Mówi: | Jacek Rink |
Funkcja: | menedżer zespołu rozwoju produktów i badań rynku |
Firma: | UNIQA |
Już 85 proc. rodziców wykupuje polisę szkolną dla dziecka. Nowością na rynku są ubezpieczenia od hejtu w internecie
Co roku w szkołach dochodzi do kilkudziesięciu tysięcy wypadków z udziałem dzieci. Przed skutkami wypadków, do których dojdzie w szkole i poza nią, mogą chronić ubezpieczenia szkolne, na które decyduje się 85 proc. rodziców – wynika z badania ARC Rynek i Opinia dla UNIQA Polska. Przy wyborze polisy najczęściej zwracają oni uwagę na świadczenia za uszczerbek na zdrowiu oraz zwrot kosztów leczenia. Ubezpieczyciele rozszerzają swoją ofertę o kolejne opcje, m.in. o zachorowanie na COVID-19 czy OC w życiu prywatnym. Nowością jest także ubezpieczenie od hejtu w internecie, które obejmuje m.in. pomoc prawną i psychologiczną dla dziecka.
– Rodzice wybierając ubezpieczenie szkolne dla swoich dzieci, najczęściej zwracają uwagę na limity i sumy ubezpieczenia przy takich świadczeniach jak uszkodzenie ciała, pobyt dziecka w szpitalu czy też zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji. To pokrywa nam się ze statystykami dotyczącymi szkód, ponieważ aż 64 proc. wszystkich szkód zgłaszanych z tytułu ubezpieczenia szkolnego jest związanych z uszkodzeniem ciała. Około 13 proc. to świadczenia z tytułu pobytu dziecka w szpitalu, a 9 proc. to zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji – mówi agencji Newseria Biznes Jacek Rink, menedżer zespołu rozwoju produktów i badania rynku UNIQA.
W tym roku naukę rozpoczęło ponad 4,5 mln uczniów. Dla większości z nich rodzice wykupią dodatkowe ubezpieczenie. Jak wynika z badania ARC Rynek i Opinia zrealizowanego na zlecenie UNIQA Polska, tylko 8 proc. twierdzi, że ich dziecko nie ma takiego ubezpieczania, a jako powód podaje brak odpowiedniej oferty oraz potrzeby. Na zakup polisy decyduje się 85 proc. rodziców, zwłaszcza że co roku w placówkach szkolnych dochodzi do kilkudziesięciu tysięcy wypadków. Tylko w roku szkolnym 2019/2020 odnotowano ich ponad 22,5 tys. Najczęstsze ich skutki to złamania kończyn, skręcenia stawów, drobne skaleczenia i wybite zęby. Ochrona ubezpieczeniowa działa jednak również poza szkołą.
Dlatego dla rodziców najważniejsze w zakresie ubezpieczenia szkolnego są świadczenia za uszczerbek na zdrowiu (70 proc.) oraz zwrot kosztów leczenia (55 proc.). Ponad 30 proc. rodziców zwraca też uwagę, czy ubezpieczenie pokryje szkody związane z uprawianiem sportu w szkole i poza nią.
– W ubiegłym roku mieliśmy bardzo dużo zapytań, czy nasze ubezpieczenie obejmuje szkody powstałe w trakcie treningu jazdy konnej czy też podczas uprawiania sztuk walki, takich jak karate, judo czy MMA – wymienia Jacek Rink. – Wyłączone z zakresu naszego ubezpieczenia jest jednak uprawianie sportów z wykorzystaniem broni palnej i białej, za wyjątkiem szermierki.
W związku z pandemią ubezpieczyciele już w ubiegłym roku rozszerzyli polisy o zachorowanie na COVID-19. Także w tym roku w związku ze spodziewaną czwartą falą pandemii rodzice zwykle decydują się na polisę, która obejmie takie ryzyko. Nie ma przy tym znaczenia, czy dziecko zostało zaszczepione.
