Newsy

WHO przestrzega przed paniką związaną z koronawirusem i noszeniem maseczek chirurgicznych przez zdrowe osoby. Te mogą wręcz stać się źródłem infekcji

2020-03-10  |  06:30

W związku z epidemią koronawirusa, którego liczba przypadków wzrosła już do ponad 110 tys. w 105 krajach, Światowa Organizacja Zdrowia przestrzega przed noszeniem maseczek chirurgicznych przez osoby zdrowe, które chcą w ten sposób zabezpieczyć się przed zakażeniem. Nieodpowiednio stosowane mogą wręcz stać się przyczyną infekcji, a przez masowe wykupywanie masek może zabraknąć ich dla pracowników szpitali i osób zajmujących się chorymi.

– Wzrosła sprzedaż masek chirurgicznych. Chciałabym jednak podkreślić, że powinny być one używane przez pracowników służby zdrowia i osoby, które opiekują się chorymi. To oni przede wszystkim wchodzą w bliski kontakt z osobami zarażonymi koronawirusem. Maski są im potrzebne, aby zapobiec zakażeniu i w takich sytuacjach są skutecznym rozwiązaniem. Wiemy, że zarażenie wymaga przebywania w bliskim kontakcie z chorym – w odległości nie większej niż 2 metry. W przypadku osób zdrowych, które nie zajmują się chorymi, nie są one konieczne. Mogą dawać poczucie bezpieczeństwa, ale nic poza tym – mówi dr Paloma Cuchí, przedstawicielka WHO w Polsce.

Zgodnie z najnowszymi statystykami WHO liczba zarażonych koronawirusem SARS-CoV-2 na całym świecie wzrosła już do ponad 110 tys. przypadków w 105 krajach, a liczba zgonów przekroczyła 3,8 tys. W Europie największym ogniskiem są Włochy, gdzie tylko w ciągu ostatniej doby zmarły kolejne 133 osoby, a liczba chorych wzrosła do 7,4 tys. przypadków. W Polsce wykryto ich jak na razie 16.

Wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową, stąd zalecenia lekarzy i WHO mówią, aby przede wszystkim często myć ręce, dbać o ogólną higienę i unikać bliskiego kontaktu z innymi osobami. Lawinowo rośnie jednak sprzedaż maseczek chirurgicznych, zakładanych na twarz przez osoby zdrowe, które liczą, że w ten sposób unikną zarażenia. Część sklepów podnosi też ich ceny – z kilkudziesięciu groszy do nawet ponad 100 zł.

– Trzeba pamiętać, że przez masowe wykupywanie masek chirurgicznych może zabraknąć ich dla osób, dla których są one niezbędne, czyli pracowników szpitali i innych osób zajmujących się chorymi – podkreśla dr Paloma Cuchí.

WHO i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC, European Centre for Disease Prevention and Control) podkreślają, że noszenie maseczek przez osoby zdrowe w celu zapobiegania infekcji wcale nie jest efektywne.

Maski powinni nosić wyłącznie lekarze i personel medyczny oraz osoby, które przebywają i opiekują się pacjentami zarażonymi bądź tymi, u których podejrzewa się zarażenie. WHO zaleca je także osobom, które kichają, kaszlą i mają objawy infekcji górnych dróg oddechowych.

– Zgodnie z wytycznymi WHO noszenie maski chirurgicznej przez osoby zdrowe nie jest najskuteczniejszym sposobem zapobiegania zachorowaniu. Osobom, które mimo to zdecydują się na ich użycie, zalecamy zapoznanie się z filmem instruktażowym na stronie WHO dotyczącym ich właściwego użytkowania – mówi przedstawicielka WHO w Polsce. – Aby maski były skuteczne, muszą być używane tak, aby nie było wolnych przestrzeni w określonych miejscach. Dotykając maskę brudnymi rękami, można ją zanieczyścić, a należy pamiętać, że znajduje się ona na naszej twarzy. Zanieczyszczoną maskę trzeba też odpowiednio zutylizować.

