Mówi: | dr hab. Jarosław Szczepański |
Firma: | Uniwersytet Warszawski |
Listopadowe wybory w USA mogą się przełożyć na dalszy przebieg wojny w Ukrainie. Możliwy też wpływ na kampanię prezydencką w Polsce
Do wyborów prezydenckich w USA pozostały nieco ponad dwa miesiące. Aktualne sondaże dają niewielką przewagę kandydatce demokratów Kamali Harris, która podczas ubiegłotygodniowej konwencji w Chicago zapowiedziała m.in. dalsze wsparcie dla Ukrainy w wojnie z Rosją. Postawiła się w opozycji do swojego kontrkandydata, Donalda Trumpa, który wcześniej kwestionował przynależność USA do NATO, a po powrocie do Białego Domu może ukrócić dalsze wsparcie finansowe dla Ukrainy. – Wybory w USA będą mieć jednak wpływ nie tylko na dalszy przebieg wojny w Ukrainie, ale i na polską politykę i wybory prezydenckie w 2025 roku – zauważa ekspert UW dr hab. Jarosław Szczepański.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada br. Po tym, jak z walki o reelekcję wycofał się Joe Biden, w wyścigu do Białego Domu zmierzą się były prezydent Donald Trump i kandydatka demokratów, wiceprezydentka Kamala Harris. Aktualne sondaże dają jej niewielką przewagę, choć zbyt małą, żeby cieszyć się z pewnego prowadzenia.
– Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych to jest pewna niewiadoma, jeśli chodzi o dalszy rozwój sytuacji w Ukrainie. Wojna trwa, a wszyscy kandydaci zapowiadają jakieś rozwiązania, natomiast nikt nie wskazuje, na czym ono miałoby polegać, nikt nie wytycza jasnej ścieżki tego rozwiązania. Jeżeli chodzi o Donalda Trumpa, to prawdopodobnie możemy się spodziewać prób zamrożenia tego konfliktu i wywierania nacisku zarówno na Rosję, jak i Ukrainę, żeby ten konflikt został wygaszony. Natomiast w przypadku Kamali Harris nie wiemy, co się wydarzy. Biden prawdopodobnie chciałby tę wojnę kontynuować, żeby dalej osłabiać Rosję, wspierać Ukrainę i budować swoją pozycję jako lidera wolnego świata, trochę w narracji zimnowojennej, do której był przyzwyczajony przez lata swojej politycznej młodości. Jednak Kamala Harris jest kandydatką istotnie młodszą od Bidena i Trumpa – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. Jarosław Szczepański.
W ubiegłym tygodniu w Chicago odbyła się czterodniowa konwencja wyborcza Partii Demokratycznej, w trakcie której Kamala Harris zapowiedziała m.in. dalsze wsparcie dla Ukrainy. „Jako prezydent będę stała mocno przy Ukrainie i naszych sojusznikach z NATO” – podkreśliła Harris. Swojego kontrkandydata, Donalda Trumpa, nazwała natomiast „niepoważnym człowiekiem”, którego ewentualne zwycięstwo miałoby poważne konsekwencje. Kandydatka demokratów przypomniała m.in., że Trump groził porzuceniem NATO i podkreślał, że nie będzie chronił przed potencjalną agresją Rosji tych państw, które nie przeznaczają na obronność co najmniej 2 proc. swojego PKB.
Donald Trump, który walczy o powrót do Białego Domu, od dawna zapowiada natomiast, że jeśli po raz kolejny zostanie prezydentem, to „zakończy wojnę na Ukrainie w 24 godziny”. Podczas ubiegłotygodniowego wiecu republikanów w Arizonie Trump zyskał poparcie Roberta F. Kennedy’ego Jr. – niezależnego kandydata, który zdecydował się wycofać z prezydenckiego wyścigu. „Donald Trump powiedział mi, że nie da więcej pieniędzy na wojnę w Ukrainie, ponieważ możemy wydać te pieniądze w USA” – oznajmił Kennedy Jr. podczas wiecu w Arizonie.
– Wydaje się, że wybory w Stanach Zjednoczonych są wyborami kluczowymi również ze względu na politykę polską – ocenia ekspert Uniwersytetu Warszawskiego.
