Mówi: | dr Aneta Afelt |
Funkcja: | Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW, Zespół ds. COVID-19 przy prezesie Polskiej Akademii Nauk |
Rośnie liczba zachorowań na małpią ospę. Dr A. Afelt: Takich chorób odzwierzęcych będzie się pojawiać coraz więcej
Światowa Organizacja Zdrowia, po zebraniu komitetu nadzwyczajnego, uznała w zeszłym tygodniu małpią ospę za globalne zagrożenie dla zdrowia publicznego – pomimo że eksperci WHO nie byli zgodni w ocenie sytuacji. Dlatego dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus po raz pierwszy podjął decyzję o wprowadzeniu globalnego alertu mimo braku konsensusu wśród ekspertów zasiadających w komitecie. W Polsce sytuacja jest stabilna, choć – ze względu na doświadczenia związane z COVID-19 – małpia ospa budzi społeczny niepokój. Jak wskazuje dr Aneta Afelt z Uniwersytetu Warszawskiego, niekoniecznie wywoła ona jednak nową epidemię, ponieważ nie rozprzestrzenia się tak łatwo jak SARS-CoV-2. Pewne jest jednak, że w nadchodzących latach takich chorób odzwierzęcych będzie się pojawiać coraz więcej.
– To, że w nasze, ludzkie środowisko wkraczają wirusy, które pochodzą nawet z obszarów odległych geograficznie, jest normalne we współczesności. Żyjemy w zglobalizowanym społeczeństwie, jesteśmy połączeni szlakami komunikacyjnymi transportu regionalnego, transportu międzykontynentalnego, chętnie przemieszczamy się z powodów turystycznych, edukacyjnych, biznesowych, szukając pracy. To wszystko powoduje, że jesteśmy wektorem najprzeróżniejszych patogenów – bakterii wirusów, grzybów i pasożytów – mówi agencji Newseria Biznes dr Aneta Afelt, pracownik Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, członek Zespołu ds. COVID-19 przy Polskiej Akademii Nauk.
Według danych WHO od początku stycznia do 21 lipca br. odnotowano ponad 15,3 tys. potwierdzonych laboratoryjnie i 72 prawdopodobnych przypadków małpiej ospy (w tym pięć zgonów) w 74 krajach świata. Prawie 3/4 zakażeń, zgłoszonych w ciągu ostatnich czterech tygodni, odnotowano w Europie.
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) podaje, że do 21 lipca br. w 27 krajach UE wystąpiło prawie 8,7 tys. potwierdzonych przypadków tej choroby – najwięcej w Hiszpanii, Niemczech, Francji, Holandii, Portugalii i we Włoszech. Z kolei poza UE największymi ogniskami są w tej chwili Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Kanada i Brazylia. Wszystkie wymienione kraje odpowiadają łącznie za ponad 88 proc. przypadków małpiej ospy zgłoszonych na całym świecie – wynika z danych WHO. Niepokojący jest jednak fakt, że w ostatnim tygodniu aż 26 krajów zgłosiło wzrost tygodniowej liczby przypadków, przy czym najwyższy odnotowano we Francji.
W Polsce – według danych ECDC z 21 lipca br. – potwierdzonych przypadków małpiej ospy było dokładnie 40. „Pacjent zero” pojawił się już 10 czerwca br. w Warszawie, ale – jak informował niedawno wiceminister zdrowia Waldemar Kraska – na razie sytuacja w Polsce jest stabilna, a osoby zakażone małpią ospą przechodzą ją dość łagodnie. Mimo to MZ zamówiło już tysiąc szczepionek przeciwko tej chorobie dla pracowników służby zdrowia.
Ze względu na doświadczenia związane z COVID-19 rosnąca liczba zachorowań na małpią ospę budzi społeczny niepokój. Jednak – jak wskazuje dr Aneta Afelt z Uniwersytetu Warszawskiego – na razie patogen nie rozprzestrzenia się tak łatwo jak SARS-CoV-2 i niekoniecznie wywoła następną, globalną epidemię.
– Małpia ospa przemieszcza się poprzez kontakty intymne, jak do tej pory wykazano. Tak więc jest wiele parametrów, które decydują o tym, czy jakaś inwazja patogenu przyjmie charakter epidemiczny lub pandemiczny. Nasze zachowanie też wpływa na tę transmisję – mówi członek Zespołu ds. COVID-19 przy Polskiej Akademii Nauk.
