Newsy

Pacjenci skarżą się na podstawową opiekę zdrowotną. Przed pandemią więcej zastrzeżeń mieli do działalności szpitali

2021-10-05  |  06:10

Brak możliwości kontaktu z rejestracją, odmowa rejestracji na wizytę czy trudności w uzyskaniu transportu sanitarnego – na te problemy w ramach podstawowej opieki zdrowotnej najczęściej skarżą się pacjenci do Rzecznika Praw Pacjenta. Przed pandemią więcej skarg dotyczyło szpitalnictwa, a przez cały czas najlepiej oceniana jest praca lekarzy specjalistów. – Głównym problemem pacjentów jest w dalszym ciągu ograniczona dostępność świadczeń zdrowotnych na każdym poziomie leczenia oraz brak koordynacji działań w opiece nad pacjentem – mówi Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta.

W okresie wzmożonych zachorowań i lockdownu do Biura RPP wpływało dwukrotnie więcej skarg niż w 2019 roku. Pandemia koronawirusa zmieniła również charakter zgłoszeń. Wcześniej najwięcej nieprawidłowości zgłaszanych przez pacjentów dotyczyło lecznictwa szpitalnego, a lepiej były oceniane placówki podstawowej opieki zdrowotnej, czyli lekarze rodzinni.

W 2020 roku ten trend się odwrócił. Mianowicie najczęściej problemem pacjentów zgłaszających się do Biura Rzecznika Praw Pacjenta były kwestie związane z podstawową opieką zdrowotną. Począwszy od trudności z dodzwonieniem się do danej placówki po możliwość umówienia się w ogóle na wizytę już po dodzwonieniu się – wielokrotnie okazywało się, że nie ma wolnych terminów danego i następnego dnia – oraz zastrzeżenia związane z udzielaniem teleporad. W niektórych przypadkach pacjenci woleliby, aby ich wizyta odbyła się osobiście – uściśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Bartłomiej Chmielowiec.

Ten trend utrzymał się również w czasie kolejnych fal pandemii w 2021 roku. W dalszym ciągu najwięcej sygnałów dotyczy podstawowej opieki zdrowotnej, ale ponownie wzrosła liczba skarg na lecznictwo szpitalne.

W czasie pandemii oddziały szpitalne były zamknięte lub przekształcane w odziały covidowe, a pacjenci z obawy o zakażenie niejednokrotnie nie korzystali ze świadczeń zdrowotnych. Obecnie szpitale działają i liczba skarg wzrosła – dodaje rzecznik.

Dotyczyły one głównie odmowy obecności osób bliskich pacjentowi w szpitalu, zastrzeżeń do leczenia czy utrudnionego kontaktu na linii lekarze – rodzina pacjenta ze względu na organizację pracy w szpitalu.

Wraz z wejściem w życie Narodowego Programu Szczepień do RPP wpływało wiele zapytań związanych z zapisem na szczepienia, procedurą, a także dokumentacją szczepienia i paszportów covidowych. Pacjenci pytali także o zasady działania Funduszu Kompensacyjnego.

Obok indywidualnych spraw pacjentów RPP prowadzi także postępowania w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów. Pomiędzy styczniem a wrześniem uruchomiono ich blisko 140, a dotyczyły one m.in. standardów teleporad, utrudnionego dostępu do wizyt stacjonarnych, trudności w kontaktach z placówkami medycznymi, odwiedzin w szpitalach, ograniczenia porodów rodzinnych i pobierania opłat za szczepienia przeciw COVID-19. Od początku roku Rzecznik Peaw Pacjenta wydał 144 decyzje ws. naruszenia praw zbiorowych. Decyzjom jest nadawany rygor natychmiastowej wymagalności. W razie braku wykonania decyzji rzecznik nakłada na placówkę medyczną karę pieniężną do 500 tys. zł.

