Newsy

Wraz z cenami i stopami procentowymi będzie rosła liczba zagrożonych kredytów. To może oznaczać także wzrost liczby upadłości konsumenckich

2022-07-25  |  06:25
Mówi:Bartosz Sierakowski
Funkcja:radca prawny, doradca restrukturyzacyjny
Firma:Kancelaria Zimmerman Sierakowski i Partnerzy
  • MP4
  • Na razie problem ze spłatą kredytów mają głównie posiadacze tych konsumpcyjnych, opartych na zmiennej stopie procentowej, ale skala problemu będzie narastać wraz ze wzrostem, a potem utrzymywaniem się na wysokim poziomie stóp procentowych przez kilkanaście miesięcy. Osoby zadłużone mają kilka możliwości sięgnięcia po wsparcie w spłacie rat, m.in. wakacje kredytowe, rządowe lub bankowe czy Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. W razie niemożności wywiązania się ze zobowiązań rozwiązaniem może być upadłość konsumencka. Od 2020 roku korzysta z tej opcji znacznie więcej osób niż wcześniej.

    – Ryzyko pogorszenia spłacalności kredytów niestety jest bardzo wysokie i to w zasadzie dotyczy wszelkich kredytów i pożyczek o zmiennej stopie procentowej. Wiemy, jak wysoka jest inflacja, ona prawdopodobnie będzie nadal rosła, stopy kredytowe pewnie również zostaną jeszcze podniesione, więc dotyczy to zarówno kredytów hipotecznych, jak również pożyczek konsumenckich – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartosz Sierakowski, radca prawny, doradca restrukturyzacyjny z Kancelarii Zimmerman Sierakowski i Partnerzy.

    Od października Rada Polityki Pieniężnej podniosła już stopy procentowe 10 razy, łącznie o 6,4 pkt proc. Jeszcze wcześniej rosły stopy rynkowe, czyli WIBOR, na którym oparte są większość złotowych kredytów hipotecznych i część kredytów konsumpcyjnych. Na razie problem z niespłacalnością mają głównie posiadacze tych drugich – z raportu NBP o rynku kredytowym w I kwartale 2022 roku wynika, że w grupie kredytów mieszkaniowych odsetek zagrożonych nie wzrósł, a w grupie kredytów konsumpcyjnych – tak. Ten wzrost i tak był jednak niższy niż np. w I czy w III kwartale 2021 roku. Jednak problemy mogą się nawarstwiać z miesiąca na miesiąc, podobnie jak wyczerpywać się będą możliwości utrzymania płynności finansowej.

    – Jeżeli kredytobiorca przewiduje, że nie będzie w stanie udźwignąć swojego kredytu, to w pierwszej kolejności powinien udać się do banku i spróbować wynegocjować odroczenie terminu spłaty, np. rozłożenie na inne raty. Jeżeli to się nie uda i kredytobiorca już nie jest w stanie swojego kredytu spłacać, to powinien złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. To nic innego jak zamrożenie długów i próba oddłużenia się przy pomocy syndyka oraz sądu upadłościowego – wyjaśnia Bartosz Sierakowski.

    Możliwość ogłoszenia upadłości przez osobę fizyczną istnieje w polskim prawie od 2016 roku. Jak wynika z danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, wówczas skorzystało z tej możliwości niespełna 4,5 tys. osób, rok później było ich już o tysiąc więcej, a w 2018 roku liczba ta wzrosła o kolejny tysiąc. W 2019, ostatnim roku przed pandemią, ogłoszono ich już niemal 8 tys. Wysyp przyniosły kolejne lata, co może wynikać albo z negatywnych efektów pandemii, albo rosnącej świadomości konsumentów. W 2020 roku sąd uznał zasadność takiego wniosku w ponad 13 tys. przypadków, a w 2021 roku – już w 18,2 tys., czyli cztery razy tyle, co pięć lat wcześniej. Liczby za I półrocze mówią o ponad 7,3 tys. upadłości konsumenckich, więc jeśli dynamika nie przyspieszy, w całym roku będzie ich 14,5–15 tys. Problem może jednak narastać.

    – Z upadłości konsumenckiej może skorzystać każda osoba fizyczna, która nie prowadzi działalności gospodarczej, jeśli nie jest już w stanie udźwignąć swojego zadłużenia. Podstawowy plus tego rozwiązania jest taki, że z chwilą ogłoszenia upadłości w świetle prawa nie muszę dalej spłacać swoich zobowiązań i wchodzę w fazę oddłużenia – wyjaśnia doradca restrukturyzacyjny. – Z kolei minusem upadłości konsumenckiej, ale silnie uzasadnionym z perspektywy wierzycieli, jest to, że cały swój majątek będę musiał oddać syndykowi, a syndyk następnie ten majątek sprzeda i uzyskane w ten sposób środki wyda wierzycielom. Ale nawet jeżeli syndyk przyjdzie, zabierze moje mieszkanie i je sprzeda, to i tak mam szansę na to, by za zgodą sądu upadłościowego wydzielił mi odpowiednią kwotę do 24 miesięcy czynszu najmu, dzięki której będę mógł znaleźć miejsce zamieszkania, wynająć nowy lokal i przez 24 miesiące z tych środków zaspokajać czynsz.

    O tym, czy na koniec dojdzie do całkowitego umorzenia kredytu czy innych zobowiązań, czy też częściowego, decyduje kilka czynników. Wpływ na przyszły plan spłaty i zakres umorzenia ma to, w jakim stopniu syndykowi udało się zaspokoić wierzycieli. Warunkiem najważniejszym natomiast są możliwości zarobkowe konsumenta. Sąd będzie musiał ocenić, w jakim stopniu jest on w stanie wygospodarować wolne środki poza tymi, które są niezbędne do utrzymania siebie i rodziny. Ta wolna kwota będzie przeznaczana na spłatę wierzycieli, zasadniczo przez 36 miesięcy (dopuszczalne są wyjątki). Po tym okresie cała niespłacona nadwyżka będzie ulegała umorzeniu.

    – O upadłość konsumencką można wystąpić również w sytuacji, w której nie mamy żadnego majątku, nawet jeżeli jesteśmy zatrudnieni i osiągamy minimalne wynagrodzenie za pracę. W takim przypadku koszty naszego postępowania upadłościowego, w tym np. wynagrodzenie syndyka, pokryje Skarb Państwa – tłumaczy Bartosz Sierakowski. – Ta tzw. bezmasowa upadłość może doprowadzić zarówno do częściowego, jak i całkowitego umorzenia zobowiązań. Czyli zasobność portfela konsumenta nie wpływa na dopuszczalność ogłoszenia upadłości.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.