Mówi: | Krzysztof Przybył, prezes zarządu Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska” Anna Rulkiewicz, prezes Grupy Lux Med dr hab. Piotr Skarżyński, członek zarządu Centrum Mowy i Słuchu Medincus |
Polska branża medyczna coraz bardziej innowacyjna. Firmy szukają sposobów na promocję swoich produktów i usług
Branża medyczna będzie wykorzystywać coraz więcej nowinek technologicznych i innowacyjnych rozwiązań. Pozwalają one na szybszą diagnostykę, efektywną terapię i sprawną rehabilitację. Skoordynowana komunikacja z pacjentem, m.in. poprzez e-czaty czy wideoczaty, jest kluczowa dla kompleksowej opieki. Nowe technologie powinny być nakierowane na wczesną diagnostykę i pozwolić na rehabilitację w domu. Innowacyjne usługi i produkty medyczne zostały nagrodzone w konkursie „Teraz Polska”. Firmy dostrzegły, że mogą dzięki temu aktywnie promować te innowacje wśród pacjentów.
– Zainteresowanie firm konkursem „Teraz Polska”, szczególnie z branży medycznej, jest rosnące. Wiele ośrodków, zarówno tych samorządowych, jak i tych prywatnych, zaczyna się starać o to godło, nie tylko w usługach, lecz także w produktach – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Przybył, prezes zarządu Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”.
W tegorocznej, 28. edycji konkursu, nagrodzone zostały cztery firmy z branży medycznej: Polpharma za produkt Polopiryna S, Grupa LUX MED za kompleksową skoordynowaną opiekę onkologiczną, firma Wychowański za autorskie nieinwazyjne techniki natychmiastowych implantacji stomatologicznych, a także Centrum Słuchu i Mowy „Medincus” za opracowanie Stymulatora Polimodalnej Percepcji Sensorycznej do prowadzenia terapii metodą Skarżyńskiego.
– Wszyscy dostrzegają potencjał Godła „Teraz Polska” ze względu na jego ogromną rozpoznawalność wśród konsumentów – powyżej 75 proc. Możemy być pewni, że oznakowanie się godłem pomoże tym instytucjom w rozpropagowaniu swojej usługi czy produktu wśród społeczności, ponieważ kojarzone jest z najwyższą jakością. W służbie zdrowia najwyższa jakość jest najważniejsza, bo o zdrowie każdy chce dbać – mówi Krzysztof Przybył.
Raport firmy PwC „Pacjent w świecie cyfrowym” wskazuje, że służba zdrowia nowej generacji będzie wykorzystywała coraz więcej nowinek technologicznych – urządzeń mobilnych, telediagnostyki czy sztucznej inteligencji. W najbliższej przyszłości ponad 14 mln pacjentów może korzystać z nowych technologii w procesie leczenia. Największy potencjał mają przede wszystkim usługi telemedyczne, które mogą zrewolucjonizować system opieki zdrowotnej: przyspieszyć możliwość rozpoznania choroby czy poprawić jakość monitorowania leczenia
– Nowe technologie pozwalają na szybszą diagnostykę, bardziej efektywną terapię i sprawną rehabilitację. Często są wytworem wielu wynalazców, którzy starają się doprowadzić do tego, by były one użyteczne dla pacjentów – ocenia dr hab. Piotr Skarżyński, członek zarządu Centrum Mowy i Słuchu Medincus. – Jest wiele innowacji, które dostają wiele nagród, natomiast nie są użytkowane, bo są zbyt trudne do zastosowania w codziennym życiu. Powinny być nakierowane na wczesną diagnostykę, która pozwala na zmniejszenie kosztów diagnostyki i ewentualnej terapii. Nowe technologie, które pozwalają na rehabilitację, powinny być dostosowane do naszych telefonów komórkowych i pozwolić na rehabilitację w domu.
Opracowany przez Centrum Słuchu i Mowy Medincus Stymulator Polimodalnej Percepcji Sensorycznej do prowadzenia terapii metodą Skarżyńskiego umożliwia wszechstronną terapię dla pacjentów z problemami słuchu.
Mobilne rozwiązania stają się już standardem w opiece nad pacjentami. Zebra Technologies prognozuje, że w 2022 roku z urządzeń mobilnych w celach służbowych korzystać będzie 98 proc. lekarzy i 97 proc. personelu pielęgniarskiego. Na rynku pojawia się też coraz więcej rozwiązań, które pozwalają pacjentom skutecznie monitorować stan swojego zdrowia, a w przypadku niepokojących objawów lekarz sam kontaktuje się z pacjentem.
– Żeby wydłużyć Polakom życie, nie wystarczy tylko normalna opieka medyczna i kontakt lekarza z pacjentem, lecz przede wszystkim potrzebna jest absolutnie nowoczesna technologia. To telemedycyna, kontakt z pacjentem poprzez różne inne narzędzia informatyczne, takie jak e-czaty czy wideoczaty, generalnie komunikacja z pacjentem w sposób skoordynowany, gdzie widzimy ścieżkę pacjenta w sposób ciągły, używając nowej technologii – wskazuje Anna Rulkiewicz, prezes Grupy LUX MED.
Grupa LUX MED wykorzystuje model pielęgniarki prowadzącej, oparty na primary nursing, w diagnostyce i leczeniu chorób onkologicznych. Polska Unia Onkologii ocenia, że tylko co drugi pacjent w Polsce jest leczony na takim samym poziomie, co chorzy w Europie Zachodniej. Takie rozwiązania, jak to wprowadzone przez LUX MED, pozwalają na kompleksową opiekę, a dzięki wykorzystaniu w diagnostyce badań molekularnych terapie są spersonalizowane i dostosowane do konkretnych pacjentów. To o tyle istotne, że choroby onkologiczne dotkną w przyszłości co czwartego Polaka.
– W onkologii nasza opieka jest charakterystyczna poprzez primary nursing, pielęgniarkę, która jest głównym koordynatorem opieki onkologicznej, ale też poprzez szerokie, holistyczne podejście do pacjenta. Pacjent ma kontakt nie tylko z lekarzem, z pielęgniarką, lecz także z psychoonkologami czy organizacjami pacjenckimi – tłumaczy Anna Rulkiewicz.
Czytaj także
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
- 2024-11-06: Robert Stockinger: Wziąłem na siebie odpowiedzialność podnoszenia jakości Telewizji Polskiej i przywracania jej blasku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.