Newsy

W tym roku podręczniki droższe, bo wzrosły koszty zakupu papieru i dystrybucji. Wydawcy pomagają jednak najuboższym.

2013-09-02  |  06:25

Ceny podręczników szkolnych u wydawców poszły w tym roku w górę o około 2-3 proc. - wynika z analiz Polskiej Izby Książki. To przede wszystkim efekt rosnących kosztów papieru i dystrybucji. W księgarni komplet podręczników do liceum czy technikum kosztuje nawet 600 zł. Nieco tańsze są książki do podstawówki i gimnazjum. Trzeba za nie zapłacić od ok. 300 do 500 zł.

Komplet nowych podręczników kosztuje w tym roku o ok. 15-20 zł więcej niż przed rokiem. Wydawcy książek tłumaczą to rosnącymi kosztami produkcji. Przede wszystkim wzrosły ceny papieru.

– One zostały podniesione mniej więcej w połowie tego roku, w momencie, kiedy wydawcy drukują swoje podręczniki – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Witold Szczęsny z Polskiej Izby Książki.

Jego zdaniem ceny podręczników nie są sztucznie zawyżane przez wydawców. Kosztują mniej więcej tyle samo, co wydania beletrystyczne, pozbawione często ilustracji, zdjęć, grafik, o prostej szacie graficznej.

Według raportu CBOS dot. wyprawki szkolnej w latach 2012/2013 koszt zakupu podręczników wzrósł o 1 proc. i w najmniejszy sposób odpowiadał za ogólny wzrost wydatków związanych z nowym rokiem szkolnym.

– W przypadku podręczników wszystko, co się w nich znajduje, musimy kupić od autorów – tłumaczy Witold Szczęsny.

Są to m.in. koszty praw autorskich, nie tylko autora piszącego tekst, ale i autorów ilustracji, grafik itd. Doliczyć należy do tego koszt pracy redaktora, który nad składem książki pracuje wiele miesięcy, recenzji, druku, magazynowania i sprzedaży.

Według Polskiej Izby Książki koszty dystrybucji to ok. 35% ceny podręcznika. Zależą one od cen paliwa, kosztów serwisowania pojazdu, najmu magazynów. Do tego dochodzi i marża dystrybutorów i księgarni.

Szczęsny przypomina, że kilkanaście lat temu na rynku było znaczniej więcej wydawców niż dziś. Wielu z nich upadło, inni zmienili profil działalności.

– Są wysokie bariery wejścia, to jest kosztowny biznes – mówi.

Tym bardziej, że wydawca inwestuje nie tylko w tworzenie podręczników, ale także całego warsztatu nauczyciela: ćwiczeń, materiałów multimedialnych, testów, poradników i scenariuszy lekcji. Wydawcy przekazują egzemplarze książek nauczycielom, by ci mieli szansę zapoznać się z jej treścią.

Według Witolda Szczęsnego trudno zgodzić się z opiniami, według których wydawcy wprowadzają celowo co roku kosmetyczne zmiany w treści książek tylko po to, by rodzice musieli kupować nowe, a nie używane egzemplarze.

– Zmieniają się dane w wielu przedmiotach albo nauczyciele sami proszą o pewne zmiany w książkach, bo książka im się generalnie podoba, ale jest zły układ rozdziałów albo coś im po prostu w książce nie odpowiada, stąd wynikają poprawki – tłumaczy Szczęsny.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji Narodowej, wydawca książki może złożyć wniosek o dopuszczenie do użytku szkolnego kolejnych wydań podręcznika, którego treść jest zmieniona w nie więcej niż 20 proc. dopiero po upływie 3 lat od dopuszczenia książki do użytku szkolnego.

Znając problemy finansowe dużej części Polaków wydawcy, wchodzący w skład Porozumienia Wydawców "Nowoczesna Edukacja," rozpoczęli współpracę z Caritas Polska. W ramach akcji "Tornister pełen uśmiechów" przekazują najuboższym rodzinom tornistry i plecaki z wyprawką szkolną, m.in. z podręcznikami. W ubiegłym roku do akcji przystąpił jeden wydawca. W tym roku już dziewięciu.

– Przekazaliśmy dzieciom najuboższym około 20 tys. podręczników za prawie 1 mln zł - mówi Witold Szczęsny.

Niewykluczone, że już niedługo wydawcy zaczną sprzedawać podręczniki na raty. Wydawcy sondują jednak, czy rodzice byliby zainteresowani takim pomysłem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.