Newsy

J. Jankowiak: bezrobocie i unia bankowa to problemy, którymi w pierwszej kolejności będzie musiał się zająć nowy przewodniczący Rady Europejskiej

2014-09-05  |  06:35

Rosnące bezrobocie w UE, reformy strukturalne w strefie euro i unia bankowa – to będą kwestie, którymi w pierwszej kolejności będzie musiał zająć się nowy przewodniczący Rady Europejskiej. Natomiast następca Donalda Tuska na stanowisku premiera nie będzie gwałtownie zmieniał kursu, a zajmie się raczej administrowaniem krajem do czasu następnych wyborów parlamentarnych w przyszłym roku – ocenia Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. Obejmuje to m.in. uchwalenie i realizację budżetu na 2015 rok.

To wszystko są zagadnienia, z którymi trudno bezpośrednio łączyć rolę polskiego Prezesa Rady Ministrów – mówi Janusz Jankowiak agencji informacyjnej Newseria. – Stanowisko to musi zajmować polityk, który wykazuje się znacznie szerszymi horyzontami i myśli o całej Unii Europejskiej, a nie tylko o Polsce. W związku z tym nadzieje pokładane w tym, że „będzie coś można załatwić dla Polski”, uważam za zupełnie nieuzasadnione.

Zdaniem głównego ekonomisty PRB Donald Tusk będzie musiał w pierwszym kolejności wziąć udział w dyskusji dotyczącej tzw. paktu fiskalnego, dokumentu określającego zasady m.in. tworzenia budżetów krajowych, tempa wzrostu wydatków i wymaganej redukcji długu publicznego. Zdaniem niektórych przywódców europejskich (głównie Czech i Wielkiej Brytanii) pakt, który wszedł w życie z początkiem 2013 roku, jest zbyt rygorystyczny, jego zasady powinny zostać rozluźnione tak, by w większym stopniu uwzględniać potrzebę wzrostu gospodarczego i redukcji bezrobocia.

Myślę, że premier Tusk będzie poddany bardzo silnej presji, która już jest w tej chwili w strefie euro – przypuszcza Jankowiak. – Sprawy te dobrze już zostały omówione w gronie przywódców europejskich. Teraz nowy przewodniczący Rady Europejskiej będzie musiał się nad nimi pochylić.

Ekonomista nie spodziewa się wielkiego przełomu w polskiej polityce. Uważa, że następca Donalda Tuska zajmie się raczej administrowaniem krajem do czasu nowych wyborów parlamentarnych w przyszłym roku.

To obejmie też próbę uchwalenia i realizowania w sposób w miarę łagodny budżetu na 2015 rok, nic więcej – uważa Janusz Jankowiak. – Okres, który został do wyborów parlamentarnych, nie pozostawia zresztą zbyt dużego pola do raptownych zmian.

Projekt budżetu 4 września został przyjęty przez rząd. 15 września zajmie się nim Komisja Trójstronna. Rząd zakłada, że wzrost PKB w przyszłym roku wyniesie 3,4 proc. (wobec 3,8 proc. prognozowanych jeszcze w czerwcu). Zgodnie z założeniami dochody państwa wyniosą ponad 297,25 mld zł, a wydatki – 343,33 mld zł.

– Deficyt budżetowy w 2015 roku w wymiarze nominalnym będzie o ok. 10-12 mld zł wyższy w stosunku do tego, który będzie realizowany w tym roku. Świadczy to o tym, że nadzieje, które rząd pokłada w bardziej rygorystycznej polityce fiskalnej, zejściu z deficytem poniżej 3 proc. w relacji do PKB, łączą się głównie z tzw. samoistnym wyrastaniem z długu – zauważa Janusz Jankowiak. – Nominalny wzrost PKB pozwoli nam zmniejszyć te niekorzystne relacje, jakimi są dług i deficyt. Nie ma natomiast mowy o jakichś gwałtownych cięciach czy ostrych reformach.

Zdaniem Janusza Jankowiaka pełny rok rosyjskich sankcji i embarga może zmniejszyć o 0,6 pkt proc. dynamikę wzrostu gospodarczego.

Tyle samo doda stymulacja fiskalna w postaci powiększonego w stosunku do wykonanego w tym roku deficytu budżetowego – twierdzi Janusz Jankowiak. – Czyli w sumie sankcje zostaną zrównoważone przez luźniejszą politykę fiskalną.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie

– Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Transport

Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy

W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski  strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.