Mówi: | dr hab. n. med. Piotr Merks, Zakład Farmakologii i Farmakologii Klinicznej, Collegium Medicum, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie Justyna Ciępka, dyrektorka zarządzająca w Europie Środkowo-Wschodniej, Haleon |
Nowe technologie mogą wspierać samoleczenie. Szczególnie pomocne są dane zbierane przez aplikacje i urządzenia mobilne
Analitycy rynkowi przewidują, że do 2035 roku rynek medycznych urządzeń noszonych na ciele zwiększy swoją wartość dwuipółkrotnie. Dane zbierane przez takie sensory zasilają algorytmy sztucznej inteligencji, co daje pacjentom wsparcie w procesie samoleczenia i pozwala im unikać błędów zwłaszcza przy przyjmowaniu leków bez recepty. Nowe technologie pomagają pacjentom również poprzez możliwość udostępniania im spersonalizowanych porad czy standardowych usług e-zdrowia, takich jak Internetowe Konto Pacjenta czy elektroniczna recepta.
– Samoleczenie jest bardzo ważnym procesem, znanym od lat. Wiele rządów globalnie wspiera to, aby pacjenci leczyli się sami. Bardzo ważnym elementem jest to, aby dać narzędzia i różnego rodzaju wskazówki, żeby ten proces przebiegał bardziej efektywnie. To jest oczywiście możliwe. Obecna technologia, czy to aplikacje mobilne, czy różnego rodzaju tzw. boardy edukacyjne, w bardzo dużym stopniu mogą wspierać cały proces w kontekście doboru właściwego produktu do problemu drobnych dolegliwości – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria dr hab. n. med. Piotr Merks z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Zakładu Farmakologii i Farmakologii Klinicznej, Collegium Medicum.
Z danych zaprezentowanych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się na początku czerwca w Warszawie, wynika, że każdego roku Europejczycy leczą około 1,2 mld drobnych dolegliwości bez potrzeby wizyty u lekarza, korzystając z leków dostępnych bez recepty, suplementów diety i wyrobów medycznych. Dzięki temu udaje się uniknąć około 120 mln konsultacji lekarskich rocznie.
– Samoleczenie było szczególnie ważne podczas pandemii, gdy większość przychodni niestety nie obsługiwała w trybie face to face. Pacjenci poszukiwali innych metod wsparcia swoich problemów zdrowotnych, które pojawiały się z różnych powodów, a po części z izolacji. Okazało się, że było około 32 różnych problemów, które pacjenci spokojnie mogli sami rozwiązywać. Dlatego też tak ważne jest, aby po pierwsze edukować, a po drugie, żeby też wspierać ten proces ogólnokrajowo czy globalnie – wskazuje dr hab. n. med. Piotr Merks.
Okres pandemii COVID-19 był nie tylko okazją do sprawdzenia praktycznego potencjału samoleczenia, ale i przekonania się o tym, jak ważne jest wdrażanie usług e-zdrowia. W dużej mierze właśnie dzięki temu, że od 1 stycznia 2020 roku recepty były obowiązkowo wystawiane w postaci elektronicznej, przychodniom udawało się zwłaszcza w okresie lockdownów utrzymać ciągłość leczenia u pacjentów przewlekle chorych z zaordynowanym już leczeniem. W kolejnych latach dochodziły następne istotne usługi e-zdrowia, przydatne również w procesie samoleczenia.
– Dobre praktyki w e-zdrowiu to na przykład Internetowe Konto Pacjenta, jak również znajdująca się tam część Moje Zdrowie, gdzie pacjenci mogą dostać wiele bardzo dobrych informacji, które są już również częściowo spersonalizowane. Z drugiej strony to pojawiające się aplikacje, na przykład do mierzenia ciśnienia, liczenia kroków i przeróżnych innych aktywności fizycznych – wskazuje Justyna Ciępka, dyrektorka zarządzająca regionem Europy Środkowo-Wschodniej w firmie Haleon.
Rynek urządzeń mobilnych wspierających monitorowanie stanu zdrowia stale się rozwija. Według analityków Market Research Future wielkość rynku medycznych wearables wyniosła w 2023 roku 34 mld dol. Do 2035 roku jego wycena sięgnie 82,5 mld dol.
– Haleon skupia się natomiast na misji poprawy zdrowia „with humanity”, skupiając się po pierwsze i najważniejsze na człowieku. Nic nie zastąpi porady farmaceuty, jak również rozmowy z lekarzem w trakcie wizyty. Z drugiej strony widzimy ogromną szansę w sztucznej inteligencji, która może pomagać w administracji tego kontaktu, umożliwiając zarówno farmaceucie, jak i lekarzowi dłuższą i głębszą rozmowę z pacjentem, a sprawy administracyjne mogą być wspierane przez technologię – wskazuje Justyna Ciępka.