W raporcie z 21 lipca br. WHO wskazuje, że „za wyjątkiem krajów obszarów Afryki Zachodniej i Środkowej trwająca epidemia małpiej ospy nadal dotyka głównie mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami, którzy zgłosili niedawno stosunek z jednym lub wieloma partnerami”. Transmisja patogenu odbywa się bowiem głównie przez płyny ustrojowe, ale może do niej dość także poprzez kontakt ze skażonymi przedmiotami (jak np. pościel), a w sprzyjających warunkach – przy bezpośrednim, przedłużonym kontakcie twarzą w twarz z osobą zakażoną – może się też przenosić drogą kropelkową. Niewykluczone jest więc, że wirus może zainfekować tzw. grupy wysokiego ryzyka, w tym dzieci, kobiety w ciąży i osoby z obniżoną odpornością. Między innymi dlatego w piątek, 22 lipca br. Europejska Agencja Leków (EMA) zatwierdziła już stosowanie szczepionki Imvanex przeciwko ospie prawdziwej w celu rozszerzenia jej zastosowania o ochronę osób dorosłych przed małpią ospą.
Małpia ospa to zakaźna, odzwierzęca choroba zakaźna wywoływana przez wirus ospy małpiej (MPXV) należący do rodzaju Orthopoxvirus – tego samego, do którego należy też wirus ospy prawdziwej, która w 1980 roku została uznana przez WHO za całkowicie wyeliminowaną. Obecnie rządom poszczególnych państw zaleca się „podnoszenie świadomości wśród lekarzy i szpitali, podejmowanie środków ochronnych i edukowanie obywateli, jak chronić się przed infekcją”.
Choroba do tej pory występowała głównie w zachodniej i środkowej Afryce. Kilka miesięcy temu pojawiła się jednak w krajach europejskich i od tego czasu dość szybko się rozprzestrzenia. Na ogół ma jednak łagodny przebieg. Według WHO najbardziej charakterystyczne symptomy to gorączka i ból głowy, obrzęk węzłów chłonnych oraz wysypka lub zmiany skórne, które zaczynają się na twarzy i mogą się rozprzestrzeniać na resztę ciała. Objawy zazwyczaj trwają od dwóch do czterech tygodni.
– Ten wirus został zidentyfikowany w Afryce Środkowej w latach 70. Dopiero niedawno pojawiły się informacje o tym, że zaczął szybko ewoluować, a po drugie – zaczął być wyprowadzany poza swoją naturalną niszę ekologiczną w Afryce – mówi dr Aneta Afelt.
Podobnie jak COVID-19 małpia ospa to tzw. zoonoza, a więc choroba odzwierzęca (przeniesiona ze zwierzęcia na człowieka). Jednak wirusy, które wywołują obie te choroby, znacząco się od siebie różnią.
– Przypadek małpiej ospy jest inny niż wirusa SARS-CoV-2. To są dwa różne patogeny. SARS-CoV-2 to jest wirus RNA, natomiast wirus małpiej ospy to z kolei wirus DNA. To oznacza, że jest nieco bardziej – nazwijmy to – zaawansowany, ewolucyjnie bardziej rozwinięty – mówi ekspertka.
Co ciekawe, wirus małpiej ospy faktycznie po raz pierwszy został odkryty u małp. Jednak największym rezerwuarem u zwierząt są gryzonie, głównie wiewiórki i szczury.
– Wbrew pozorom wirus małpiej ospy nie jest transmitowany przez małpy, ale przez gryzonie, np. przez szczury. To powoduje, że jego odległość do człowieka jest mniejsza niż w przypadku wirusa SARS-CoV-2, w przypadku którego pierwotnymi nosicielami były nietoperze – mówi dr Aneta Afelt. – Natomiast jest jasne, że między nietoperzem a formą, która przeszła na człowieka, były zwierzęta pośrednie. I jak dużo tych zwierząt pośrednich było, tego jeszcze nie wiemy, trwają badania.
