Newsy

Wezwanie na akcje Kredyt Inkaso szansą na rozwiązanie konfliktu w spółce. Przyspieszą inwestycje i ekspansja zagraniczna

2016-08-17  |  06:45

Liczymy, że poprzez wezwanie funduszu Waterland do sprzedaży akcji Kredyt Inkaso uda się rozwiązać istniejący konflikt w akcjonariacie – ocenia Paweł Szewczyk, prezes spółki. Stabilny inwestor wesprze firmę w realizacji strategii, a większe emisje obligacji pozwolą na zwiększenie inwestycji. Kredyt Inkaso chce również wejść do Serbii i innych krajów bałkańskich i docelowo stać się liderem Europy Środkowo-Wschodniej w zarządzaniu wierzytelnościami.

Niezależny fundusz private equity Waterland Private Equity Investments wezwał do sprzedaży akcji giełdowej spółki Kredyt Inkaso, firmy zarządzającej portfelami wierzytelności. To łącznie ponad 8,5 mln akcji, które stanowią 66 proc. kapitału zakładowego spółki.

 W obecnej sytuacji to wezwanie jest jednym ze sposobów rozwiązania konfliktu w akcjonariacie. Zaproponowana cena 22 zł, uwzględniając aktualną sytuację Kredyt Inkaso, odzwierciedla godziwą wartość spółki. Stanowisko zarządu jest więc pozytywne i mamy nadzieję, że dzięki wezwaniu uda się rozwiązać istniejący konflikt – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Paweł Szewczyk, prezes Kredyt Inkaso.

Jeśli w wyniku wezwania Waterland uzyska co najmniej 60 proc. udziału w kapitale zakładowym, zobowiązuje się nabyć akcje. Uzyskanie dominującej pozycji w spółce i zwiększenie swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej może być lekarstwem na patową sytuację w spółce. Jak wskazuje Szewczyk, konflikt z Best SA – największym obecnie akcjonariuszem, który od września 2015 roku ma 33 proc. akcji Kredyt Inkaso – trwa od lutego. Do pogorszenia relacji doszło, gdy zarząd i nowy akcjonariusz nie potrafili się porozumieć w sprawie ustalenia, ile akcji po połączeniu Kredyt Inkaso dotychczasowi akcjonariusze mogliby wymienić na jedną akcję Bestu.

Prezes podkreśla, że gdyby wezwanie do sprzedaży akcji się nie powiodło, byłby to najgorszy scenariusz dla spółki, zwłaszcza że nie ma obecnie szans na zażegnanie sporu, który dotyczy nawet składu rady nadzorczej i tego, kto ma prawo do funkcji prezesa.

 To konflikt szkodzący spółce – ocenia Paweł Lisicki, wiceprezes zarządu Kredyt Inkaso. – Utrzymujący się spór uniemożliwia zarządowi realizację strategii, która została przyjęta na kolejne lata. Mimo że Kredyt Inkaso może emitować dług w postaci obligacji w celu finansowania dalszego rozwoju, to zainteresowanie rynku w sytuacji trwającego konfliktu jest ograniczone – podkreśla.

Sytuacja w spółce negatywnie też wpływa na współpracę z kontrahentami. Zdaniem Lisickiego pierwsze negatywne efekty są już widoczne.

 Inną konsekwencja jest niepewność dalszych perspektyw funkcjonowania spółki z punktu widzenia kluczowych menadżerów. W naszej ocenie może to powodować, że będą oni rozważać możliwość odejścia ze spółki, szukając stabilizacji poza strukturami naszej organizacji – analizuje wiceprezes spółki.

Jeśli wezwanie się nie powiedzie, spółka ma również możliwość sprzedaży portfeli i wypłaty akcjonariuszom dywidendy. Ta jednak byłaby odsunięta w czasie nawet o rok, dopiero po spłacie wszystkich zobowiązań. Wymuszona sprzedaż portfela powodowałaby, że trudno byłoby uzyskać dobrą cenę.

– Gdyby udało się skonsolidować akcjonariat, byłoby to dla spółki i dla akcjonariuszy najlepsze rozwiązanie. Rozdrobnionym akcjonariuszom umożliwia to wyjście i uzyskanie gotówki za swoje akcje, natomiast spółce kontynuację realizacji strategii – ocenia Szewczyk.

