Mówi: | Ewa Borek, prezes Fundacji My Pacjenci Tomasz Brodowicz, autor raport, ekspert ds. systemów informatycznych, Fundacja My Pacjenci Artur Pruszko, autor raportu Centrum Zintegrowanej Opieki i e-Zdrowia, Gdański Uniwersytet Medyczny |
Polscy pacjenci cierpią z powodu braku danych o skuteczności opieki onkologicznej. Krajowy Rejestr Nowotworów wymaga zmian
Nowotwory złośliwe są drugą po chorobach układu krążenia przyczyną zgonów w Polsce. Mimo to nie ma aktualnej i wiarygodnej informacji o bezpieczeństwie i skuteczności leczenia tych chorób w poszczególnych ośrodkach onkologicznych. Eksperci wskazują na konieczność zbudowania połączeń między istniejącymi bazami wiedzy na temat nowotworów oraz uzupełnienia danych w obszarze rozpoznań histopatologicznych. Takich danych potrzebują nie tylko decydenci, lecz także pacjenci, którzy chcą wiedzieć, w którym ośrodku w Polsce najlepiej leczy się raka piersi, płuca czy prostaty.
– Pacjenci w Polsce chcieliby mieć wiedzę, gdzie najlepiej leczy się raka piersi, raka prostaty czy raka płuc, ale takie dane nie są dla pacjentów dostępne. Co więcej, również ci, którzy podejmują decyzje o rozwoju polskiej onkologii, nie wiedzą, w których ośrodkach potrafimy leczyć nowotwory dobrze, skutecznie, zgodnie ze standardami, a w których to leczenie nie jest optymalne – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Borek, prezes Fundacji My Pacjenci.
Polska zamyka rankingi OECD w przypadku oceny przeżyć 5-letnich na poziomie 38,8 proc. dla mężczyzn i 48,3 proc. dla kobiet, z powodu kilku takich nowotworów, którym można zapobiegać. Eksperci alarmują więc, że skuteczność leczenia musi być zdecydowanie zwiększona.
– Można to zrobić jedynie w oparciu o wiedzę o skuteczności leczenia nowotworów w poszczególnych ośrodkach i poprzez wspieranie tych ośrodków, które leczą dobrze, żeby mogły leczyć jeszcze lepiej, i wyeliminowanie tych ośrodków, które okaleczają, leczą źle i szkodzą pacjentom – tłumaczy Ewa Borek.
Według ekspertów Fundacji My Pacjenci nie będzie możliwa poprawa wskaźników skuteczności leczenia nowotworów w Polsce bez rozpoczęcia procesu podejmowania decyzji administracyjnych opartych na analizowaniu i monitorowaniu danych z zakresu zapadalności, umieralności, chorobowości i przeżyć na poziomie poszczególnych ośrodków.
– Mamy bardzo dobre bazy danych – NFZ-u i Krajowy Rejestr Nowotworów, które stanowią już w tej chwili dobrą podstawę do procesów podejmowania decyzji. Te bazy muszą zacząć ze sobą współpracować. Trzeba je uporządkować i z tych danych należy korzystać. Kraje, w których nauczono się korzystać z danych w celu podejmowania decyzji o tym, gdzie leczyć pacjentów najlepiej i najskuteczniej, zmniejszyły swoje wydatki na leczenie o prawie 40 proc. – wyjaśnia Ewa Borek.
Wiele krajów przekształciło już swoje dane medyczne z papierowych w cyfrowe, bardzo intensywnie analizuje swoje zasoby, a w oparciu o te statystyki są już podejmowane konkretne decyzje.
– Jesteśmy bardzo opóźnieni w tym procesie i czas najwyższy, żebyśmy nadrobili te zaległości i zaczęli przynajmniej analizować dane, wykorzystywać, a także upubliczniać je, żeby pacjenci mogli zobaczyć, z jaką skutecznością w jakim ośrodku leczy się ten rodzaj raka, który ich interesuje, żeby mogły zacząć powstawać rankingi świadczeniodawców, żebyśmy wszyscy wiedzieli, gdzie możemy oczekiwać dobrej, skutecznej, zgodnej ze standardami pomocy w przypadku rozpoznania choroby nowotworowej – podkreśla Ewa Borek.
