Mówi: | Przemysław Ligenza |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej |
Program Mój Prąd powoli zwiększa popularność przydomowych magazynów energii. Na razie tylko co 10. wniosek obejmuje taką inwestycję
Magazyny energii i ciepła stopniowo zyskują coraz większe zainteresowanie inwestorów indywidualnych. Do takich inwestycji zachęcają sytuacja rynkowa i wysokie ceny energii, ale też dotacje w rządowym programie Mój Prąd, który już w poprzedniej edycji został rozszerzony o możliwość dofinansowania zakupu magazynu energii i ciepła. – Patrząc na wolumen dotychczas składanych wniosków, około 10 proc. z nich obejmowało również magazyny energii – informuje prezes NFOŚiGW Przemysław Ligenza. W aktualnym naborze, który potrwa do grudnia br., na taką inwestycję można pozyskać dodatkowo kilkanaście tysięcy złotych.
– Mój Prąd jest zapewne najbardziej znanym programem dla klientów indywidualnych, obok Czystego Powietrza – mówi agencji Newseria Biznes Przemysław Ligenza. – Aby wystąpić o dotację, klient indywidualny musi wypełnić formularz w generatorze wniosków. Odbiór z rynku mówi nam, że nie jest to trudne. Dlatego zachęcamy do składania wniosków, które są następnie oceniane pod kątem formalnym i merytorycznym i rekomendowane do zawarcia umów, po czym – w zależności od harmonogramu działań – realizowane są wnioski o płatność.
Według danych Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej w Polsce na koniec marca br. było już ponad 1,24 mln prosumentów wytwarzających energię we własnych przydomowych mikroinstalacjach fotowoltaicznych, których łączna moc przekraczała 9,64 GW. Tylko w I kwartale tego roku operatorzy sieci dystrybucyjnych podłączyli do nich prawie 33 tys. nowych mikroinstalacji o łącznej mocy ponad 386 MW.
Dynamiczny wzrost trwa od kilku lat – od początku 2019 roku do końca marca 2023 roku liczba mikroinstalacji przyłączonych do sieci wzrosła aż 23-krotnie, przy jednoczesnym ponad 28-krotnym wzroście mocy w nich zainstalowanej. Duża w tym zasługa Mojego Prądu, który jest największym w Europie programem dofinansowania do prosumenckich instalacji fotowoltaicznych o mocy 2–10 kW. Program, uruchomiony po raz pierwszy w 2019 roku, jest finansowany ze środków unijnych (PO Infrastruktura i Środowisko 2014–2020) i cieszy się w Polsce bardzo dużą i niesłabnącą popularnością.
Pod koniec kwietnia br. NFOŚiGW uruchomił już piąty nabór wniosków o dofinansowanie w programie. Przy wsparciu tylko do paneli fotowoltaicznych maksymalna dotacja wynosi do 6 tys. zł. Jednak łącznie beneficjenci mogą otrzymać bezzwrotną dotację w wysokości sięgającej nawet 58 tys. zł, ponieważ program już w poprzedniej edycji został rozszerzony o magazyny energii i ciepła, a w obecnej dodatkowo o kolektory słoneczne oraz pompy ciepła. W aktualnym naborze beneficjenci mogą pozyskać dodatkowo do 5 tys. zł na magazyn ciepła oraz do 16 tys. zł na magazyn energii, ale jednocześnie nie więcej niż 50 proc. kosztów kwalifikowanych takiej inwestycji.
– Patrząc na wolumen wniosków dotychczas składanych w programie Mój Prąd, około 10 proc. z nich obejmowało również magazyny energii – mówi prezes NFOŚiGW.
Rozszerzenie programu o magazyny – umożliwiające gromadzenie wyprodukowanej w szczytowych godzinach dnia energii elektrycznej z instalacji fotowoltaicznych oraz ciepła i chłodu, a następnie wykorzystywanie w okresie zmniejszonej produkcji – to rozwiązanie, które ma promować i maksymalizować autokonsumpcję.
– W kontekście transformacji energetycznej magazyny energii i ciepła są dzisiaj kluczowym elementem rozwoju rynku energii, ponieważ umożliwiają stabilizację tego sektora. Bez nich transformacja energetyczna w naszym rejonie geograficznym będzie bardzo trudna do realizacji – ocenia Przemysław Ligenza.
Eksperci podkreślają, że magazyny energii – zarówno te przydomowe, będące uzupełnieniem instalacji prosumenckich, jak i wielkoskalowe – są gwarantem bezpieczeństwa energetycznego. Bilansują bowiem system, w którym przybywa coraz więcej zmiennych, zależnych od pogody źródeł odnawialnych. Dotacje w programie Mój Prąd, ale i wysokie ceny energii elektrycznej powodują jednak, że magazyny energii i ciepła stopniowo zyskują coraz większe zainteresowanie inwestorów indywidualnych.
– Aby pobudzić rozwój danego rynku, można albo czekać na impulsy ekonomiczne, albo stymulować go dotacjami. Te dotacje mają na tym etapie bardzo duże znaczenie, pozwalają szybciej rozwijać sektor magazynów energii – mówi prezes NFOŚiGW.
Jak podaje Ministerstwo Klimatu i Środowiska, aktualna edycja Mojego Prądu jest skierowana do prosumentów, którzy na dzień składania wniosku posiadają przyłączoną mikroinstalację fotowoltaiczną o mocy od 2 kWh do 10 kWh i rozliczają się za wyprodukowaną energię elektryczną w systemie net-billingu. To system rozliczeń obowiązujący prosumentów od kwietnia 2022 roku, który zakłada, że w razie nadwyżek energii wyprodukowanej we własnej instalacji prosument sprzedaje ją do sieci, a w razie niedoborów może ją z sieci kupić (według stawek sprzedawcy). Nabór wniosków będzie trwał do 22 grudnia tego roku bądź do wyczerpania się środków w programie, którego budżet wynosi w obecnej edycji 955 tys. zł.
O konieczności położenia większego nacisku na inwestycje w magazyny energii prezes zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej mówił podczas debaty „OZE i magazynowanie energii. Strategia, rozwój, logistyka i technologia”, zorganizowanej przez agencję informacyjną Newseria w ramach cyklu spotkań #DebatyPodNapięciem. To platforma wymiany poglądów, doświadczeń i wiedzy związanej z transformacją energetyczną i jej wpływem na gospodarkę oraz rynek pracy.
Czytaj także
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-07-16: Dorota Gardias: Do sklepu czy na działkę najczęściej jeżdżę rowerem. W drodze do pracy ciężko byłoby mi utrzymać fryzurę, a przed kamerą muszę dobrze wyglądać
- 2025-05-12: Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego
- 2025-05-16: W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-05-15: Energia słoneczna wyprzedziła węgiel jako źródło energii w UE. Tempo dalszego rozwoju zależy od inwestycji w system i sieć
- 2025-04-17: PGE mocno inwestuje w odnawialne źródła energii. Prowadzi też analizy dotyczące Bełchatowa jako lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej
- 2025-05-09: Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii
- 2025-05-06: Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
W środę 16 lipca Komisja Europejska przedstawiła projekt budżetu na lata 2028–2034. Jedna z propozycji zakłada utworzenie Europejskiego Funduszu Konkurencyjności o wartości ponad 400 mld euro, który ma pobudzić inwestycje w technologie strategiczne dla jednolitego rynku. Wśród wspieranych obszarów znalazła się obronność i przestrzeń kosmiczna. Na ten cel ma trafić ponad 130 mld euro, pięciokrotnie więcej niż do tej pory.
Firma
Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.