Mówi: | Tadeusz Jarmuziewicz |
Funkcja: | Wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej |
W ciągu 2 tygodni pierwsze propozycje resortu transportu i GDDKiA ws. zmian w viaTOLL
Kierowcy ciężarówek i przewoźnicy czekają na zmianę przepisów dotyczących viaTOLL. Chodzi o niektóre przepisy prawa definiujące funkcjonowanie elektronicznego systemu poboru opłat drogowych, w szczególności dotyczące nakładania kar. Resort transportu zapewnia, że budzące sprzeciw zapisy mogą być zmienione i zapowiada, że pierwsze konkretne propozycje pojawią się w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
– To było bardzo pouczające spotkanie, podczas którego wyszło kilka rzeczy, które będzie można usunąć ku obopólnemu zadowoleniu – mówi Tadeusz Jarmuziewicz, wiceminister transportu o spotkaniu z przedstawicielami branży transportu drogowego, operatora systemu oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Jak podkreśla, spotkanie służyło temu, by wysłuchać uwag użytkowników na temat działającego od 17 miesięcy systemu viaTOLL.
– Myśmy nie dali od razu recept, gotowych rozwiązań – dodaje wiceminister w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria. – Myślę, że w ciągu tygodnia, dwóch będą miały miejsce pierwsze propozycje dla branży i pewne wdrożenia w naszym systemie prawnym – deklaruje.
Jak podkreśla Magdalena Jaworska, zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, prace nad kolejnymi propozycjami również nie powinny zająć wiele czasu.
– Potrzebujemy kilku tygodni. Myślę, że to będzie raczej siedem, a nie dwa, ale na pewno liczymy to w tygodniach – wyjaśnia Magdalena Jaworska.
Takie zapowiedzi na razie usatysfakcjonowały przewoźników i transportowców, którzy po czwartkowym spotkaniu podjęli decyzję o odwołaniu zaplanowanego na dziś protestu w Warszawie.
Wyjście na ulice miało skłonić resort do wprowadzenia zmian w przepisach dotyczących funkcjonowania viaTOLL. Główny zarzut transportowców dotyczy sposobu nakładania kar na kierowców, którzy nie uiścili opłaty w systemie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami wynoszą one 3 tys. zł za każdy przejechany odcinek, czyli fragment między dwoma skrzyżowaniami. Taki sposób naliczania kar jest, według kierowców niesprawiedliwy, a kary – nieproporcjonalne do wykroczenia – powodują duże problemy, a nawet bankructwa firm przewozowych.
Branża postuluje, by kary zależały od wysokości niezapłaconej opłaty, a nie od liczby mijanych bramownic. Chce również możliwości uzupełnienia zaległej opłaty, jeśli środków zabrakło w czasie przejazdu.
Inne postulaty branży transportu drogowego dotyczą m.in. uproszczenia zasad rejestracji w systemie i zwiększenia liczby całodobowych punktów dystrybucji viaTOLL.
– Blisko półtora roku funkcjonowania systemu to dobry moment na prawdziwe konsultacje społeczne. Ci, którzy płacą za użytkowanie dróg w ramach funkcjonującego w Polsce systemu, chcą nam powiedzieć, że ma on pewne niedomagania – wyjaśnia Tadeusz Jarmuziewicz.
Twierdzi jednak, że trudno było tego uniknąć, biorąc pod uwagę skalę i czas funkcjonowania systemu.
– To stosunkowo młode narzędzie, w związku z tym ma prawo się coś takiego przytrafić. Mogą się pojawić pewnego rodzaju niedomagania. Pani włącza komórkę, która potrafi przerwać rozmowę, prawda? To będziemy mówili, żeby operatora karać i nękać? – mówi Jarmuziewicz.
Jego zdaniem wskazane przez kierowców uchybienia nie oznaczają, że system viaTOLL źle działa.
– To jest dziennie około miliona transakcji zawieranych na bramownicach w Polsce. Jeżeli z tego pojedyncze setki budzą kontrowersje, z czego większość i tak jest wyjaśniana, to system działa czy nie działa? Ja uważam, że działa, bo wpływy pobierane od przewoźników rosną zgodnie z zakładanym harmonogramem – podkreśla wiceminister.
Od początku funkcjonowania viaTOLL wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego przekroczyły już 1 mld zł. Zgodnie z oczekiwaniami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w tym miesiącu zwrócą się nakłady poniesione na wdrożenie systemu i zacznie on zarabiać na budowę nowych dróg.
Czytaj także
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-04: Część środków z Planu Społeczno-Klimatycznego trafi na walkę z ubóstwem transportowym. Organizacje branżowe apelują o zmianę priorytetowych projektów [DEPESZA]
- 2025-07-21: Dane statystyczne pomogą przyspieszyć rozwój turystyki. Posłużą również do promocji turystycznej Polski
- 2025-07-04: Firmy będą mogły przetestować krótszy tydzień pracy z rządowym wsparciem. Nabór wniosków ruszy w sierpniu
- 2025-07-07: Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty
- 2025-06-20: Polska przeciwna przedłużeniu umowy UE–Ukraina o transporcie drogowym. Uderza ona w krajową branżę transportową
- 2025-06-27: Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
- 2025-07-30: Polacy z niejednoznacznymi opiniami na temat autonomicznych pojazdów. Wiedzą o korzyściach, ale zgłaszają też obawy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

A. Bryłka (Konfederacja): Ograniczenie emisyjności nie musi się odbywać za pomocą celów klimatycznych. Są absurdalne, nierealne i niszczące europejską gospodarkę
W lipcu br. Komisja Europejska ogłosiła propozycję nowego celu klimatycznego, który zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu do stanu z 1990 roku. Został on zaproponowany bez zgody państw członkowskich, w przeciwieństwie do poprzednich celów na 2030 i 2050 rok. Polscy europarlamentarzyści uważają ochronę środowiska i zmiany w jej zakresie za potrzebne, jednak nie powinny się odbywać za pomocą nieosiągalnych celów klimatycznych.
Polityka
Dramatyczna sytuacja ludności w Strefie Gazy. Pilnie potrzebna dobrze zorganizowana pomoc humanitarna

Według danych organizacji Nutrition Cluster w Strefie Gazy w lipcu br. u prawie 12 tys. dzieci poniżej piątego roku życia stwierdzono ostre niedożywienie. To najwyższa miesięczna liczba odnotowana do tej pory. Mimo zniesienia całkowitej blokady Strefy Gazy sytuacja w dalszym ciągu jest dramatyczna, a z każdym dniem się pogarsza. Przedstawiciele Polskiej Akcji Humanitarnej uważają, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc, która musi być dostosowana do aktualnych potrzeb poszkodowanych i wsparta przez stronę izraelską.
Polityka
Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.