Newsy

W Polsce powstała platforma wspierająca monitorowanie niepożądanych działań leków. Będzie analizowała przypadki zgłaszane w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie

2017-07-12  |  06:40
Mówi:dr Marcin Kruk, senior director, DSU regional head Europe, Africa, Middle East, Pfizer

Patrick Caubel, senior vice-president, head of worldwide safety, Pfizer

dr Craig Hartford, head of safety surveillance and risk management, Pfizer Essential Health

  • MP4
  • W Polsce powstała właśnie międzynarodowa platforma, która będzie gromadzić i analizować dane dotyczące niepożądanych działań leków firmy Pfizer. Takie przypadki mogą zgłaszać zarówno pacjenci, jak i lekarze, pielęgniarki czy farmaceuci. Platforma będzie obejmować zasięgiem całą Europę, Afrykę i Bliski Wschód. Jej utworzenie poprzedziła długa rekrutacja wysoko wyspecjalizowanych ekspertów.

    – Istotne jest, żebyśmy w odpowiedni sposób monitorowali i badali potencjalnie niekorzystne efekty stosowania leków. To niezwykle ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa pacjentów. Musimy mieć gwarancję, że wykorzystujemy w tym celu adekwatne środki i Polska ma w tym projekcie ważną rolę do odegrania – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes, dr Craig Hartford, head of safety surveillance and risk management, Pfizer Essential Health.

    Jeden z największych na świecie koncernów biofarmaceutycznych zapoczątkował w tym tygodniu działalność międzynarodowej Platformy Monitorowania Działań Niepożądanych (Drug Safety Unit Platform). Jej główna siedziba mieści się w Polsce, ale platforma będzie obejmować swoim zasięgiem całą Europę, Afrykę i Bliski Wschód.

    Celem projektu jest monitorowanie skutków ubocznych i niepożądanych działań leków. Platforma będzie rejestrować przypadki zgłaszane przez pacjentów, lekarzy, pielęgniarki i farmaceutów. Dzięki temu ma się przyczynić do wprowadzania na rynek bezpiecznych i sprawdzonych terapii. To dotychczas jedyna taka inwestycja w Europie.

    Dr Patrick Caubel, senior vice-president, head of worldwide safety w firmie Pfizer podkreśla, że o wyborze Polski na miejsce inwestycji zadecydowała dobra lokalizacja, pozytywne doświadczenia z instytucjami zajmującymi się monitorowaniem niepożądanych działań leków oraz dostęp do wysokiej klasy specjalistów – co roku polskie uczelnie kształcą około 1,2 tys. farmaceutów, a biotechnologia jest jednym z najszybciej rozwijających się w Polsce sektorów.

    – Polska jest zlokalizowana w centrum Starego Kontynentu. Mamy bardzo dobre doświadczenia z polskimi instytucjami zajmującymi się monitorowaniem niepożądanych działań leków. Znaleźliśmy w Polsce ludzi o bardzo wysokich kwalifikacjach medycznych oraz dużym doświadczeniu. Wielu farmaceutów jest bardzo dobrze przeszkolonych do tego, aby weryfikować i analizować zdarzenia niepożądane zgłaszane dla naszych produktów – mówi dr Patrick Caubel.

    Dr Marcin Kruk, senior director, DSU regional head Europe, Africa, Middle East w Pfizer podkreśla, że utworzenie Platformy Monitorowania Działań Niepożądanych właśnie w Polsce jest dużą szansą rozwoju w tym obszarze. Pozwoli zbudować zespół zajmujący się ekspertyzą nowego typu, który przyciągnie specjalistów także z innych krajów.

    W tej chwili w ramach projektu Platformy zostało zatrudnionych 14 ekspertów z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem, z których każdy musiał wykazać się płynną znajomością przynajmniej dwóch języków obcych i umiejętnością pracy w tym szczególnym obszarze analitycznym. Przygotowując się do otwarcia platformy, Pfizer przeprowadził proces rekrutacyjny, wyłaniając najlepszych specjalistów, którzy będą rozwijać unikalne w skali globalnej kompetencje. Oferta firmy spotkała się z zainteresowaniem osób pracujących w uznanych zachodnich ośrodkach badawczych, którzy podjęli decyzję o powrocie do Polski.

    – Ten zespół będzie podlegał dalszemu rozwojowi, spodziewamy się około 50 proc. w skali roku, przy czym to może ulec zwiększeniu w zależności od tego, jakie będą zapotrzebowania regionalne. Przygotowujemy atrakcyjne oferty pracy dla osób z obszaru medycznego, a dla samej firmy oznacza to przeniesienie pewnego typu ekspertyzy do Polski – mówi dr Marcin Kruk.

    – Z pewnością mamy zamiar rozszerzyć nasz potencjał w Polsce. Na razie dopiero startujemy z tą platformą. Zobaczymy, jak będzie rósł wolumen reklam i jak będziemy mogli lepiej wykorzystać nasz potencjał w Polsce – zapowiada Dr Patrick Caubel

    W 2016 roku do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych trafiło ponad 18,6 tys. zgłoszeń dotyczących działań niepożądanych produktów leczniczych, a do Europejskiej Agencji Leków (EMA) 1 238 178.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców

    Do 2035 roku liczba osób pracujących w Polsce zmniejszy się o 2,1 mln – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Lukę tę częściowo mogliby zapełnić pracownicy zagraniczni. Pracodawcy czekają na przepisy, które zwiększą atrakcyjność naszego rynku pracy dla imigrantów zarobkowych i ułatwią procedury. Nowe przepisy opracowane przez resort pracy, które mają wejść w życie w 2025 roku, mają zwiększyć szybkość i efektywność postępowań administracyjnych w sprawach zatrudniania cudzoziemców.

    Konsument

    Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich

    W grudniu sprzedaż nowych mieszkań na większości dużych rynków w Polsce pozostała stabilna względem poprzedniego miesiąca. Spadła w Krakowie i Warszawie, a wzrosła w Gdańsku, Łodzi, Poznaniu i we Wrocławiu – wynika z Barometru Cen Mieszkań Tabelaofert.pl. Nowe mieszkania trafiające do oferty są zdecydowanie tańsze, niż wynosi średnia rynkowa dla danego miasta. Ze względu na dużą podaż lokali klienci mogą liczyć na rabaty cenowe, które w ciągu kolejnych sześciudziewięciu miesięcy będą jednak stopniowo maleć.

    Zdrowie

    Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych

    W sytuacji konfliktu zbrojnego lub innej sytuacji kryzysowej o efektywności działań z zakresu medycyny pola walki może decydować dostęp do dokumentacji medycznej pacjenta – zarówno żołnierza, jak i cywila. Tymczasem okazuje się, że choć na placówkach ciąży obowiązek prowadzenia tej dokumentacji elektronicznie, to systemy w poszczególnych podmiotach nie komunikują się ze sobą. Zupełnie inne są też ramy prawne dla działania w tym zakresie jednostek cywilnych i wojskowych. Eksperci są zdania, że musi powstać centrum usług wspólnych, które będzie operatorem danych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.