Mówi: | Bartosz Tomanek |
Funkcja: | adwokat |
Firma: | SSW Pragmatic Solutions |
Raportowanie umów o dzieło daje ZUS-owi większe możliwości ich kontroli i kwestionowania. Zakład może też naliczyć zaległe składki
Od stycznia przedsiębiorcy muszą raportować do ZUS-u wszystkie nowe umowy o dzieło. Rejestr pozwoli dokładniej oszacować liczbę takich umów na polskim rynku pracy i umożliwi ZUS-owi większą kontrolę nad tą formą wykonywania pracy. W razie stwierdzenia nieprawidłowości zakład może dokonać reklasyfikacji umowy i naliczyć zaległe składki. Jak szacuje GUS, w 2019 roku na podstawie umowy-zlecenia lub o dzieło pracowało ok. 1,2 mln osób i w porównaniu z 2018 rokiem ich liczba zmniejszyła się o ok. 8 proc.
Przy okazji wdrażania tarcz antykryzysowych uchwalono przepisy, które nakładają na przedsiębiorców obowiązek rejestrowania w ZUS umów o dzieło od stycznia 2021 roku.
– Obowiązek rejestracji umów o dzieło dotyczy tylko umów zawartych od 1 stycznia 2021 roku. Oznacza to, że płatnicy składek powinni zgłaszać tylko nowo zawarte umowy. Zgłoszenia należy dokonać w terminie siedmiu dni od dnia zawarcia umowy – mówi agencji Newseria Biznes Bartosz Tomanek, adwokat SSW Pragmatic Solutions. – Wyjątek stanowią umowy zawierane z własnymi pracownikami czy osobami, które wykonują dzieło na rzecz własnego pracodawcy, ale umowa została zawarta z innym podmiotem, np. podwykonawcą pracodawcy. Choć nie wynika to wprost z ustawy, zwolnionym z obowiązku rejestracji ZUS są także umowy zawarte z osobami prowadzącymi jednoosobową działalność gospodarczą, jeżeli wykonują te umowy w ramach świadczenia usług.
Umowy o dzieło należy wykazać w specjalnym formularzu ZUS RUD (zgłoszenie umowy o dzieło) i przekazać w ciągu siedmiu dni od zawarcia umowy, pod karą grzywny (do 5 tys. zł), osobiście w urzędzie lub elektronicznie przez PUE ZUS. W formularzu trzeba wskazać dane zamawiającego dzieło i osoby, która je wykona.
– Do formularza nie trzeba dołączać kopii umowy o dzieło ani także wskazywać wysokości wynagrodzenia wypłacanej z tego tytułu – zaznacza Bartosz Tomanek.
Jak wskazuje ZUS, rejestr pozwoli dokładniej oszacować liczbę zawieranych w Polsce umów o dzieło, a zgromadzone w nim informacje będą wykorzystywane do celów statystyczno-analitycznych. GUS szacuje liczbę osób, z którymi została zawarta umowa-zlecenia lub umowa o dzieło, a które nie były nigdzie zatrudnione na podstawie stosunku pracy w 2019 roku, na ok. 1,2 mln.
Nowe przepisy dają jednak przede wszystkim ZUS-owi większe możliwości kontroli, czy dana umowa faktycznie spełnia warunki umowy o dzieło. W przypadku stwierdzonych nieprawidłowości urząd może zaklasyfikować ją jako zlecenie.
– Zakład uzna wówczas, że na potrzeby ubezpieczeń społecznych przychód z tej umowy powinien być traktowany jako przychód z umowy-zlecenia albo umowy o pracę. To spowoduje, że trzeba będzie zapłacić zaległe składki do ZUS. Trzeba pamiętać, że okres przedawnienia wynosi pięć lat, a zatem ZUS będzie mógł także kwestionować umowy zawarte w przeszłości – ocenia adwokat.
Co istotne, kontrole ZUS nie będą dotyczyć tylko umów o dzieło zawartych po 1 stycznia 2021 roku, pod lupę mogą trafić także umowy zawierane wcześniej. Kontroli mogą spodziewać się zwłaszcza ci płatnicy, którzy w ostatnim czasie rezygnowali z umów o dzieło i przechodzili na umowę-zlecenie.
– Jeżeli ZUS skontroluje wcześniejsze umowy o dzieło, porówna zakres obowiązków i sposób wykonywania tych umów i dostrzeże, że teraz nic się nie zmieniło, ale jest inny rodzaj umowy, to wysoce prawdopodobne, że zdecyduje się oskładkować poprzednie umowy o dzieło. Dlatego zalecam dużą ostrożność w zakresie przechodzenia drastycznie na umowy-zlecenia i przeprowadzenie wewnętrznych postępowań, aby wyjaśnić, czy do tej pory umowy o dzieło były stosowane właściwie, i zastanowić się, co zrobić dalej – radzi Bartosz Tomanek.
Obecnie składki płacone są z każdej umowy o pracę oraz z części umów-zleceń. Pojawiały się już pomysły, by także z umów o dzieło były odprowadzane składki, na razie jednak żadnych regulacji w tym zakresie jeszcze nie ma.
– W mojej ocenie warto byłoby jednak, aby rząd jednoznacznie określił się w tym zakresie. Z jednej strony umożliwia korzystanie z nieoskładkowanej umowy o dzieło, a z drugiej strony wyposaża ZUS w kolejny argument, aby te umowy kontrolować na większą skalę, kwestionować i naliczać zaległe składki w przypadku reklasyfikacji – podkreśla adwokat SSW Pragmatic Solutions.
Jego zdaniem trudno o jednoznaczną ocenę nowego obowiązku pracodawców.
– Z jednej strony mamy do czynienia z walką z nadużywaniem umów o dzieło tam, gdzie nie powinny być zawierane i gdzie wykorzystywana jest słabsza pozycja osób wykonujących dzieło. Ale z drugiej strony jest to dodatkowy obowiązek administracyjny, ciążący na pracodawcach, szczególnie w tym trudnym COVID-owym czasie – mówi Bartosz Tomanek.
Czytaj także
- 2025-01-13: Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
- 2024-12-17: Koniec dzierżawy państwowych gruntów rolnych może oznaczać likwidację nowoczesnych gospodarstw. Zagrożonych kilkaset miejsc pracy
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-30: Mija rok obowiązywania ustawy o opiece geriatrycznej. W systemie opieki nad seniorami zmieniło się niewiele
- 2024-11-07: Ekstremalne zjawiska pogodowe w Polsce to kilka miliardów strat rocznie. To duże wyzwanie dla branży ubezpieczeniowej
- 2024-10-08: Państwowa Inspekcja Pracy nie ma narzędzi do walki z nadużyciami w umowach cywilnoprawnych. Reforma tej instytucji ma to zmienić
- 2024-10-23: Nowe przepisy mają poprawić sytuację osób zatrudnionych przez platformy cyfrowe. Wprowadzają domniemanie stosunku pracy
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-10-18: Firmy energetyczne cierpią na niedostatek kadr. Niepewność w branży zniechęca do edukacji w tym kierunku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
Polityka
Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.