Mówi: | Piotr Sęczkowski |
Funkcja: | burmistrz Poddębic |
Wody geotermalne napędzają rozwój jednej z łódzkich gmin. Przyciągają tu turystów i inwestorów
Gmina Poddębice, leżąca 40 km na północny zachód od Łodzi, ma bardzo szerokie plany w zakresie wykorzystania źródeł geotermalnych. Już dziś wyprodukowane dzięki geotermii ciepło dociera do 70 proc. mieszkańców, a w przyszłości ma być ono produkowane w kogeneracji z energią elektryczną. Miasto rozwija także ofertę rekreacyjną, inwestując w rewitalizację Term Poddębickich i sektor balneologii. To pociąga za sobą zainteresowanie inwestorów rynku nieruchomości, którzy chcą w Poddębicach stawiać pensjonaty i hotele. Poddębickie źródło i nowe miejsca pracy związane z medycyną balneologiczną mają być antidotum na jeszcze jedną bolączkę samorządu – brak wielorodzinnego budownictwa mieszkaniowego.
Źródła geotermalne wykorzystywane w Poddębicach znajdują się na głębokości 2101 m, a woda osiąga temperaturę 72 stopni Celsjusza, bardzo wysoką jak na polskie warunki. To woda niskozmineralizowana mająca charakter wodorowęglanowo-sodowo-wapniowy.
– Inwestycje, które zaplanowaliśmy kilka lat temu, wprowadzamy w życie bardzo intensywnie. Jesteśmy jedyną gminą w Polsce, w której w ciągu dekady udało się wykonać odwiert termalny – kosztowało to 12 mln zł – oraz wybudować ciepłownię geotermalną i sieci ciepłownicze – to kolejne 20 mln zł – które ogrzewają 70 proc. miasta. Obecnie kończą się prace rewitalizacyjne Term Poddębice, które kosztowały 90 mln zł. Otrzymaliśmy duże wsparcie z Unii Europejskiej i już w przyszłym roku zaprosimy mieszkańców z naszego regionu i całego kraju, aby korzystali z leczniczych wód geotermalnych – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Piotr Sęczkowski, burmistrz Poddębic.
Gmina Poddębice prowadzi rewitalizację kompleksu geotermalnego znajdującego się na terenie dawnego ośrodka sportu i rekreacji. To tutaj powstaje Centrum Wodolecznictwa i Rekreacji z wykorzystaniem wód geotermalnych. Do dyspozycji odwiedzających będzie część kryta z basenem rekreacyjnym, brodzikiem dla dzieci, basenem schładzającym oraz wanny z hydromasażem. W części zewnętrznej będzie basen wypływowy połączony z basenem wewnętrznym, basen pływacko-rekreacyjny, dziecięcy i basen ścian wodnych. Łączna powierzchnia lustra wody wyniesie blisko 2300 mkw.
Plany inwestycyjne poddębickiego samorządu są jednak znacznie szersze. Najnowszy pomysł to produkcja energii elektrycznej i ciepła z wykorzystaniem wód geotermalnych, co wpisuje się w strategię zwiększenia udziału OZE w miksie energetycznym.
– Po odebraniu ciepła i wprowadzeniu do systemu ciepłowniczego miasta mamy jeszcze wodę o temperaturze 35 stopni Celsjusza, z której można w kogeneracji, w połączeniu z mocą gazu ziemnego, produkować prąd i ciepło. Tym prądem będziemy zasilać właśnie nowe termy, a nadwyżkę energii wprowadzać do sieci dystrybuujących ciepło, aby ją wykorzystać do ogrzewania kolejnych części miasta – wyjaśnia burmistrz Poddębic.
Jak podkreśla, w dużej mierze również gospodarka gminy opiera się na źródłach geotermalnych. Przykładem jest nie tylko rekreacyjne, ale i lecznicze wykorzystanie wód, czyli balneologii.
– Źródła geotermalne i centrum balneologiczne mają być motorem rozwoju gospodarczego gminy – planuje Piotr Sęczkowski. – Chcemy przyciągać inwestorów i mamy już pierwsze sukcesy. Pojawiły się firmy, które na naszym terenie zakupiły grunty inwestycyjne i chcą budować pensjonaty i hotele. Na razie jest to wstrzymane przez pandemię COVID-19, ale z kolei widzimy ożywienie w zakresie budownictwa mieszkaniowego.
Jak informuje burmistrz, łódzka firma Royal Sail Investment Group zakupiła 3,5 ha gruntu przy ulicy Targowej i zapowiada budowę 200 mieszkań na potrzeby mieszkańców gminy oraz napływowych osób, które chciałyby w Poddębicach osiąść na stałe. W 2022 roku mają się rozpocząć prace projektowe.
– Cieszymy się z tego projektu, bo jest ogromny deficyt budownictwa wielorodzinnego. Podczas gdy zasoby mieszkaniowe, jeżeli chodzi o budownictwo jednorodzinne, rozwijają się bardzo dobrze – mówi burmistrz Poddębic.
W rozwoju budownictwa wielolokalowego w gminie pomaga specustawa mieszkaniowa, określana jako lex deweloper. Dzięki przyjętym trzy lata temu przepisom łatwiej jest gminom przekształcać dawne tereny pofabryczne czy kolejowe w grunty pod zabudowę. Podstawowym założeniem było ograniczanie barier administracyjno‑prawnych w zakresie budowy mieszkań dla grup społecznych o umiarkowanych dochodach i redukcja deficytu mieszkań na rynku.
– To prawo przyspiesza proces inwestycyjny nawet o kilka lat – mówi Piotr Sęczkowski. – Inwestor, który nabył grunty w Poddębicach po byłych zakładach, w ramach ustawy lex deweloper będzie mógł je przekształcić na budownictwo wielorodzinne.
Czytaj także
- 2025-05-08: Budownictwo modułowe coraz popularniejsze w samorządach. Teraz rozwój sektora jest napędzany przez KPO
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2025-01-16: Rośnie znaczenie zielonych certyfikatów w nieruchomościach. Przybywa ich również w mieszkaniówce
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-10-16: UE walczy z kryzysem mieszkaniowym. Problemem jest brak dostępnych mieszkań i wysokie czynsze
- 2025-01-29: Sektor budowlany coraz bardziej skupia się na celach dekarbonizacji. Firmom potrzebne jest jednak wsparcie finansowe i legislacyjne
- 2024-09-02: Firmy produkcyjne w Polsce przechodzą zieloną transformację. Działania te są kluczowe dla ograniczenia śladu środowiskowego i rozwoju biznesu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.
Ochrona środowiska
Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.
Handel
Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.