Newsy

Rosja nie odrobiła lekcji po poprzednim kryzysie. Czeka ją trudny rok

2013-01-08  |  06:10
Mówi:Dr Ewa Fischer
Funkcja:ekspert
Firma:Ośrodek Studiów Wschodnich
  • MP4

    Spadek popytu wewnętrznego i tempa wzrostu produkcji, a z drugiej strony wzrost inflacji i odpływ kapitału zagranicznego. Rosyjska gospodarka nadal spowalnia, zaś budżet na kolejne trzy lata jest budżetem stagnacji. Założono w nim zbyt optymistyczne dane, które już dziś należałoby skorygować.

     – Bolączką Rosji, z którą sobie nie potrafi poradzić od lat, szczególnie od czasu kryzysu z 2008 roku jest odpływ kapitału. Świadczy to o obawach zarówno firm rosyjskich, jak i zagranicznych, co do przyszłości i atrakcyjności inwestowania w tę gospodarkę – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria dr Ewa Fischer, ekspertka z Ośrodka Studiów Wschodnich.

    To pogłębi spowolnienie gospodarcze Rosji i zmusi do skorygowania założeń budżetowych na 2013 rok. Rząd przyjął 3,7-procentowy wzrost PKB, deficyt na poziomie 0,8 proc. PKB oraz utrzymanie inflacji na poziomie 5,5 proc.

     – Obniża się tempo wzrostu PKB, tempo wzrostu inwestycji i produkcji. Najgorsze wskaźniki są w sektorze rolnym. Wynika to między innymi z suszy, która dotknęła Rosję latem ubiegłego roku. Spowolnienie gospodarcze Rosji związane jest z zewnętrzną sytuacją w UE, która jest jej głównym partnerem handlowym i odbiorcą jej surowców energetycznych – informuje dr Ewa Fischer.

    Sytuację pogarsza fakt, że Rosja nie wykorzystała okresu po kryzysie lat 2008-2009, żeby zmienić strukturę swojej gospodarki, czyli uniezależnić się od surowców energetycznych – ropy naftowej, gazu zmiennego. Ponad 80 proc. jej eksportu to surowce energetyczne i metale. W dalszym ciągu największy udział (46 proc. – 197 mld USD) w dochodach budżetowych będzie miał sektor naftowo-gazowy. 

     – Założono stopniowe zmniejszanie uzależnienia rosyjskiej gospodarki od surowców. Dochody tam dzielą się na naftowo-gazowe i pozostałe. W tym roku udział tych pierwszych ma spaść z 50 do 46 proc. dochodów rosyjskiego budżetu, czyli nadal każdy spadek ceny ropy naftowej czy gazu ziemnego o 1 dolara to są ogromne straty dla budżetu rosyjskiego – wyjaśnia ekspertka.

    A ceny gazu ziemnego spadają. To wynik negatywnych dla Gazpromu zmian koniunktury na europejskim rynku (nadpodaż tego surowca i rosnąca konkurencja dostawców). Co więcej malejące tempo wzrostu w krajach UE, a także działania na rzecz liberalizacji rynku unijnego już wpłynęły na zmniejszenie zapotrzebowania na rosyjskie błękitne paliwo.

     – Powinny więc wzrosnąć inne dochody. Ale skąd, skoro gospodarka spowalnia? Co prawda w budżecie założono wzrost podatków akcyzowych, które są nakładane na m.in. alkohol, papierosy, ale nie będzie to wystarczające – uważa Ewa Fischer.

    Regiony zapłacą za obietnice

    Jednocześnie priorytetem jest wypełnienie dekretów majowych prezydenta Władimira Putina. Dotyczą one przede wszystkim sfery socjalnej, podniesienia pensji lekarzom, nauczycielom, pracownikom społecznym. Prawie 30 proc. wydatków w tym roku przeznaczono na cele socjalne (132 mld USD, to nieznaczny wzrost w stosunku do minionego roku).

     – Aby znaleźć na to pieniądze w budżecie rosyjskim, dokonano takiego manewru, że przerzucono koszty, których nie jest w stanie pokryć budżet federalny na budżety regionalne. Regiony już są zadłużone przed budżetem federalnym, muszą spłacać to zadłużenie i zaciągać nowe kredyty, żeby teraz zrealizować postanowienia dekretów Putina. Ale ich niezrealizowanie jest w ogóle niemożliwe – mówi ekspertka OSW.

    Dodaje, że zadłużenie regionów od 2008 roku wzrosło prawie dwukrotnie, z czego 84 proc. stanowi ich dług wobec budżetu federalnego.

    Jedyną pozycją, która odnotowuje znaczący wzrost wydatków (z 71 mld USD w roku 2013 do 103 mld USD w roku 2015), jest obrona. Łączne wydatki na obronę, bezpieczeństwo wewnętrzne i ochronę porządku prawnego w 2013 roku będą stanowiły 31 proc. (139 mld USD) wydatków budżetowych.

     – Utrzymanie priorytetu sektora obronnego w wydatkach budżetowych wynika zapewne z oczekiwania, że będzie on lokomotywą rosyjskiej gospodarki. Nadzieje te wydają się mało uzasadnione, zwłaszcza w świetle doświadczeń ostatnich lat, kiedy środki przeznaczone na modernizację armii często wydawano nieefektywnie, a brak mechanizmów kontroli sprzyjał i sprzyja korupcji – informuje dr Ewa Fischer. 

    Jesienią ubiegłego roku Rada Federacji Rosyjskiej przyjęła ustawę o budżecie federalnym na rok 2013 i lata 2014–2015. Oparta ona została na koncepcji społeczno-ekonomicznego rozwoju federacji do 2020 roku przygotowanej przez Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego oraz na zaleceniach zawartych w dwunastu dekretach prezydenta Władimira Putina z 7 maja 2012 roku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał

    Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.

    Handel

    Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

    Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.

    Transport

    Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

    Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.