Newsy

Za 10 lat Polacy będą korzystać z usług banku za pomocą robotów, a bankowość przeniesie się do smartfonów

2018-01-25  |  06:30

Robo-doradcy, wirtualne oddziały, spersonalizowane oferty pożyczek w czasie rzeczywistym oraz kupowanie na kredyt z reklamy po jej zeskanowaniu – tak Polacy wyobrażają sobie przyszłość bankowości i usług finansowych. Większość klientów jest otwarta na innowacje i kolejne nowinki technologiczne, które sprawią, że korzystanie z banku będzie prostsze, wygodniejsze i bezpieczniejsze. Ograniczone zaufanie wciąż budzi sztuczna inteligencja, której zdecydowane nie mówi prawie dwie trzecie Polaków – wynika z badania #finanseprzyszłości dla Banku Millennium.

– Polacy są bardzo otwarci na innowacje i nowe technologie. Ponad 90 proc. osób uważa, że w przyszłości obsługa bankowości będzie zautomatyzowana. Ta gotowość na nowe rozwiązania – takie jak chatboty, wirtualna rzeczywistość czy sztuczna inteligencja – powoduje, że nasi respondenci są przekonani, że w przyszłości banki będą znacznie wygodniejsze, będą obsługiwały klientów w sposób lepszy i bardziej spersonalizowany – mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Misiak, dyrektor Departamentu Marketingu Bankowości Detalicznej w Banku Millennium.

Na zlecenie banku Instytut IBRiS zapytał Polaków o to, jak wyobrażają sobie usługi finansowe w perspektywie najbliższych dziesięciu lat. Z badania wynika, że zdecydowana większość spodziewa się kolejnych innowacji i technologicznych ułatwień w kontaktach z bankiem. Zdaniem 90 proc. własnoręczny podpis zostanie zastąpiony elektronicznym, obsługa w większości oddziałów będzie automatyczna, a prawie wszystkie sprawy będzie można załatwić za pomocą wirtualnej rzeczywistości. 

– Prawie 40 proc. respondentów uważa, że w przyszłości oddziały bankowe nie znikną i w dalszym ciągu będą istnieć. Będą jednak w pełni automatyczne, a większość usług będzie można załatwić samodzielnie, bez pomocy doradcy. Co istotne, 92 proc. osób sądzi, że proste sprawy – takie jak założenie lokaty czy wzięcie kredytu – będzie można załatwić za pomocą wirtualnej rzeczywistości, niekoniecznie odwiedzając w tym celu oddział – mówi Tomasz Misiak.

Badanie #finanseprzyszłości pokazuje również coraz silniejsze przywiązanie Polaków do bankowości mobilnej. Jeszcze kilka lat temu bank dostępny w smartfonie czy przez internet był tylko dodatkiem do obsługi oddziałowej. Obecnie prawie 80 proc. klientów sądzi, że za dziesięć lat kredyt czy lokatę będzie załatwiać w aplikacji mobilnej.

 Już dzisiaj widzimy bardzo mocny trend i zainteresowanie klientów obsługą za pośrednictwem bankowości mobilnej – podkreśla Tomasz Misiak.

Polacy są też przekonani, że w przyszłości, dzięki rozwiązaniom biometrycznym, logowanie do banku i korzystanie z jego usług będą dużo prostsze i wygodniejsze. Ponad połowa z nich twierdzi, że za 10 lat będzie można się logować do banku czy bankomatu za pomocą odcisku palca, komendy głosowej albo skanowania siatkówki oka.

Chociaż dzisiaj banki nie oferują możliwości logowania z użyciem Facebooka, to 36 proc. respondentów sądzi, że będzie to możliwe w przyszłości. Dziś tylko 8 proc. uważa, że można się już logować poprzez media społecznościowe – mówi Tomasz Misiak.

