Mówi: | Dorota Rasała-Świtoń, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 Oleśnicy Bartosz Kaczmarek, Fundacja V4Sport Adam Radzki, członek zarządu, Benefit Systems |
Nowe technologie wspierają aktywność fizyczną dzieci w wieku szkolnym. Podczas ćwiczeń uczestniczą w multimedialnej grze
Polskie dzieci spędzają przed telewizorem średnio dwie godziny dziennie, a jeszcze więcej czasu poświęcają na aktywności przed komputerem i telefonem. Nowe technologie nie muszą jednak odciągać ich od sportu. Wręcz przeciwnie – mogą do niego zachęcać, co udowadnia program Aktywne Szkoły MultiSport. W pierwszej edycji programu bierze udział ponad 10 tys. uczniów dolnośląskich szkół podstawowych.
Brak aktywności fizycznej u dzieci może prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych, takich jak nadwaga i otyłość, wady postawy, zanik mięśni, upośledzenia działania układu odpornościowego, choroby serca i układu krążenia, cukrzyca, a nawet depresja. Światowa Organizacja Zdrowia traktuje brak ruchu jako jedno z największych zagrożeń dla zdrowia obok palenia tytoniu. Tymczasem – według danych WHO – ponad 80 proc. dzieci na świecie nie jest wystarczająco aktywnych fizycznie. W Polsce, jak pokazują badania NIK, co piąty uczeń szkoły podstawowej korzysta ze zwolnień z zajęć wychowania fizycznego.
– Młodzież unika aktywności fizycznej dlatego, że nie lubi się męczyć. Są leniwi, po co mają wykonywać wysiłek, jeżeli można spokojnie usiąść przy komputerze. Jest też obawa przed rywalizacją na lekcjach WF – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dorota Rasała-Świtoń, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 Oleśnicy.
– Sport nie jest już tak atrakcyjny, jak był kiedyś. Dzisiejsze nowe technologie sprawiają, że jest dużo więcej alternatyw spędzania wolnego czasu – dodaje Bartosz Kaczmarek z Fundacji V4Sport.
Od aktywności fizycznej odciągają najmłodszych Polaków przede wszystkim komputery – badania pokazują, że ponad 40 proc. uczniów szkół podstawowych spędza przed ekranem komputera od dwóch do czterech godzin dziennie. W rezultacie polskie dzieci tyją najszybciej w Europie – zgodnie z raportem UNICEF w ciągu ostatnich dziesięciu lat w Polsce podwoił się odsetek maluchów z nadwagą. Według Instytutu Żywności i Żywienia już 23 proc. uczniów szkół podstawowych i gimnazjów ma nadwagę lub jest otyłych.
– Przeciętna sprawność fizyczna trochę się rozkłada. U dzieci najmłodszych widać większą aktywność, ale im starsza młodzież, tym aktywność mniejsza – wolą raczej korzystać z komórek i komputerów. To jest niezadowalający stan dla nas, pedagogów szkoły – mówi Dorota Rasała-Świtoń.
Zachęcaniu polskich dzieci do uprawiania aktywności fizycznej mają służyć takie programy jak Aktywne Szkoły MultiSport, którego fundatorem jest firma Benefit Systems, a za którego realizację odpowiada wrocławska Fundacja V4Sport. W programie bierze udział ponad 10 tys. uczniów z trzydziestu sześciu szkół z województwa dolnośląskiego. W jego ramach w ciągu najbliższych kilku miesięcy odbędzie się międzyszkolny turniej, którego głównym punktem jest multimedialny test sprawności fizycznej oparty o standard EuroFit Test.
– Aktywne Szkoły MultiSport angażują przede wszystkim rodziców i nauczycieli WF, a także samorządy i wszystkie osoby związane z dziećmi, aby pomogły im w rozpoczęciu i zwiększaniu aktywności fizycznej. Sam program składa się z kilku kluczowych elementów, ale to, co najważniejsze, to aktywność i dobra zabawa, bo dzięki niej dzieci chętniej chcą się ruszać, pokonywać swoje lęki – mówi Adam Radzki, członek zarządu Benefit Systems.
Europejski Test Sprawności Fizycznej EuroFit to narzędzie stworzone do pomiaru poziomu sprawności fizycznej Europejczyków. Ideą przyświecającą twórcom testu było zaprojektowanie metody badania, która bez względu na miejsce i okoliczności da miarodajny, ustandaryzowany wynik, dający się łatwo zinterpretować i porównywać. W ramach akcji Aktywne Szkoły MultiSport uczniowie dolnośląskich szkół zmierzą się m.in. z leniwymi mocami Złego Zła, władcy Galaktyki Bezruchu, którego celem jest wprowadzenie bezruchu w całym wszechświecie. Wykonując poszczególne ćwiczenia fizyczne, dzieci pokonują jego wysłanników.
– To, co my dzisiaj proponujemy dzieciom, to połączenie dwóch światów, czyli nowych technologii z aktywnością fizyczną. Część dzieci nawet nie do końca ma świadomość, że wykonuje ćwiczenia, tylko skupia się na tym, że pokonują potwory z Galaktyki Bezruchu – mówi Bartosz Kaczmarek.
– Pokonując potwory bezruchu, dzieci uczestniczą w konkretnych aktywnościach, a jest ich dziewięć. To m.in. skok z miejsca w dal czy też siady z leżenia. Dzięki nowym technologiom oprócz multimedialnej historii mamy również bardzo dokładne pomiary wyników każdego dziecka – dodaje Adam Radzki.
Ważnym elementem programu są również Plany Treningowe wspierające aktywność fizyczną, które wypracowali i realizować będą wspólnie rodzice, nauczyciele oraz przedstawiciele samorządów lokalnych. Zdaniem organizatorów akcji sukces w postaci większej aktywności fizycznej najmłodszych możliwy jest tylko w wyniku współpracy tych grup. Program Aktywne Szkoły MultiSport będzie trwał przez cały 2018 rok.
– Bardzo zależy nam na trwałych efektach, dlatego już teraz planujemy działania na przyszły rok. Chcielibyśmy, żeby program miał jeszcze szerszy zasięg i na trwałe wszedł do polskich szkół podstawowych – mówi Adam Radzki.
Czytaj także
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-05: Już pięciolatki interesują się pieniędzmi. Wakacje to dobry moment na edukację finansową
- 2025-06-03: Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
- 2025-05-28: Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-05-22: Unijne programy szansą dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wkrótce uruchomione będzie 150 mld euro na niskooprocentowane pożyczki
- 2025-05-14: Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.