Newsy

W. Pawlak: Polska mogłaby stać się reprezentantem regionu w kontaktach z Chinami

2014-05-14  |  06:35
Tagi: eksport, Chiny
Mówi:Waldemar Pawlak
Funkcja:były wicepremier, minister gospodarki
  • MP4
  • W pierwszym kwartale tego roku eksport z Polski do Chin wzrósł o 55 proc. i wyniósł 835 milionów dolarów. Współpraca ma szanse rozwinąć się jeszcze bardziej, jeśli Polsce uda się przejąć rolę reprezentanta całego regionu w kontaktach z Pekinem – uważa Waldemar Pawlak, były wicepremier i minister gospodarki.

    Mimo imponującego wzrostu w I kwartale nasz import z Chin wciąż przewyższa eksport, i to dziesięciokrotnie.

    – Współpraca handlowa między Polską i Chinami jest na wysokim poziomie. Oczywiście Chiny mają dużą nadwyżkę handlową, ale w ostatnim czasie eksport z Polski wzrastał w tempie 50 proc.  mówi Waldemar Pawlak, były wicepremier i minister gospodarki.  Mamy bardzo duże sukcesy w tym zakresie i w moim przekonaniu kluczowe jest to, czy Polska będzie działała w pojedynkę, czy zacznie grać rolę reprezentanta całego regionu.

    Jak podkreśla Pawlak, chodzi o reprezentanta, a nie lidera, bo na ten drugi wariant nie zgodzą się inne kraje. Z kolei reprezentant potrafi dobrze zrozumieć i przekazać interesy wszystkich uczestników rozmów czy transakcji. Dwa lata temu odbył się w Warszawie szczyt, na którym spotkali się przedstawiciele Chin i 16 krajów regionu, ale według wicepremiera ta szansa nie została przez nasz kraj do końca wykorzystana.

    – Mamy wszelkie predyspozycje do tego, żeby się sami uczynić takim reprezentantem, upominając się także o interesy innych krajów – Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii, Bułgarii czy innych krajów regionu, a także dobrze wykorzystując nasz potencjał. Bo Polska ma w tym regionie 1/4 ludności, ale i 1/3 PKB. Więc dla Chin możemy być ważnym partnerem jako partner regionalny  podkreśla Pawlak.  Wówczas reprezentujemy 160 mln mieszkańców i to jest potencjał i PKB większe niż w Rosji.

    Polski potencjał wspomoże dodatkowo uruchomienie funduszy europejskich i inwestycje z tym związane. Chińskie firmy mogłyby startować do przetargów na wykonawstwo polskich inwestycji. Jednak zdaniem Pawlaka kierunek powinien raczej być odwrotny  należy wzmacniać eksport, co w obecnej sytuacji na rynku walut jest bardzo korzystne.

    – Chińczycy przeliczają to na sztywny w zasadzie kurs do dolara, a fakt, że Polska ma własną walutę, może być dużo bardziej atrakcyjny dla chińskich kontrahentów niż handel z krajami strefy euro, która będzie stosunkowo droga – wyjaśnia Waldemar Pawlak.  Oczywiście trzeba też uwzględniać takie perypetie, jakie się wiążą na przykład z wymogami fitosanitarnymi. I tu potrzeba dużo aktywności, żeby przełamywać częste obawy partnerów chińskich przed importem.

    Branża spożywcza, choć jest sektorem zainteresowanym rynkiem chińskim, nie należy jednak do liderów handlu z Państwem Środka. Polscy przedsiębiorcy eksportują do Chin głównie maszyny i urządzenia, wyroby metalurgiczne i produkty przemysłu chemicznego. Natomiast chcą rozwijać współpracę z Chinami zwłaszcza w sektorach takich, jak energetyka i przemysł maszynowy, IT i telekomunikacja oraz produkcja AGD. W ubiegłym tygodniu Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych podpisała umowę o współpracy z chińskim Bureau of Commerce, co powinno pomóc w zintensyfikowaniu wzajemnej wymiany.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy

    Najpierw wprowadzenie podatku akcyzowego na saszetki nikotynowe, potem propozycja przepisów, które zmierzają do wycofania tych produktów z rynku – przedstawiciele środowisk biznesowych podkreślają, że przygotowywane przez resort zdrowia przepisy wprowadzają chaos legislacyjny w branży tytoniowej. To tym bardziej dziwi przedsiębiorców, że stoi w opozycji do prowadzonego przez rząd procesu deregulacji w gospodarce. W dodatku może mieć negatywne skutki dla budżetu państwa i doprowadzić do skokowego wzrostu szarej strefy.

    Bankowość

    Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast

    Firma Myco Renew, która opracowała technologię rozkładającą tekstylia za pomocą grzybów, została laureatem siódmej edycji Programu Grantowego ING. Motywem przewodnim konkursu skierowanego do start-upów i młodych naukowców był tym razem zrównoważony rozwój miast i społeczności. Łącznie na nagrodzone innowacyjne projekty trafił 1 mln zł. Wśród nich są także bezzałogowe statki powietrzne dostarczające defibrylatory czy system do zbierania deszczówki w blokach.

    Prawo

    Trwają próby wzmocnienia dialogu społecznego. Niespokojne czasy wymuszają większe zaangażowanie społeczeństwa w podejmowanie decyzji

    Według zapowiedzi szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen głos partnerów społecznych i dialog społeczny będą stały w centrum procesu decyzyjnego w Europie. Taki jest cel podpisanego w marcu Paktu na rzecz europejskiego dialogu społecznego. Potrzeba wzmocnienia głosu społeczeństwa jest również podkreślana na forum krajowym. Rząd planuje reformę Rady Dialogu Społecznego, by usprawnić pracę tej instytucji, a przedsiębiorcy wzywają do rzetelnego konsultowania ze stroną społeczną ustaw, które wychodzą z rządu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.