Mówi: | Prof. Bogdan Góralczyk |
Firma: | Centrum Europejskie Uniwersytetu Warszawskiego |
Serbia coraz bliżej UE
26 państw za przyznaniem Serbii statusu państwa kandydującego. Swój sprzeciw wyraziła Rumunia, która domaga się specjalnych praw dla mniejszości rumuńskojęzycznej w Serbii. Decyzję w tej sprawie muszą podjąć przywódcy państw UE na szczycie zaplanowanym na 1-2 marca.
Dziś stanowisko w tej sprawie mieli uzgodnić ministrowie ds. europejskich państw UE, odpowiedzialni za politykę rozszerzania wspólnoty. Wczoraj pomysł ten jednogłośnie poparli obradujący w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych. Jeszcze w grudniu sprzeciwiały się temu Niemcy, Austria i Holandia.
Zdaniem prof. Bogdana Góralczyka z Centrum Europejskiego UW nic nie stoi na przeszkodzie, żeby rozpocząć z Serbią negocjacje członkowskie.
- Serbowie spełnili najważniejsze oczekiwania, które nie były dla nich wcale takie łatwe. Musieli oni skierować do Hagi swoich kiedyś bohaterów narodowych, którzy są w opinii międzynarodowej traktowani jako przestępcy, tzn. Karadżica, gen. Mladica. Ten warunek został spełniony. Kolejny w ostatnich dniach. Serbia dogadała się z Kosowem, co było też warunkiem wstępnym, więc te najważniejsze kryteria polityczne zostały przez Serbię spełnione - mówi prof. Bogdan Góralczyk.
W ubiegłym tygodniu władze Serbii i Kosowa porozumiały się w sprawie współpracy regionalnej i zarządzania wspólną granicą.
- Serbia nigdy nie uznawała samodzielności Kosowa. Serbia w tym sensie w ogóle nie chciała rozmawiać. To, że dogadała się i traktuje, jako partnera, jest już wielkim ustępstwem ze strony Belgradu i na pewno jest to ustępstwo wymuszone i warunkowane chęcią przystąpienia do UE - uważa wykładowca Centrum Europejskiego UW.
I dodaje: - Serbia niewątpliwie bardzo chce przystąpienia do UE, więc są jeszcze na szczęście państwa, które do tej Unii borykającej się z kryzysami wciąż się dobijają.
Mobilizująco działa w szczególności fakt, że 1 lipca 2013 roku 28. członkiem wspólnoty zostanie Chorwacja.
- To, że furtkę do UE ma już otwartą Chorwacja, dla Serbów jest kolejnym wyzwaniem o charakterze narodowym. Myślę, że trzeba patrzeć na to optymistycznie. Zarówno Serbia, jak i UE są przekonane, co do tego, że bez Serbii struktura europejska nie powinna istnieć. Jeżeli jest już tam Chorwacja, to powinna tam być też Serbia dla równowagi w jeszcze niepewnym obszarze Bałkanów - podkreśla prof. Góralczyk.
Dążenie Serbów, by zostać członkiem UE, wynika również z potrzeb gospodarczych kraju.
- Serbia zdaje sobie sprawę, że bez tak dużego organizmu, jakim jest eurozona i UE, jest skazana na peryferie i izolację. Tym bardziej, że jeśli się patrzy w innych kierunkach, to mamy basen Morza Śródziemnego, Afrykę Północną i Bliski Wschód, które są zdestabilizowane. Wobec tego dla Serbii współpraca ekonomiczna z Europą jest żywotnie korzystna i absolutnie konieczna - uważa prof. Góralczyk.
Serbia złożyła wniosek akcesyjny w 2009 roku. Komisja Europejska już w czasie prezydencji polskiej wnioskowała o przyznanie jej statusu kraju kandydującego do UE, ale datę rozpoczęcia negocjacji uzależniła od postępów w rozmowach na linii Belgrad-Prisztina.
Otwartą kwestią pozostają ustalania szczytu co do rozpoczęcia rozmów w sprawie porozumienia o stabilizacji i stowarzyszeniu UE z Kosowem. Nie wiadomo, czy propozycja ta uzyska akceptację 5 unijnych państw, które nie uznały niepodległości byłej serbskiej prowincji.
Czytaj także
- 2024-10-29: Polska pracuje nad propozycjami dotyczącymi konkurencyjności UE. To element przygotowań do prezydencji
- 2024-10-23: Prezydencja Węgier w UE za półmetkiem. Jej ocena dzieli europarlamentarzystów
- 2024-10-11: D. Obajtek: UE nie dorosła technologicznie do rezygnacji z samochodów spalinowych. Europejski rynek motoryzacyjny upada
- 2024-10-25: Gruzini wybierają nowy parlament. Sobotnie wybory mogą przesądzić o kursie kraju na dekady
- 2024-09-26: Polska prezydencja w Radzie UE będzie szansą na kształtowanie polityki gospodarczej Unii. Przedsiębiorcy mają swoje oczekiwania
- 2024-10-07: Dystans między UE a gospodarkami USA czy Chin rośnie. Spada konkurencyjność unijnych firm
- 2024-09-20: J. Lewandowski: Polityka UE potrzebuje deregulacji. Bez tego tracimy w wyścigu z USA i Chinami
- 2024-09-02: Projekt nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk wzburzył naukowców. Ich zdaniem spowoduje on obniżenie prestiżu tej instytucji oraz ograniczy jej samodzielność
- 2024-08-06: Nowa Komisja Europejska utrzyma „zielony” kurs. Jednak większy nacisk chce położyć na konkurencyjność gospodarki i dialog ze społeczeństwem
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
Resort rolnictwa pracuje nad zmianami w ustawie o dzierżawie rolniczej. Nowe przepisy mają uporządkować kwestię umów dzierżawy, dziś często zawieranych w formie ustnej, bez rejestracji, co uniemożliwia rolnikom uprawiającym dzierżawioną ziemię starania o krajowe i unijne dopłaty. Ministerstwo zapewnia, że na zmianach skorzystają obie strony. Wkrótce mają ruszyć konsultacje projektu ustawy z rolnikami, a nowe przepisy mogłyby wejść w życie w 2026 roku.
Polityka
Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
Kończy się kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych, obfitująca w historyczne wydarzenia. Symbolicznie wybory rozstrzygną się we wtorek 5 listopada, ale ostateczną decyzję podejmie Kolegium Elektorów dopiero w grudniu. O wyniku zadecydują głosy w tzw. stanach wahających się, czyli niepopierających tradycyjnie demokratów ani republikanów. Najnowszy sondaż wskazuje na minimalną przewagę Kamali Harris w większości tych okręgów. Istnieje ryzyko, że Donald Trump nie uzna niekorzystnego dla siebie wyniku wyborów, jak było to cztery lata temu.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.