Newsy

Chińska gospodarka z dobrymi perspektywami. Firmy zamierzają zatrudniać

2014-02-14  |  06:40

Chińska gospodarka ma przed sobą bardzo dobre perspektywy rozwoju. Świadczą o tym dobre wyniki w handlu, wciąż pozytywny PMI i poprawiające się nastroje wśród przedsiębiorców, którzy zamierzają zatrudniać. Nowy model wzrostu gospodarczego Państwa Środka ma się opierać głównie na popycie wewnętrznym. Wprawdzie Chińczycy konsumują coraz więcej, ale częściej na ten cel się zapożyczają.

Chiński eksport wzrósł w styczniu o 10,6 proc. rok do roku, co daje znacznie lepszy wynik od prognoz analityków, mówiących o 2 proc. zwyżki. To także lepszy wynik niż w grudniu. Nadwyżka handlowa Chin wyniosła 31,9 mld dolarów, wobec przewidywanych 23,7 mld dolarów. 

 – Dane odnośnie wzrostu handlu są zaskakująco dobre. Jest to prawie 32 mld dolarów, co oznacza bardzo duży wzrost – 14-proc. licząc rok do roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Marcin Jałowiecki, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie. – Ten wskaźnik pokazuje, że gospodarka chińska bardzo dobrze się rozwija.

Zwraca przy tym uwagę na to, że wskaźniki wzrostowe widać również w całej gospodarce światowej – od Stanów Zjednoczonych po Niemcy. Ta sytuacja ma pośredni wpływ na polskie firmy, które głównie eksportują do Niemiec, silniej powiązanych z rynkiem chińskim. Może to oznaczać również zwiększenie eksportu polskich firm.

Nieco gorzej wypadły natomiast styczniowe wskaźniki PMI. Chiński wskaźnik był niższy od ubiegłomiesięcznego, ale wciąż pozostawał powyżej 50 pkt., co oznacza, że przemysł w Chinach się rozwija. 

Dyrektorzy finansowi, ankietowani podczas konferencji w Davos, wskazali, że chińska gospodarka ma przed sobą dobre perspektywy rozwoju. Tym bardziej że tamtejsze firmy deklarują zatrudnianie nowych pracowników. 

 – Dyrektorzy jeszcze rok temu, nie chcieli zatrudniać, nie byli zbyt pozytywnie nastawieni. Natomiast w tym roku widać po szczycie w Davos, że perspektywy są bardzo dobre również z punktu widzenia zarządzających – tłumaczy Marcin Jałowiecki.

Z drugiej jednak strony eksperci podkreślają, że choć 7,7 proc. wzrostu chińskiego PKB w 2013 roku jest imponujące, to stanowi zaledwie połowę wyniku z 2007 roku (w tamtym okresie PKB Chin wzrósł o 14,7 proc.). Dane te pokazują, że choć gospodarce Państwa Środka nie grozi załamanie, jej wyhamowanie stało się faktem.

Wzrost gospodarczy mają pobudzić wprowadzone przez rząd ulgi podatkowe. Ocenia się, że efekty nowej polityki Chin mogą być zauważalne nawet w tym roku. 

 – Na koniec roku wzrost PKB powinien sięgnąć 8 proc. – tak optymistycznie bym założył – prognozuje. – Po trzecim zjeździe partii w listopadzie 2013 roku plenum podjęło bardzo duże staranie, by tę gospodarkę zmienić z opartej na przemyśle na opartą na usługach. Ten proces ma trwać do 2030 roku.

Oznacza to, że Chiny odchodzą od dotychczasowego modelu wzrostu gospodarczego, który od dwóch dekad był napędzany gigantycznymi inwestycjami w infrastrukturę i subsydiowanym eksportem. Obecnie nowym motorem wzrostu ma być konsumpcja wewnętrzna, która nadal jeszcze nie osiągnęła odpowiednio wysokiego poziomu.

Dr Marcin Jałowiecki podkreśla, że starzenie się chińskiego społeczeństwa, z którym obecnie boryka się Państwo Środka, negatywnie przekłada się na popyt wewnętrzny. Pozytywnym sygnałem natomiast jest fakt, że chińskie społeczeństwo staje się coraz bardziej zamożne. W Chinach zmienił się również sposób gospodarowania pieniędzmi, co pokazuje rosnące zadłużenie chińskiego społeczeństwa. 

 – Większość nie ma tych pieniędzy tyle, żeby ich nagromadzić wystarczająco, ani nie zarabia dużo, w związku z powyższym się je pożycza. Jest to jeden z symptomów rozwijającej się gospodarki i to jest rzeczywiście duży problem – zaznacza dr Jałowiecki.

Problem ten może dotyczyć rynku nieruchomości – łatwo dostępne dla mieszkańców kredyty i duży popyt na mieszkania mogą wywołać scenariusz podobny do tego, który miał miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie spora część społeczeństwa miała kłopoty ze spłatą zaciągniętych hipotek. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.