– Głównym problemem pacjentów jest dostępność świadczeń na wszystkich poziomach i zagubienie pacjenta, czyli brak koordynacji. Zanim pacjent zostanie zdiagnozowany, musi przebyć długą ścieżkę: lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, lekarz specjalista, lecznictwo szpitalne. Pacjent nie ma poczucia, że jest właściwie zaopiekowany, że ta opieka jest zharmonizowana i skoordynowana – mówi Bartłomiej Chmielowiec. – Zbudowanie propacjenckiego systemu ochrony zdrowia jest jednym z najtrudniejszych zadań. Jest tu wiele wyzwań, począwszy od kwestii finansowania, które wzrasta z roku na rok, ale wciąż nie dogania poziomu z krajów Europy Zachodniej, przez jakość w systemie ochrony zdrowia, aż po bezpieczeństwo. Stąd projekt ustawy o jakości i bezpieczeństwie pacjenta.

Projekt ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 22 lipca. Zakłada m.in. wprowadzenie wymogu autoryzacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą, wewnętrznego systemu zapewnienia jakości i bezpieczeństwa oraz pozasądowego systemu rekompensowania szkód doznanych przez pacjentów w wyniku zdarzeń medycznych.

– Uważam, że to jest jedna z najważniejszych ustaw w systemie ochrony zdrowia. Po pierwsze dlatego, że płatnik, czyli Narodowy Fundusz Zdrowia i minister zdrowia, będą mogli oceniać placówki ochrony zdrowia przez pryzmat jakości i płacić tym, które leczą skuteczniej i lepiej zajmują się pacjentem, w których koordynacja jest zorganizowana właściwie, a bezpieczeństwo pacjenta jest postawione na pierwszym miejscu – ocenia Rzecznik Praw Pacjenta.

Kolejne wyzwanie dotyczące systemu ochrony zdrowia w Polsce to deficyt kadr medycznych. Szkolenie personelu medycznego trwa kilka lat, zatem należy wykorzystać przedstawicieli innych zawodów obecnych w systemie ochrony zdrowia, aby odbiurokratyzować pracę lekarza czy pielęgniarki, np. asystentów medycznych, opiekunów medycznych i asystentów chirurgicznych.

Pozostaje również kwestia cyfryzacji w systemie zdrowia. Pandemia pokazała, że to jest właściwy kierunek. Trudno sobie wyobrażać funkcjonowanie lekarzy w czasie pandemii bez e-recepty czy e-zwolnienia. Okazuje się, że pomimo zastrzeżeń funkcjonuje to bardzo dobrze Myślę, że telemedycyna to jest właściwy kierunek, ale należy pamiętać o pacjentach wykluczonych cyfrowo, zwłaszcza osobach starszych. Należy zadbać o tych najsłabszych w systemie – zaznacza Bartłomiej Chmielowiec.

Wyzwaniem dla systemu ochrony zdrowia i dla państwa wciąż pozostaje profilaktyka. Zapotrzebowanie na badania profilaktyczne jest zgłaszane do Biura Rzecznika Praw Pacjenta. Jednym z najnowszych programów jest Profilaktyka 40 Plus. Pod koniec sierpnia Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że ankiety związane z programem wypełniło prawie 195 tys. osób, w tym niecałe 173 tys. za pośrednictwem Indywidualnego Konta Pacjenta, a 22 tys. za pomocą infolinii Domowej Opieki Medycznej. Częściej z tego programu korzystają kobiety (prawie 119 tys.) niż mężczyźni (prawie 76 tys.) Wystawiono niecałe 195 tys. skierowań na badania. Jednak w porównaniu do ogólnej liczby uprawnionych to niewiele – po prawie dwóch miesiącach od uruchomienia programu z profilaktyki skorzystał tylko niespełna 1 proc. uprawnionych.

– Wynika to z poziomu edukacji zdrowotnej. Dotyczy to również szczepień ochronnych. Nie uda się w krótkim czasie przekonać wszystkich do szczepień. To jest proces, który trwa niejednokrotnie latami. Kraje Europy Zachodniej ten proces już przeszły, my jesteśmy na początku, na etapie budowania edukacji zdrowotnej, i powinno się to odbywać już od najmłodszych lat. Stąd też mój postulat, aby wiedzę o zdrowiu wprowadzić jako przedmiot, ale nie na ocenę. Podczas zajęć można by mówić właśnie o tym, jaką wartością dla zdrowia publicznego są szczepienia ochronne, na każdym etapie, również te związane ze szczepieniem przeciwko COVID-19 – podsumowuje Rzecznik Praw Pacjenta.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm

Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club.  Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.

Konsument

W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.

Firma

Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.