Kluczowymi konkretnie dla kampanii wyborczej przed zaplanowanymi na 2025 wyborami prezydenckimi w Polsce.
– To, kto będzie wówczas zasiadać w Białym Domu, może zadecydować o tym, w jaki sposób ta kampania będzie prowadzona – zauważa dr hab. Jarosław Szczepański. – Można przypuszczać, że gdyby zwyciężył Donald Trump, to stronnictwo konserwatywno-prawicowe uzyskałoby jakieś wsparcie ze strony amerykańskiej administracji, chociażby po to, żeby utrzymać te specyficzne relacje, jakie Trump potrafił sobie zbudować z poprzednią administracją w Polsce. Natomiast gdyby wygrała Kamala Harris, to wydaje się, że prawica tego wsparcia nie uzyska.
W jego ocenie nie ma jednak ryzyka pogorszenia wzajemnych relacji między Polską a Stanami Zjednoczonymi.
– Prawdopodobnie w tym scenariuszu czeka nas pewna kontynuacja polityki Bidena, aczkolwiek Kamala Harris – z tych wszystkich kandydatów, jakich mieliśmy w ostatnich miesiącach – jest najmniej przewidywalna. Na dobrą sprawę nie wiemy, jaką politykę zagraniczną będzie prowadzić. Paradoksalnie po Donaldzie Trumpie, choć on może być dość specyficznym prezydentem, wiemy, czego się spodziewać, natomiast Kamala Harris pozostaje pewną niewiadomą – ocenia ekspert.
Czytaj także
- 2025-01-31: Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce
- 2025-01-30: Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-01-28: Europa bierze bezpieczeństwo w swoje ręce. Potencjał obronny może być nawet kilkukrotnie większy niż Rosji
- 2025-01-29: M. Kobosko: UE i USA są najbliższymi partnerami. Obciążenia celne byłyby fatalne dla tych relacji
- 2025-01-24: M. Kobosko: Obowiązkiem Europy jest wspieranie białoruskiej opozycji i wolnych mediów. Najgorszym scenariuszem dla Polski jest wchłonięcie Białorusi przez Rosję
- 2025-01-22: T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Prawo
Unijne przepisy zwiększą bezpieczeństwo inwestycji w kryptowaluty. Nowe regulacje mają uporządkować rynek
Wprowadzona przez Unię Europejską regulacja Markets in Crypto-Assets (MiCA) to pierwsza na świecie duża próba regulacyjna, która ma wprowadzić standaryzację i bezpieczeństwo do branży kryptowalut. Według założeń nowe przepisy mają uporządkować rynek i stanowić pierwszy krok do dogonienia Stanów Zjednoczonych. Nie brakuje jednak przeciwników takiej próby, którzy ostrzegają, że regulacje nie tylko nie spełnią swojej funkcji, ale mogą de facto zahamować rozwój kryptowalut w Europie.
Edukacja
Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce
Na warszawskiej Pradze Północ otwarto właśnie pierwszą STEM Kindlotekę, czyli przestrzeń edukacyjną dla dzieci i młodzieży, która stawia na rozwój kompetencji w obszarze nauki, technologii, inżynierii i matematyki. To inicjatywa Amazon i stowarzyszenia Cyfrowy Dialog rozwijana od 2019 roku, w ramach której funkcjonuje ponad 100 takich placówek, a z prowadzonych w nich zajęć skorzystało już pół miliona dzieci. STEM uważane są za kompetencje przyszłości, a badania wskazują, że można je rozwijać już u najmłodszych uczniów.
Prawo
Zmieni się definicja mobbingu. Nowe prawo da skuteczniejsze narzędzia ochrony nękanym pracownikom
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce uprościć prawną definicję mobbingu. Dodatkowo opracowywana nowelizacja przepisów ma nałożyć nowe obowiązki na pracodawców, których celem będzie określenie zasad przeciwdziałania mobbingowi i to na poziomie regulaminu pracy lub innych wewnętrznych regulacji. Dzięki któremu podwładni będą bardziej świadomi swoich praw i będą mogli lepiej reagować na przypadki ich łamania.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.