Jak wskazuje, można się spodziewać, że w nadchodzących latach tzw. zoonoz, czyli chorób odzwierzęcych, będzie się pojawiać coraz więcej. Wynika to m.in. z łatwości przemieszczania się w zglobalizowanym społeczeństwie.
– Jako społeczność nabraliśmy dużego apetytu na to, żeby poznać świat, ale również żeby mieć ten świat u siebie w domu, np. na talerzu. Przywykliśmy w Polsce do tego, że mamy awokado, mamy inne egzotyczne owoce, egzotyczne warzywa i mięso, jak np. mięso krokodyla, strusia. To wszystko powoduje, że mamy do czynienia z globalnym transportem ludności, zwierząt, żywności, towarów wszelkiego rodzaju, co niestety uruchamia drogi transmisji różnego rodzaju patogenów na różnych etapach ich faz życiowych – mówi członek Zespołu ds. COVID-19 przy Polskiej Akademii Nauk.
Czytaj także
- 2025-05-27: Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi. Niesłusznie mylone są z nielegalnymi w Polsce snusami
- 2025-05-29: Lekarz: Karol Nawrocki zapewne sporo papierosów w swoim życiu wypalił. Stwierdził, że w kampanii lepiej będzie je zastąpić woreczkami nikotynowymi
- 2025-06-06: Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność
- 2025-04-14: Trwa kontrola szczepień dzieci. Rodzice uchylający się od tego obowiązku muszą się liczyć z karami
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-05-21: Przybywa ośrodków zajmujących się medycyną długowieczności. Pacjenci zyskują dostęp do najnowszych technologii medycznych
- 2025-04-07: Młode pokolenie szczególnie narażone na choroby cywilizacyjne. Unijni ministrowie zdrowia chcą przemodelować kwestie profilaktyki
- 2025-04-30: Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta
- 2025-03-27: Coraz więcej osób choruje na kleszczowe zapalenie mózgu. Na profilaktyczne szczepienie zdecydował się tylko co 10. Polak
- 2025-04-02: Julia Kamińska: Bardzo niepokoi mnie trend odwrotu od sprawdzonych szczepionek ratujących życie. Chciałabym, żeby ludzie ufali naukowcom i nie bali się
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Wiceprzewodniczący PE: Polska prezydencja zapewniła UE stabilność w niepewnych czasach. Wiele inicjatyw dotyczyło obronności
Polska prezydencja zapewniła Unii Europejskiej stabilną pozycję polityczną i ekonomiczną – podkreśla wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, który przyjechał do Warszawy na Konferencję Komisji do Spraw Unijnych Parlamentów Unii Europejskiej (COSAC). W trakcie sesji plenarnej podkreślono, że do tej pory udało się przyjąć szereg inicjatyw, z których najważniejsze są te z obszaru obronności. Niebawem stery w Radzie UE przejmie Dania, która zdaniem polityków powinna wśród priorytetów postawić ponownie na kwestie bezpieczeństwa, ale też szukanie nowych partnerów handlowych w związku z polityką gospodarczą Stanów Zjednoczonych.
Konsument
ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach

W odpowiedzi na postulaty organizacji pracodawców i związków zawodowych ZUS oficjalnie zatwierdził katalog standardów dotyczących dofinansowania posiłków pracowniczych. Po stronie pracodawcy ogranicza to formalności do minimum – świadczenia żywieniowe mogą być wyłączone z ZUS do kwoty 450 zł miesięcznie pod warunkiem, że firma wdroży określone rozwiązania. Z kolei dla pracowników oznacza to odczuwalne wsparcie domowego budżetu.
Transport
Bolt rozpoczyna szkolenia z bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Będzie wprowadzać także nowe funkcje bezpieczeństwa

W I kwartale br. na polskich drogach było bezpieczniej niż rok wcześniej, ale wciąż jest jeszcze wiele do poprawy – wynika z danych Policji. W poprawę bezpieczeństwa na drogach angażuje się Bolt, organizując szkolenia dla partnerów flotowych firmy, z których finalnie skorzystają kierowcy taksówek. Cykl zajęć poprowadzą eksperci Centrum Inicjatyw Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Bolt podkreśla, że działania na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym to element wartego 100 mln euro globalnego programu inicjatyw na rzecz poprawy bezpieczeństwa przejazdów zamawianych przez aplikację firmy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.