Mówi: | Renata Mantur |
Funkcja: | Dyrektor Departamentu Płatności Bezpośrednich |
Firma: | Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa |
W grudniu rolnicy dostaną 1,4 mld zł płatności bezpośrednich
W grudniu na konta polskich rolników wpłynie 1,4 mld złotych w ramach dopłat bezpośrednich. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa czeka jeszcze na rozporządzenia, w których zostaną określone stawki płatności. Zgodnie ze wstępnymi założeniami, jeden gospodarz otrzyma maksymalnie prawie 1 tys. zł do jednego hektara. Jednak część rolników może otrzymać kary, jeśli kontrole wykażą, że nieprawidłowo wypełnili wnioski.
– Stawka jednolitej płatności obszarowej (JPO) wynosi ok. 830 złotych, natomiast uzupełniającej podstawowej wynosi ok. 139 złotych. Czyli łącznie rolnik będzie mógł otrzymać ok. 969 złotych do hektara uprawy np. zbóż – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Renata Mantur, dyrektor Departamentu Płatności Bezpośrednich Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Agencja jest przygotowana do wypłaty płatności bezpośrednich od 1 grudnia. Planowana na dziś kwota do wypłaty to 1,4 mld zł.
ARiMR czeka jeszcze na rozporządzenia ministra rolnictwa w sprawie stawek płatności.
Do końca czerwca 2014 roku wypłaty powinny zostać zakończone i łącznie do polskich rolników ma trafić ok. 3,5 mld euro, tj. 14,8 mld złotych.
W poprzednich latach niektórzy rolnicy musieli zwrócić dopłaty z powodu problemów z tzw. ortofotomapami (są sporządzane na podstawie zdjęcia satelitarnego lub lotniczego), które są częścią systemu identyfikacji działek rolnych. W oparciu o te dane agencja rozpatruje wnioski o przyznanie płatności.
– Jeżeli rolnik otrzymuje załącznik graficzny wraz z wnioskiem spersonalizowanym [częściowo uzupełnionym o jego dane znane z poprzednich naborów wniosków – red.], jest zobowiązany zweryfikować te dane, które są zgodne ze stanem rzeczywistym występującym na gruncie – tłumaczy Renata Mantur. – Jeżeli stwierdzi, że obszar, który jest widoczny na ortofotomapie nie kwalifikuje się do płatności, powinien taką zmianę na tym załączniku graficznym nanieść.
Jeżeli gospodarz nie wprowadzi takiej zmiany, musi się liczyć z tym, że jego dopłata zostanie pomniejszona lub będzie musiał zwrócić pieniądze.
– Ortofotomapy są wymieniane co trzy lata. Zatem jeżeli w okresie jej obowiązywania na gruncie pojawią się budynki, albo zostanie ten grunt przeznaczony na inne cele niż rolnicze, gospodarz powinien takie zmiany nanieść na załączniku graficznym. Tym samym uniknie konsekwencji związanych z ewentualnym pomniejszeniem płatności, które może być stwierdzone podczas kontroli na miejscu [czyli w gospodarstwie – red.] – doradza dyrektor.
Dodaje, że takie przypadki zdarzają się coraz rzadziej. Należy jednak pilnować, by dane przedstawiane we wnioskach były zawsze aktualne i zgodne ze stanem faktycznym w gospodarstwie.
Te najważniejsze dla rolników dotacje w tym roku przeliczane są po korzystniejszym dla nich kursie niż w minionym. Europejski Bank Centralny ogłosił, że wyniesie 4,2288 złotych za euro i jest wyższy o 3 proc. niż w ubiegłym roku (wtedy wynosił 4,1038 zł za euro). Taki sam kurs obowiązuje we wszystkich państwach członkowskich, w których oficjalną walutą nie jest euro.
Polscy rolnicy deklarują, że przeznaczają to wsparcie na zakup nawozów i środków ochrony roślin, co ma rekompensować wzrost ich cen po przystąpieniu Polski do UE. Ponad 14 mln hektarów gruntów rolnych jest objętych w kraju dopłatami bezpośrednimi.
Czytaj także
- 2025-06-13: Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-05-26: W lipcu ma być gotowy projekt wspólnej polityki rolnej po 2027 roku. Rolnicy obawiają się niekorzystnych zmian w finansowaniu
- 2025-06-25: Wspólna polityka rolna do deregulacji. Trwają prace nad uproszczeniami dla rolników
- 2025-06-06: Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-03-27: Zakończenie wojny w Ukrainie poprawiłoby klimat inwestycyjny w Polsce. Inwestorzy cenią stabilność i bezpieczeństwo
- 2025-03-19: Rekordowy eksport polskiej żywności. Koszty produkcji będą jednak rosły z powodu zmieniających się norm wraz z wprowadzaniem Zielonego Ładu
- 2025-01-24: Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
Ministerstwo Zdrowia opracowało nowy projekt przepisów wprowadzających kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych – całkowitą eliminację e-papierosów oraz zakaz aromatów w woreczkach nikotynowych. Najprawdopodobniej w ciągu kolejnych dwóch–trzech lat Polska będzie musiała implementować nową dyrektywę dotyczącą wszystkich produktów tytoniowych, nad którym niebawem ma rozpocząć prace Komisja Europejska. Europosłowie mówią o ryzyku chaosu legislacyjnego, nadregulacji i wskazują na zagrożenia związane z proponowaną podwyżką akcyzy.
Konsument
Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków

Zaledwie trzy miesiące zostały do startu systemu kaucyjnego w Polsce. Kaucje obejmą szklane i plastikowe butelki oraz puszki z napojami. To duża zmiana dla producentów napojów, sklepów i konsumentów oraz pośredniczących w zbiórce operatorów systemów kaucyjnego. Na razie przepisy są na tyle niedoprecyzowane, że budzą wiele wątpliwości w kwestii rozliczania podatków czy rozliczeń z operatorami. Producenci będą musieli płacić podatek od niezwróconych butelek, co zwiększy ich koszty.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.