożyczki i dodatkowe kwoty rozłożone na cztery lata. Gdyby te rosyjskie aktywa uruchomić, to de facto ten drugi składnik nie musiałby zafunkcjonować. Jeżeli by zafunkcjonowały oba, to według mojej oceny dla Ukrainy byłaby to gigantyczna pomoc, gigantyczne wsparcie, i od razu dodam, że nie tylko w aktywnościach wojennych, ale także w odbudowie infrastruktury – ocenia europoseł PO.

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska zaprezentowała białą księgę na temat obronności, która doprecyzowuje plan dozbrajania Europy. Jednym z jego elementów jest instrument pożyczkowy, w wysokości 150 mld euro, z którego będą mogły korzystać państwa członkowskie i Ukraina.

Kraje UE nie są jednak jednomyślne w zakresie wykorzystania zamrożonych aktywów rosyjskich. Są państwa, które sprzeciwiają się konfiskacie, tłumacząc to ryzykiem naruszenia prawa międzynarodowego. Część członków UE zajmuje stanowisko, że zamrożone aktywa mogą trafić do Ukrainy dopiero po zakończeniu wojny.

– Nastąpiła zmiana w Brukseli i w Strasburgu, która dotyczy kilku elementów. Po pierwsze, szybszych reakcji, czyli tempa, po drugie jednak, większej nieufności wobec Rosji. Trzeci element jest taki, że Ukrainie trzeba pomagać nie tylko w aktywnościach wojennych i odbudowie, ale także w budowie państwa prawa, aby redukować te zjawiska, które są negatywne i o których się mówi, na przykład korupcję – zauważa Bogdan Zdrojewski.

Kolejna kwestia, którą trzeba zmienić, by nie ograniczać procesu wsparcia dla Ukrainy, to nadmierna biurokracja i brak elastyczności. Pewne regulacje prawne, zdaniem europosła PO, ograniczają także szybką reakcję na to, co się dzieje na Wschodzie, nie tylko w Ukrainie, ale też np. w Rumunii czy Mołdawii.

– Niestety Europa w ostatnich dwóch dekadach mocno zbiurokratyzowała rozmaite instrumenty, które są fantastyczne, jeżeli działają szybko, jeżeli mają sporą elastyczność – mówi Bogdan Zdrojewski.

W rezolucji Parlament Europejski wezwał także Radę, Komisję Europejską i państwa członkowskie do poprawy skuteczności sankcji nałożonych na Rosję i zaapelował o zakaz importu lub nałożenie ceł na rosyjski import do UE, by całkowicie zatrzymać napływ zboża, nawozów oraz surowców, w tym stali, uranu, tytanu, niklu, drewna i produktów drzewnych oraz wszystkich rodzajów ropy naftowej i gazu.

– Z rosyjskich surowców rezygnujemy stopniowo, tempo według mojej oceny jest przeciętne, ale i tak lepsze, niż mówili sceptycy jeszcze cztery czy pięć lat temu. Więc nastąpiła poprawa – ona jest niewystarczająca, ale nikt nie może kwestionować, że jest – wyjaśnia polityk PO.

Jak podkreślono w rezolucji, wiele państw członkowskich UE nadal kupuje od Rosji paliwa kopalne, w tym skroplony gaz ziemny, którego import wciąż rośnie, a także uran. Od wybuchu pełnoskalowej wojny przeciwko Ukrainie wartość sprzedaży rosyjskich paliw kopalnych do UE przekroczyła 200 mld euro. PE zaapelował o dalsze sankcje wobec Rosji, które objęłyby wszystkie znane tankowce floty cieni i ich właścicieli, a także zakazanie przeładunków rosyjskiej ropy naftowej „burta w burtę” na wodach UE. Zwrócił się także do Komisji, aby przeprowadziła ocenę skuteczności sankcji jako narzędzia utrudniającego Rosji działania wojenne oraz skuteczności środków, które mają zapobiegać obchodzeniu sankcji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Firma

Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.

Infrastruktura

Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.