Newsy

W centrach usług dla biznesu codziennie powstaje 90 nowych miejsc pracy. Coraz częściej zatrudniani są specjaliści

2018-09-11  |  06:15

W ciągu dwóch lat w sektorze usług dla biznesu zatrudnienie wzrosło o 30 proc. do blisko 280 tys. osób. W 2020 roku może w nim pracować już 340 tys. – wynika z danych ABSL. Aby przyciągnąć i zatrzymać u siebie najlepszych pracowników, firmy walczą nie tylko atrakcyjnymi warunkami zatrudnienia i benefitami, lecz także możliwościami rozwoju zawodowego i osobistego. Taką możliwość daje praca w różnorodnym, międzynarodowym środowisku. Na różnorodności w zatrudnieniu korzystają także same firmy.

 Na przestrzeni ostatnich lat bezrobocie spadło z 19 proc. do 6 proc., więc jest olbrzymi głód pracowników. Patrząc na firmy z branży nowoczesnych usług biznesowych, zatrudnienie bardzo gwałtownie rośnie – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Dziwok, prezes Shell Polska, będący jednocześnie prezesem ABSL, organizacji zrzeszającej centra nowoczesnych usług biznesowych.

Z raportu ABSL pt. „Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce 2018” wynika, że obecnie w naszym kraju działa ponad 1,2 tys. centrów usług dla biznesu. W ciągu roku działalność rozpoczęło ok. 90. Obecnie pracuje w nich w sumie 279 tys. osób. To o 13 proc. więcej niż jeszcze rok temu, w ciągu dwóch lat wzrost sięgnął już 30 proc. Przy tym tempie w I kwartale 2020 roku zatrudnienie może przekroczyć 340 tys. Średnio dziennie w centrach generowanych jest 90 nowych miejsc pracy.

 Shell w Polsce rozwija się bardzo szybko. W naszym biurze Shell Business Operations w Krakowie zatrudniamy już 3 400 pracowników. Tylko w zeszłym roku zatrudniliśmy 1 100 osób, w tym roku już 800. W grudniu tego roku oddamy do użytku nowy budynek, gdzie będzie tysiąc biurek. Zaczęliśmy rekrutację od osób z branży finansów, zasobów ludzkich, ale też IT. W tej chwili rekrutujemy prawników, ludzi, którzy znają się na logistyce, zakupach, marketingu –wymienia prezes Shell Polska.

Uwaga rekrutujących w Shell, a też w całej branży usług dla biznesu, skoncentrowana jest przede wszystkim na dotarciu do kandydatów o pożądanych umiejętnościach, a nie na zapełnieniu etatów przypadkowymi pracownikami.

– W przeszłości zatrudnialiśmy głównie studentów. Dzisiaj są to specjaliści, eksperci. 80 proc. zatrudnianych osób to ludzie, które mają już doświadczenie zawodowe albo są wysokiej klasy ekspertami. Szukamy osób, które mają odpowiednie umiejętności, również interpersonalne, znają języki, mają zdolności analityczne, potrafią samodzielnie podejmować decyzje – wskazuje Piotr Dziwok.

Centra usług wspólnych ze względu na dynamiczny rozwój oferują bardzo dobre warunki pracy, dodatki socjalne i szybką ścieżkę rozwoju kariery. Jak wynika z danych ABSL, 78 proc. pracowników sektora SSC jest zadowolonych i poleciłoby tę pracę innym osobom, a ponad 80 proc. wiąże swoją dalszą karierę zawodową z tą branżą. Pracownicy doceniają dodatkowe bonusy, opiekę medyczną, elastyczny czas pracy i możliwość pracy zdalnej, a także fundusze socjalne.

– Jak popatrzymy na listę potrzeb pracowników, to na jej szczycie znajduje się także możliwość dalszego rozwoju. To świetnie się wiąże z tym, czego potrzebujemy. Świat biznesu cały czas się zmienia, zmieniają się procesy i sposób wykonywania pracy, a to oznacza konieczność ciągłego uczenia się –mówi Piotr Dziwok.

Firmy, które chcą pozyskać talenty, muszą zadbać o stworzenie inspirującego środowiska pracy. To oznacza także różnorodność w zatrudnieniu, zwłaszcza że przekłada się to na konkretne korzyści biznesowe. Raport „Diversity Matters”, opracowany przez McKinsey, wskazuje, że firmy, które w takim samym stopniu zatrudniają kobiety i mężczyzn, notują o 15 proc. większe przychody niż wynosi średnia, a te, w których są zespoły złożone z przedstawicieli różnych narodowości – nawet o 35 proc. wyższe.

– W Shell Polska w tej chwili 70 proc. zatrudnionych to kobiety – i to na wszystkich szczeblach, zarówno tych podstawowych prac, jak i tych menadżerskich. Również w zarządzie firmy kobiety stanowią większość – wskazuje prezes Shell Polska. – Mamy elastyczny czas pracy, możliwość pracy z domu. Specjalną opieką otaczamy kobiety, które właśnie urodziły dzieci, czy kobiety karmiące, możemy dostosować czas pracy do ich potrzeb. Mamy specjalnie technologie, które pomagają im w tej pracy. Bardzo dużo robimy, ale to też nam się bardzo opłaca.

Prezes Shell wskazuje, że firma stawia na różnorodność, nie zamyka się na osoby niepełnosprawne czy innej orientacji.

– Pracujemy w międzynarodowym, wielokulturowym zespole. Decyzje, które podejmujemy, są pełniejsze, lepsze, dlatego że mamy większy wkład od wielu osób z bardzo różnym zapleczem wiedzy i doświadczeń. Dzięki takiemu podejściu mamy też mniejsze ryzyko, że coś się źle potoczy. Potrafimy przewidzieć więcej scenariuszy – przekonuje Piotr Dziwok.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

Problemy społeczne

Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

Ochrona środowiska

Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.