Nieumiejętne stosowanie maseczek może być wręcz szkodliwe, dlatego na swojej stronie internetowej WHO udostępnia filmik instruktażowy, który pokazuje, jak robić to prawidłowo. Przy zakładaniu należy dokładnie zakryć nią usta i nos, żeby nie pozostawić żadnych szpar pomiędzy maseczką a twarzą. Trzeba też unikać dotykania noszonej na twarzy maseczki i często myć ręce, aby nie przenosić na nią zanieczyszczeń. Po zdjęciu należy ją od razu wyrzucić do zamkniętego pojemnika na śmieci i umyć ręce.

Co istotne, zamiast chronić, maseczka może wręcz stać się źródłem infekcji, bo poprzez oddech szybko ulega zawilgoceniu, a takie środowisko jest idealną pożywką dla rozwoju drobnoustrojów. Dlatego też trzeba zmienić ją na nową, kiedy tylko stanie się wilgotna.

– Są oczywiście maski lepsze od innych, ale to nie one są najważniejsze, tylko sposób, w jaki są używane. Są maski, które zasłaniają większą powierzchnię albo lepiej filtrują powietrze, ale to poprawny sposób ich użycia jest w ostatecznym rozrachunku najważniejszy. Niektórzy używają ich podczas podróży lotniczych, mimo że nie jest to konieczne – zaznacza dr Paloma Cuchí.

Przedstawicielka WHO w Polsce podkreśla też, że w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 krąży wiele błędnych i sprzecznych ze sobą informacji. Żeby więc uniknąć szerzenia się paniki – trzeba zasięgać ich z oficjalnych, rzetelnych źródeł.

– Rozpowszechnienie błędnych informacji jest dość powszechnym zjawiskiem. Informacje te mogą przeradzać się w mity i prowadzić do wybuchu paniki. Prowadzimy działania wspólnie z firmami odpowiedzialnymi za pracę największych przeglądarek internetowych oraz władzami państw, aby zapobiegać szerzeniu nieprawdziwych informacji – mówi dr Paloma Cuchí. – Chcę zaapelować do wszystkich obywateli, aby wszelkie pytania dotyczące koronawirusa kierowali do odpowiednich władz. W przypadku Polski będą to Ministerstwo Zdrowia, Główny Inspektorat Sanitarny czy Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. Pytania w tej sprawie można kierować również do WHO, mając przy tym pewność, że uzyska się wiarygodne informacje. Posiadanie błędnych informacji może prowadzić do podjęcia działań, które nie tylko będą kosztowne, ale również w niczym nie pomogą i nie zabezpieczą nas samych ani naszych rodzin przed zachorowaniem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej

Europejscy rolnicy sprzeciwiają się umowie między UE a krajami Mercosur w obecnie wynegocjowanym kształcie. Obawiają się, że unijny rynek zostanie zalany przez tanią żywność z Ameryki Południowej, ponieważ tamtejsi rolnicy w przypadku większości produktów nie muszą przestrzegać zasad zrównoważonego rozwoju, które z kolei podnoszą koszty produkcji we wspólnocie. Zdaniem prof. Łukasza Ambroziaka z IERiGŻ – PIB, choć umowa handlowa jako całość w wielu aspektach jest korzystna dla UE, to akurat produkcja rolno-spożywcza może na niej ucierpieć.

Infrastruktura

Zadyszka na rynku ładowania samochodów elektrycznych. Rozwój infrastruktury przyhamował

Bardzo powolny, ale stabilny wzrost na rynku samochodów elektrycznych – tak sytuację swojej branży oceniają firmy, które w niej działają. Zauważają także delikatną zadyszkę spowodowaną dość niską dynamiką rozwoju infrastruktury ładowania względem oczekiwań, co przekłada się na popyt aut. Elektromobilny biznes liczy na działania, które mogłyby pobudzić rynek.

Transport

Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw

Sektor przemysłowy jest jednym z głównych emitentów CO2, a jego dekarbonizacja ma kluczowe znaczenie dla osiągnięcia unijnych celów neutralności klimatycznej. Dla przedsiębiorstw, zwłaszcza z branż energochłonnych, oznacza to jednak konieczność modernizacji zakładów i przeprojektowania procesów produkcyjnych. Kluczowe są m.in. ich automatyzacja, cyfryzacja i maksymalne skracanie łańcuchów dostaw, również wewnątrzzakładowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.