Ekspert Banku Millennium podkreśla też, że przyszłością usług finansowych jest automatyzacja i roboty. To zdanie podziela blisko połowa Polaków (46 proc.). Podkreślają, że w przyszłości banki zaoferują usługi wirtualnego doradcy, który będzie doradzać najlepsze inwestycje, sposoby oszczędzania, przedstawiać spersonalizowane oferty kredytów i pożyczek. 35 proc. uważa natomiast, że za dziesięć lat będzie ich obsługiwać sztuczna inteligencja.

Zanim jednak upowszechnią się takie rozwiązania, będą musiały zdobyć zaufanie klientów. Jak wynika z badania #finanseprzyszłości, dziś Polacy nie ufają jeszcze sztucznej inteligencji i wolą zachować wpływ na podejmowane decyzje. Na obsługę przez wirtualnego doradcę zdecydowanie nie zgodziłoby się blisko 60 proc. ankietowanych.

– Klienci mają dosyć specyficzne podejście do automatyzacji i robo-doradztwa. Na dzisiaj tylko nieliczna grupa ufa takim rozwiązaniom. Ponad 77 proc. jest na „nie”, z czego 58 proc. to „zdecydowane nie”. Na szczęście wraz z upływem czasu to podejście się zmienia. W 2028 roku duża część klientów – ponad 36 proc. – będzie ufać i korzystać z takich rozwiązań – mówi Tomasz Misiak.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie Banku Millennium, w przyszłości kolejne procesy zostaną zautomatyzowane, dokumentacja papierowa wyeliminowana, a akcja kredytowa ściślej powiązana z zakupami. Zdaniem 40 proc. Polaków za dziesięć lat będzie możliwe kupowanie na kredyt rzeczy bądź usług z reklamy, bezpośrednio po jej zeskanowaniu. Niewielka grupa (6 proc.) sądzi, że będzie to możliwe jeszcze w tym roku. Natomiast zdecydowana większość (90 proc. badanych) sądzi, że za 10 lat oferty banku będą dostarczane zdalnie, w czasie rzeczywistym i w konkretnej lokalizacji (np. ubezpieczenie turystyczne podczas kupowania biletów lotniczych lub pożyczka podczas wybierania w sklepie nowego modelu pralki).

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Problemy społeczne

Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc

Polska coraz mocniej stawia na powroty swoich obywateli z zagranicy. Rządowa strategia współpracy z Polonią na najbliższe lata zakłada system zachęt dla osób powracających, ale też ułatwienia w uznawaniu wykształcenia i kwalifikacji, podejmowaniu studiów czy staży zawodowych. To w obliczu rosnących wyzwań demograficznych i zapotrzebowania na wysoko wykwalifikowaną kadrę szansa na wzmocnienie rynku pracy. Napływ wykwalifikowanych specjalistów z doświadczeniem zdobytym za granicą może pomóc w modernizacji krajowej gospodarki.

Prawo

ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców

Choć rząd zgodnie z zapowiedziami realizuje szeroko zakrojone zmiany deregulacyjne, przedsiębiorcy alarmują, że brakuje w nich spójności, przewidywalności i realnej poprawy, zwłaszcza w kontaktach z administracją. Jako przykład ZPP podaje przypadek firmy British American Tobacco (BAT) i jej zatrzymanego przez izbę celno-skarbową zamówienia 200 tys. kartridży do e-papierosów. Dotknięte tą decyzją spółki liczą straty.

Konsument

Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory

Branża piwowarska pozostaje ważnym ogniwem polskiej gospodarki. Nowy raport CASE wskazuje, że generuje ona 3 proc. dochodów budżetowych i 85 tys. miejsc pracy w samych browarach i innych powiązanych sektorach. Dlatego kurczący się rynek piwa może mieć poważne reperkusje – już dziś nadwyżka mocy produkcyjnych przekracza 10 mln hl. Spadki są spowodowane m.in. znaczącym wzrostem kosztów działalności, spadkiem konsumpcji, a także uderzającymi w browarników zmianami regulacyjnymi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.