Mówi: | Michał Krukowski |
Funkcja: | specjalista ds. ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej i zarządzania kryzysowego |
Firma: | AIG Europe Limited |
W UE wycofywanych jest kilkanaście produktów spożywczych tygodniowo. Częściowo koszty takiej operacji pokrywają ubezpieczyciele
W UE wycofywanych jest z rynku średnio 13 produktów spożywczych tygodniowo. Przyczyny to m.in. błędy w etykietach dotyczące alergenów, obecność bakterii czy substancji zewnętrznej. Koszt wycofania wyrobu spożywczego uznanego za niebezpieczny może kosztować producenta miliony euro. Koszty ponoszą także dystrybutorzy i sprzedawcy. Od takiego zdarzenia można się jednak ubezpieczyć. Firma ubezpieczeniowa pokryje nie tylko koszty związane z wycofaniem produktu, lecz także kampanii, która ma poprawić wizerunek firmy.
– Coraz częściej z mediów czy organów kontroli spożywczej dowiadujemy się o tym, że jakiś produkt na rynku jest skażony bądź zanieczyszczony, wyrządza szkody osobowe, więc musi być wycofany – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Krukowski, specjalista ds. ubezpieczeń OC i zarządzania kryzysowego w AIG Europe Limited. – Zdarza się, że producent bądź dystrybutor wykonuje taką operację na własny rachunek, co wiąże się z dużymi kosztami, w szczególności, jeżeli mamy do czynienia z dużym eksportującym producentem. Jeżeli dotyczy to terytorium Stanów Zjednoczonych czy Japonii, to mamy do czynienia naprawdę z ogromnymi kwotami.
Najczęściej wycofywane są z rynku produkty z kategorii: owoce i warzywa (634 przypadki w UE w 2015 roku), produkty zawierające orzechy i nasiona (477), produkty mięsne i drobiowe (335) oraz mleczne (152). Wśród częstych przyczyn były błędy na etykietach dotyczące alergenów, skażenie mikrobiologiczne czy obecność substancji zewnętrznej. W 2015 roku w 28 krajach unijnych odnotowywano średnio 13 przypadków wycofania produktów tygodniowo, w USA było ich 9 tygodniowo. W Polsce w całym 2014 odnotowano 133 przypadki.
Jak informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postępowanie administracyjne wobec producentów podejrzanych o niedochowanie zasad bezpieczeństwa żywności wszczynane jest w Polsce po otrzymaniu informacji od Inspekcji Handlowej. Podstawą działań są również sygnały od konsumentów oraz władz nadzoru innych państw członkowskich UE. Gdy Prezes UOKiK stwierdzi, że produkt faktycznie stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia użytkowników, może m.in. zakazać wprowadzania go na rynek, zażądać oznakowania ostrzeżeniami o zagrożeniach, publikacji w prasie ostrzeżenia dla konsumentów, wyeliminowania zagrożenia, wycofania produktu, odkupienia go od posiadaczy.
Ze względu na rosnącą liczbę wycofań rośnie też popularność polis CPI, czyli Contaminated Product Insurance.
– Ubezpieczenie CPI pokrywa więcej kosztów niż tylko wydatki związane z wycofaniem produktu. Obejmuje nakłady na akcję marketingową, która ma poprawić wizerunek firmy, a nawet pokrywa koszty okupu, gdy klient dostaje telefon z żądaniem i groźbą, że w przeciwnym razie media otrzymają informacja o niekorzystnym zdarzeniu – wymienia Krukowski.
CPI ma zapewnić ochronę przeciwko szkodom katastroficznym, a jej głównym celem jest ochrona przedsiębiorstwa (producenta, importera, sprzedawcy) przed bankructwem w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej.
– W Polsce ubezpieczenie kosztów wycofania produktu rynku jest wciąż dość mało popularne – wskazuje Michał Krukowski. – Najczęściej mamy do czynienia z sytuacją, w której klient nigdy nie miał klauzuli wycofania swoich produktów z rynku i prosi o wstępną indykację kwotową, czyli informację o tym, ile to wszystko by kosztowało. Często po jej otrzymaniu rezygnuje, bo takie ubezpieczenie to wyższa składka, a przedsiębiorca nie widzi w tym ryzyka.