Kredyt Inkaso działa w Polsce, Rosji, Rumunii, Bułgarii i Chorwacji. Silna konkurencja na krajowym rynku sprawia, że spółka chce dywersyfikować portfel i rozwija działalność na rynkach zagranicznych. Do końca 2016 roku chce kupić pierwsze portfele kredytowe w Chorwacji. Zapowiada też wejście na rynek serbski.

– Spółka ma możliwość emitowania długu, a z drugiej strony potencjalni obligatariusze ze względu na konflikt nie będą obejmować obligacji albo obejmą je po wyższej cenie. Liczymy, że jeżeli wezwanie się powiedzie, to spółka będzie mogła rozwijać swoją działalność na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej i będzie mogła zwiększyć zakres inwestycji poprzez większe emisje obligacji. Obecnie nasz wskaźnik zadłużenia jest stosunkowo niski na tle firm w branży. Będziemy też mogli skutecznie konkurować z największymi firmami – tłumaczy prezes.

W tym roku Kredyt Inkaso planuje przeprowadzenie publicznej emisji obligacji dla klientów detalicznych o wartości 150 mln zł. W roku finansowym 2016–2017 na zakup portfeli wierzytelności w ramach inwestycji własnych oraz ko-inwestycji spółka będzie mogła przeznaczyć ok. 300 mln zł.

Stabilny inwestor wesprze też spółkę w realizacji strategii, która docelowo ma pozwolić stać się jej liderem rynku wierzytelności w regionie Europy Środkowo- Wschodniej.

 Chcemy, aby Kredyt Inkaso było bardziej aktywne w nowych segmentach produktowych: wierzytelnościach hipotecznych, wierzytelnościach SME zabezpieczonych i wierzytelnościach korporacyjnych. Dzięki stabilnemu inwestorowi z dostępem do dodatkowego finansowania będziemy mogli pozwolić sobie na działania zwiększające efektywność, wzmocnić się kompetencyjnie, rozbudować strukturę korporacyjną, aby przygotować się na skuteczną rywalizację z największymi firmami w branży – zapowiada Paweł Szewczyk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych. Firmy mają problem z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności

Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej w pierwszej połowie br. wszczęto 2261 postępowań restrukturyzacyjnych – niemal tyle samo, co w całym 2022 roku. Prym w statystykach wiodą handel, transport i budownictwo. Jak wskazuje doradca restrukturyzacyjny Patryk Kruczek, rosnąca liczba postępowań to efekt coraz wyższych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, wynikających m.in. ze wzrostu kosztów kredytów i leasingów, wyższych cen energii oraz obciążeń regulacyjnych. – W kolejnych okresach możemy oczekiwać dalszego wzrostu liczby postępowań restrukturyzacyjnych – prognozuje ekspert.

Konsument

Polki dość późno zaczynają myśleć o swojej niezależności finansowej na emeryturze. Nie mają konkretnie zdefiniowanych celów związanych z oszczędzaniem

Podejście Polaków do pieniędzy uwarunkowane jest zarówno realnymi dochodami i bieżącymi potrzebami, jak i psychologicznymi barierami, nieraz bardzo silnymi, których przełamanie wymaga opracowania precyzyjnego planu finansowego i jego konsekwentnej realizacji. Tymczasem większość osób odkłada oszczędzanie, a już zwłaszcza inwestowanie na bliżej nieokreśloną przyszłość. Tymczasem tylko ten drugi sposób daje szanse na wypracowanie kapitału, który pozwoli na zaspokojenie swoich potrzeb na emeryturze. W większym stopniu dotyczy to kobiet, które pracują krócej, mniej zarabiają, a więc odprowadzają niższe nominalnie składki, a żyją o kilka lat dłużej niż mężczyźni.

Nauka

Wysoka jakość snu w weekend pozytywnie wpływa na pracowników przez kolejny tydzień. Odsypianie „na zapas” utrudnia jednak powrót do obowiązków

Ludziom, którzy wysypiają się w weekend, łatwiej przestawić się na poniedziałkowy tryb pracy – wynika z badań niemieckich naukowców. Co więcej, są oni mniej zmęczeni podczas całego tygodnia roboczego. Inaczej jest z tymi, którzy w weekend odsypiają zaległości z poprzedniego tygodnia i śpią dużo dłużej – dla nich powrót do pracy jest trudniejszy, a kolejne dni bardziej wyczerpujące. Badanie niemieckich naukowców pomaga zrozumieć, jakie znaczenie dla naszej energii w trakcie tygodnia pracy ma płynne włączenie się z odpoczynku w rytm pracy oraz jak ważny jest w tym względzie jakościowy sen.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.