Baza wiedzy na temat chorób nowotworowych w Polsce jest całkiem obszerna. Składają się na nią trzy systemy – system komputerowy Krajowego Rejestru Nowotworów, System Informacyjny Monitorowania Profilaktyki pracujący w NFZ oraz moduł Rejestr Leczenia Chorób również działający w NFZ, jest to moduł analityczny, który zbiera dane z różnych źródeł.
– Systemy te działają właściwie wyłącznie na potrzeby instytucji, które je stworzyły, które są ich operatorami. Krajowy Rejestr Nowotworów jest tutaj pewnym wyjątkiem, ponieważ regularnie publikuje dane w swoich opracowaniach własnych oraz na stronie internetowej, są to zagregowane dane statystyczne dotyczące epidemiologii chorób nowotworowych w Polsce. Pozostałe dwa systemy działające w NFZ praktycznie są wykorzystywane wyłącznie przez NFZ i dostęp do nich z zewnątrz w zasadzie jest niemożliwy – mówi Tomasz Brodowicz, autor raport, ekspert ds. systemów informatycznych, Fundacja My Pacjenci.
W tej chwili te bazy danych zbierają informacje zupełnie niezależnie, a eksperci podkreślają, że dobrze by było, żeby mogły przynajmniej w jakimś zakresie wymieniać je między sobą.
– To bardzo ważne choćby z tego względu, że liczby np. zachorowań w bazie NFZ i w bazie Krajowego Rejestru Nowotworów w poszczególnych kategoriach nowotworów czasami istotnie się między sobą różnią. W związku z tym na pewno mamy do czynienia z problemem braku kompletności danych i do końca nie wiadomo, w którym systemie i jakiego typu dokładnie są to problemy i z czego wynikają – mówi Tomasz Brodowicz.
Połączenie tych systemów, zapewnienie wymiany danych między nimi i konfrontowania ich ze sobą pozwoliłoby zrobić spory krok w kierunku poprawy skuteczności programów profilaktyki nowotworowej.
– Krajowy Rejestr Nowotworów powołany został głównie do celów naukowych, do celów badawczych, do formułowania właściwych procesów leczenia nowotworów. Informacje gromadzone przez płatnika głównie służą rozliczeniu świadczeń. To są oczywiście dwa odrębne cele i też te bazy są skonstruowane w różny sposób, mają różne zakresy informacyjne. Natomiast nie ma w Polsce skonstruowanych spójnych procesów zarządczych, jeśli chodzi o kwestie onkologii i z tego punktu widzenia napotykamy na różnego rodzaju trudności – mówi Artur Pruszko, autor raportu, Centrum Zintegrowanej Opieki i e-Zdrowia, Gdański Uniwersytet Medyczny.
Ekspert dodaje, że stworzenie dobrych procesów zarządczych oraz uporządkowanie danych jest jednak dużym wyzwaniem.
– Należy się zastanowić nad tym, jakich informacji będziemy potrzebowali, żeby skutecznie wspierać procesy zarządzania terapiami onkologicznymi w Polsce. Mamy tutaj dużo do zrobienia, mamy też wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia oraz organizacji europejskich – dodaje Artur Pruszko.
Czytaj także
- 2024-10-29: Trudno gojące się rany to problem miliona Polaków. System ochrony zdrowia go bagatelizuje
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
- 2024-10-07: Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne
- 2024-09-26: Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o przetwarzaniu danych pasażera. Linie lotnicze liczą na uniknięcie miliardowych kar
- 2024-09-23: Sztuczna inteligencja znacząco przyspiesza opracowywanie przeciwciał. To rewolucja w farmacji na skalę odkrycia prądu
- 2024-09-04: Centra danych odpowiadają za 2 proc. globalnego zużycia energii, a wkrótce ten udział może się podwoić. Operatorzy szukają sposobów na oszczędności
- 2024-08-21: Ustawa o ochronie sygnalistów będzie dla firm dużym wyzwaniem. Szczególnie konieczność ochrony danych osobowych i zachowania poufności
- 2024-07-26: Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
- 2024-07-01: Wypełnianie dokumentacji to nawet dwie trzecie czasu pracy lekarza. Inteligentne cyfrowe narzędzia zaczynają to zmieniać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.