Jak podkreśla, rzadko kiedy zakup takiej polisy jest świadomą decyzją producenta, częściej są oni poniekąd do tego zmuszeni, ze względu na wymagania zagranicznych kontrahentów. Taki wymóg jest coraz powszechniejszy, ponieważ jeśli polski producent dostarczy na rynek niemiecki skażony produkt, to tamtejszy dystrybutor czy sprzedawca ponosi związane z tym koszty.
– Potencjał rozwoju ubezpieczeń CPI w Polsce jest coraz większy, ponieważ coraz częściej słyszy się o tym, że coś zostało wycofane z rynku, że duża sieć spożywcza wycofuje w kilku krajach produkt danego producenta, czasem są to producenci polscy – mówi Krukowski.
Dla przykładu, koszt polisy CPI dla średniej wielkości producenta czekolady to kilkadziesiąt złotych rocznie. Jednak nakłady związane z wycofywaniem produktu z rynku i ratowaniem wizerunku firmy mogą być liczone nawet w milionach złotych.
– Firm, które oferują takie specyficzne ubezpieczenie na rynku, nie ma wiele. Zwykle są to tylko dodatkowe klauzule do polis odpowiedzialności cywilnej – wyjaśnia Michał Krukowski. – My mamy w portfelu około setki ubezpieczeń CPI. Są one przygotowane stricte dla branży spożywczej, bo czymś zupełnie innym jest wycofanie z rynku np. produktu z kategorii automotive.
Standardowa polisa OC z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, z rozszerzeniem o OC za produkt, sprawdza się w sytuacjach, gdy wadliwy produkt wywołał uszkodzenie ciała, problemy zdrowotne konsumenta czy doprowadzi do jego śmierci. W takiej sytuacji firma ubezpieczeniowa wypłaca odszkodowanie poszkodowanemu lub jego rodzinie. W przypadku polis CPI beneficjentem świadczenia jest ubezpieczony, czyli producent, dystrybutor czy sprzedawca, i to jemu ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie.
Czytaj także
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-04-18: Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
- 2025-04-29: Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive
- 2025-03-14: Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
Bez zaangażowania największych firm, które ograniczają własny ślad węglowy, będzie trudno o transformację energetyczną. Jak wynika z danych Europejskiego Banku Inwestycyjnego, w ubiegłym roku 61 proc. przedsiębiorstw z UE zainwestowało w walkę ze zmianą klimatu. Choć z tymi inwestycjami wiążą się zwykle ogromne koszty, część firm traktuje je jako szansę na podniesienie swojej konkurencyjności. Wśród znaczących korzyści podnoszą też kwestię zmniejszania zależności od dostaw surowców energetycznych z innych krajów.
Prawo
Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań

W czwartek 24 kwietnia pracownicy towarowych gospodarstw rolnych z województw wielkopolskiego i opolskiego protestowali przed Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie. To już kolejny – po poznańskim – protest, który ma zwrócić uwagę na opieszałość urzędników w związku z zagospodarowaniem zwracanych do Zasobu Skarbu Państwa dzierżawionych gruntów, na których dziś prowadzona jest działalność rolnicza. Minister Czesław Siekierski przyjął delegację pracowników, która przekazała petycję z postulatami wymagającymi pilnych działań urzędniczych.
Prawo
W połowie maja pierwszym pakietem deregulacyjnym zajmie się Senat. Trwają prace nad drugim pakietem

Zgodnie z zaplanowanym porządkiem obrad na posiedzeniu 14–15 maja Senat zajmie się pierwszym pakietem deregulacyjnym, przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Przyjęty w ubiegłym tygodniu przez Sejm dokument zawiera około 40 rozwiązań, które mają ułatwić prowadzenie biznesu. W ciągu kilku miesięcy efekty mają być odczuwalne dla przedsiębiorców. Jednocześnie trwają już prace nad kolejnymi propozycjami deregulacyjnymi.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.