Mówi: | Marcin Grzebieluch |
Firma: | Szkoła Bezpiecznej Jazdy Carevent.pl |
W trudnych zimowych warunkach na drogach jest bezpieczniej. Więcej wypadków i kolizji jest przy dobrej pogodzie
Krajowe drogi są coraz bezpieczniejsze – systematycznie spada zarówno liczba wypadków, jak i poszkodowanych w nich osób. Zima jest jednak dla kierowców najtrudniejszym okresem w roku. Największym zagrożeniem, paradoksalnie, są pozornie dobre warunki panujące na drodze. W trudnych zimowych warunkach, czyli przy intensywnych opadach śniegu czy marznącego deszczu, kierowcy czują się mało pewnie, więc rośnie ich czujność, a spada prędkość, z jaką się poruszają.
– Największym wyzwaniem dla kierowców o tej porze roku, paradoksalnie, jest brak zimy – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Grzebieluch ze Szkoły Bezpiecznej Jazdy Carevent.pl. – Badania pokazują, że wcale nie jest to śnieg ani lód. Problemem kierowców są sytuacje, w których czują się bezpiecznie, pewnie i jadą po prostu za szybko.
Zima to najtrudniejszy czas dla kierowców. Chociaż, jak pokazują roczne statystyki, liczba wypadków nie jest wówczas najwyższa. Dla przykładu w styczniu 2016 roku doszło do 2016 wypadków, w których zginęły 162 osoby, a w lutym do 2092 wypadków, w których zginęło 181 osób. Znacznie więcej wypadków odnotowano latem – odpowiednio 3234 w czerwcu, 3304 w lipcu i 3347 w sierpniu. W drugim miesiącu wakacji zginęło 307 osób.
– Warto pamiętać, że im bardziej ślisko, tym płynniej i wolniej powinniśmy jechać. Kierowcy wiedzą, że gdy przesadzą z szybkością w takich warunkach, kolizję mają w zasadzie pewną, a więc i uszkodzony samochód. Natomiast gdy nie ma śniegu, zdecydowanie rośnie poczucie bezpieczeństwa. Czujemy się pewnie, więc i prędkość rośnie – uważa Marcin Grzebieluch.
W trudnych warunkach zimowych najczęstszą przyczyną wypadków i kolizji jest nadmierna prędkość.
– Mówienie o niedopasowaniu prędkości do panujących warunków nie jest wcale banałem. Zdecydowanie musimy ją dostosować – mówi Marcin Grzebieluch. – Druga ważna kwestia to płynność jazdy – płynnie przyspieszamy i płynnie, a więc odpowiednio wcześnie, hamujemy.
Jak podkreśla ekspert, najważniejsze jest przewidywanie pewnych sytuacji. Ze względu na to, że droga hamowania na śniegu lub oblodzonych jezdniach jest zdecydowanie dłuższa, kierowcy powinni zachowywać większe odstępy między samochodami.
– Musimy wziąć pod uwagę, że przed skrzyżowaniem może być lód, w związku z czym rozpoczynamy hamowanie odpowiednio wcześniej – radzi Marcin Grzebieluch. – Jeżeli jesteśmy w stanie przewidzieć sytuację, wyobrazić sobie to, że jest zbyt ślisko i wszelkie kroki podejmujemy odpowiednio wcześnie, to tak naprawdę unikniemy niebezpiecznych sytuacji.
W skali całego roku bezpieczeństwo kierowców, pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego, poruszających się po Polsce stopniowo się poprawia. Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w 2015 roku miały miejsce 32701 wypadki drogowe, w których zginęło 2904 osoby, a 39457 zostało rannych. W porównaniu do 2014 roku spadek liczby takich oraz rannych w ich wyniku osób wyniosły blisko 7 proc. O 10 proc. zmniejszyła się liczba zabitych. W ciągu ostatnich 20 lat, pomimo blisko trzykrotnego wzrostu liczby poruszających się po polskich drogach pojazdów mechanicznych, liczba wypadków drogowych spadła o 20946, a zabitych w nich osób – o 3840.
– W naszych warunkach klimatycznych zima od wielu lat to zjawisko w zasadzie wirtualne, w związku z czym kierowcy, np. z Polski centralnej, nie mają w zasadzie możliwości treningu na śniegu i pewnych sytuacji nie potrafią już przewidzieć. Potem, gdy jadą w góry na narty, wjeżdżają w strefę zaśnieżenia i okazuje się, że mają problem. Wtedy brak doświadczenia wychodzi dosyć szybko – zauważa Marcin Grzebieluch. – Ale umiejętności zależą także od czasu posiadania prawa jazdy oraz liczby przejechanych kilometrów. im bardziej doświadczony kierowca, tym mniej zaskakują go zimowe sytuacje.
Czytaj także
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-06-27: Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku
- 2025-06-24: Nie brakuje przeciwników zwiększenia wydatków na obronność do 5 proc. Obawiają się, że paradoksalnie zagrozi to bezpieczeństwu Europy
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-06-11: Wiceprzewodniczący PE: Polska prezydencja zapewniła UE stabilność w niepewnych czasach. Wiele inicjatyw dotyczyło obronności
- 2025-06-11: Bolt rozpoczyna szkolenia z bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Będzie wprowadzać także nowe funkcje bezpieczeństwa
- 2025-06-02: UE zmienia podejście do transformacji energetycznej i łączy ją z konkurencyjnością. To zasługa polskiej prezydencji
- 2025-06-09: Import materiałów budowlanych z Rosji zagrożeniem dla konkurencyjności europejskiego rynku. Konieczne są zmiany i egzekwowanie sankcji
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
- 2025-06-06: Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
Wydatki na obronność w krajach NATO mają wzrosnąć do 2035 roku do 5 proc. PKB. W dużej mierze będzie to możliwe dzięki Unii Europejskiej, która stworzyła ramy umożliwiające krajom członkowskim realizację celów NATO w zakresie obronności, nie tylko poprzez finansowanie i inwestycje, ale także poprzez elastyczność budżetową. – To pełna synergia, można powiedzieć, że Unia Europejska współfinansuje razem z państwami członkowskimi cele zdolnościowe NATO – ocenia Paweł Zalewski, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Ochrona środowiska
Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku

Ruszyła budowa lądowej infrastruktury dla morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3 rozwijanych przez Equinor i Grupę Polenergia. To przede wszystkim baza serwisowa w Łebie i dwie stacje elektroenergetyczne. Jednocześnie trwają przygotowania do rozpoczęcia prac na morzu. Pierwszy prąd z obu projektów popłynie w 2027 roku, a w kolejce czeka morska farma wiatrowa Bałtyk 1 – największy i najbardziej zaawansowany projekt II fazy rozwoju offshore.
Edukacja
Uczelnie zaczynają wspólnie walczyć ze zjawiskiem mobbingu i dyskryminacji. Ruszają badania nad skalą problemu

Szkoły wyższe chcą aktywniej walczyć ze zjawiskiem mobbingu i dyskryminacji zarówno wobec pracowników, jak i studentów. W ramach projektu Bezpieczna Uczelnia będą się wymieniać dobrymi praktykami w zakresie polityki antymobbingowej. Zostaną przeprowadzone także badania na temat obecnej sytuacji w środowisku akademickim. Dotychczasowe badania prowadzone przez Fundację Science Watch Polska wskazują, że mobbing to dość powszechne zjawisko na uczelniach, które przybiera charakterystyczne dla środowiska formy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.