– Jeżeli dziecko trafi do szpitala, to wówczas może liczyć na dwa rodzaje świadczeń: pierwsze z tytułu tzw. poważnego zachorowania, a drugie z tytułu pobytu dziecka w szpitalu, które nie jest następstwem nieszczęśliwego wypadku, bo tak zachorowanie na COVID będzie klasyfikowane – wskazuje ekspert UNIQA.
Ubezpieczyciele stopniowo rozwijają ofertę szkolnych ubezpieczeń, m.in. o zwrot kosztów odwołanej wycieczki szkolnej czy ubezpieczenie na wypadek ugryzienia przez kleszcza. W takiej sytuacji ubezpieczyciel pokrywa koszty wizyty lekarskiej, badań kleszcza w kierunku boreliozy oraz antybiotykoterapii.
Coraz częściej szkolne polisy zawierają także OC w życiu prywatnym. W UNIQA co trzecie ubezpieczenie, w którym dostępna była ta opcja, zostało w ten sposób rozszerzone. W jego ramach ubezpieczyciel odpowiada za szkody spowodowane przez dziecko osobom trzecim.
– Jeżeli dziecko, jadąc rowerem, hulajnogą, zarysuje samochód, czy grając w piłkę, wybije szybę w oknie sąsiada, wówczas z tego ubezpieczenia będzie wypłacone odszkodowanie. OC w życiu prywatnym przyda się również dla osób, które zaczynają odbywać praktyki przyuczające do zawodu. Osoby, które przyjmują nieletniego na praktykę, czy to w restauracji, czy w hotelu, wymagają, aby dziecko było ubezpieczone za szkody, które może wyrządzić podczas ich odbywania – wyjaśnia Jacek Rink.
W związku z rosnącym ryzykiem cyberzagrożeń część rodziców decyduje się też na ubezpieczenie ochrony prawnej od hejtu w internecie.
– To ubezpieczenie, które zapewnia nam pomoc w razie naruszenia dobrego imienia lub prawa do prywatności dziecka w obszarze internetu, przede wszystkim w mediach społecznościowych. Jeżeli ktoś udostępni informację, komentarz, zdjęcie, które narusza dobro naszego dziecka, ubezpieczyciel zorganizuje i pokryje koszty pomocy prawnej. Zapewnia pomoc specjalisty IT, którego zadaniem będzie zablokowanie lub usunięcie treści z internetu. W ubiegłym roku rozszerzyliśmy zakres tego ubezpieczenia o pomoc psychologiczną – mówi menedżer zespołu rozwoju produktów i badania rynku UNIQA.
Większość dzieci jest objęta ubezpieczeniem NNW szkolnym grupowym zawartym w szkole czy przedszkolu. Co trzeci rodzic decyduje się na wariant indywidualny i sam wybiera polisę dla swoich pociech.
Czytaj także
- 2025-02-24: Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów
- 2025-02-14: Dzieci mają zbyt łatwy dostęp do pornografii i patostreamingu. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zaostrzenie prawa
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
- 2025-02-12: Blokady alkoholowe w samochodach mogą pomóc w walce z problemem pijanych kierowców. Co roku w Polsce doprowadzają do śmierci 150–200 osób
- 2025-02-26: Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
- 2025-01-29: Karolina Pilarczyk: To jest karygodne, że ktoś ma kilkukrotnie zabrane prawo jazdy, a dalej pijany wsiada za kierownicę. Taka osoba powinna iść do więzienia
- 2025-02-20: Karolina Pilarczyk: Mamy świetnych sportowców w każdej dyscyplinie, tylko nie piłce nożnej. Rządzący ich nie dostrzegają i nie dają odpowiedniego wsparcia
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-11-25: Objawy menopauzy wpływają na efektywność w pracy. Kobiety wciąż wstydzą się o tym mówić
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club. Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.
Konsument
W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.
Firma
Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.