Problemem wynikającym z rozwoju technologicznego jest natomiast rosnąca podaż medycznych fake newsów. Z badania przeprowadzonego przez Światową Organizację Zdrowia wynika, że odsetek dezinformacji związanej ze zdrowiem w wiadomościach publikowanych w mediach społecznościowych może sięgać nawet niemal 29 proc. Wyzwania wiążą się również z zarządzaniem danymi w elektronicznej dokumentacji medycznej i korzystaniem z rozwiązań cyfrowych przez samych pacjentów.
– Pacjent ma dane zarówno w państwowych, jak i w niepublicznych ośrodkach zdrowotnych, które są ze sobą niezintegrowane. Farmaceuta również nie widzi różnych rekomendacji jednocześnie – dodaje Justyna Ciępka. – Widzimy tutaj ogromne szanse. To przede wszystkim personalizacja, czyli zamiast wszystkiego dla wszystkich, raczej opieka celowana, dopasowana indywidualnie. Widzimy też potencjał big data – jesteśmy w stanie wcześniej widzieć pewne trendy, na przykład otyłość u dzieci.
Jak wykazali naukowcy z Uniwersytetu Federalnego w Minas Gerais w Brazylii, narzędzia oparte na sztucznej inteligencji umożliwiają poprawę przestrzegania zaleceń lekarskich nawet o prawie 33 proc. Cyfrowe rozwiązania oparte na AI pozwalają ponadto skutecznie monitorować proces samoleczenia i ostrzegać przed możliwymi błędami w tym procesie.
Czytaj także
- 2025-06-30: Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
- 2025-07-10: UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa
- 2025-06-16: Testowanie pojazdów zautomatyzowanych wkrótce będzie możliwe. To odpowiedź na postulaty przedsiębiorców
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-06-05: Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
- 2025-06-10: Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne
- 2025-06-18: Konieczna większa edukacja na temat dbania o zdrowie i dostępnych leków. To kluczowe dla rozwoju samoleczenia
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
- 2025-05-27: SUV-y dominują rynek motoryzacyjny. Hyundai wprowadzi latem do sprzedaży nowy siedmioosobowy model
- 2025-05-22: Statystyki dotyczące otyłości coraz bardziej niepokojące. Niewielki odsetek chorych podejmuje leczenie
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny
16 lipca Komisja Europejska przedstawi swój pomysł na budżet w kolejnej siedmioletniej perspektywie. Projekt ma przewidywać mniej programów, większy udział kwot niezaplanowanych, a także mechanizmy i rezerwy, które umożliwią szybszą i bardziej elastyczną reakcję na zmieniające się potrzeby. Więcej w nim będzie również środków przewidzianych na wzmocnienie bezpieczeństwa. W maju Parlament Europejski odrzucił w głosowaniu propozycję KE, by budżety przewidziane na okres po roku 2027 konstruować tak jak KPO.
Polityka
P. Müller: Wnioski z ludobójstwa w Srebrenicy szczególnie aktualne w kontekście ukraińskim. Społeczność międzynarodowa nie może przymykać oczu

W ubiegłym tygodniu obchodzono 30. rocznicę ludobójstwa w Srebrenicy, gdzie z rąk Serbów w lipcu 1995 roku zginęło ponad 8 tys. bośniackich mężczyzn i chłopców. To jeden z najciemniejszych rozdziałów najnowszej historii Europy – podkreślali szefowie instytucji UE. – To także lekcja dla społeczności międzynarodowej, która nabiera szczególnego znaczenia w kontekście agresji Rosji na Ukrainę – mówi Piotr Müller, europoseł z PiS.
Media i PR
Parlament Europejski wzywa do większej ochrony wolności dziennikarzy. Wiceprzewodnicząca: media mają pełnić funkcję kontrolną, a niektórym rządom to się nie podoba

8 sierpnia br. w państwach członkowskich UE zacznie obowiązywać europejski akt o wolności mediów. Przepisy rozporządzenia mają chronić pluralizm i niezależność mediów. Jak wynika z nowego raportu KE dotyczącego praworządności, wciąż jest to obszar, w którym jest dużo zagrożeń. Również Parlament Europejski wzywa kraje członkowskie do intensywnych wysiłków na rzecz wolności mediów i ochrony dziennikarzy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.