Mówi: | Tomasz Klecor |
Funkcja: | partner |
Firma: | Kancelaria Legal Geek |
Zmienia się sposób logowania do banków. Po 14 września konieczny będzie odcisk palca albo dodatkowy kod
Od 14 września br. zmieni się sposób autoryzacji transakcji i logowania się do banku. Klient będzie się logował z wykorzystaniem tzw. silnego uwierzytelniania, czyli poza podaniem hasła będzie potrzebna dodatkowa weryfikacja. Tak samo będzie też realizowana większość płatności kartowych, szczególnie tych powyżej 50 euro. Zmiany nie powinny przysporzyć problemów klientom bankowości, mają za to ograniczyć liczbę fraudów i wyłudzeń.
– Tzw. silne uwierzytelnianie musi być połączeniem dwóch z trzech kategorii. Pierwsza to kategoria wiedzy, czyli coś, o czym wie tylko klient. Druga to kategoria posiadania, czyli coś, co ma tylko klient. Trzecia to kategoria biometrii, czyli np. odcisk palca lub wzór siatkówki. Bank musi połączyć przynajmniej dwa z tych czynników, aby uwiarygodnić i zweryfikować tożsamość klienta – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Tomasz Klecor, partner w Kancelarii Legal Geek. – Nie wystarczy już, jak w tej chwili, samo podanie loginu i hasła. Od 14 września będziemy musieli podać hasło i dodatkowo autoryzowanej aplikacji banku wstukać kod albo użyć odcisku palca.
Większość banków wdrożyła już odpowiednie zmiany i poinformowała swoich klientów o tym, czego mogą się spodziewać i jak będzie wyglądała bankowość elektroniczna po 14 września. Ci powinni być gotowi, że przy płatnościach kartą albo logowaniu do konta bank będzie wymagać od nich czegoś więcej niż do tej pory. Z drugiej strony powinni też uważać na wiadomości od oszustów podszywających się pod banki. Ci wykorzystują zmieniające się przepisy do własnych celów.
– Tak naprawdę dla klientów zmiana nie będzie istotna. Większość z nich została już do tego przygotowana przez banki. Nie powinni się spodziewać więc żadnych przejściowych problemów z uzyskaniem dostępu do konta. Chyba że ktoś miał np. kartkę z kodami i nie wymienił jej zawczasu na aplikację mobilną. Wtedy 14 września faktycznie może mieć problem z zalogowaniem się do banku i będzie musiał udać do placówki, ale będą to raczej jednostkowe przypadki – mówi Tomasz Klecor.
Uwierzytelnianie dwuskładnikowe, czyli tzw. silne uwierzytelnianie, ma przede wszystkim ograniczyć liczbę wyłudzeń i fraudów – oszukańczych transakcji zlecanych przez osoby, które w jakiś sposób weszły w posiadanie telefonu komórkowego czy karty płatniczej klienta banku i próbują się pod niego podszyć. Ze statystyk BIK wynika, że w ubiegłym roku udaremniano średnio 15 wyłudzeń kredytów dziennie, jednak w sumie mogło dojść do nawet 67 tys. skutecznych wyłudzeń na sumaryczną kwotę ok. 600 mln zł.
– Najczęstszym błędem popełnianym przez klientów bankowości jest nieświadome udostępnienie swoich danych do logowania osobie trzeciej, np. oszustowi. Zwykle jest to efekt tzw. phishingu, czyli wysłania przez oszusta wiadomości, która łudząco przypomina tę z banku i zachęca do zalogowania się na swoje konto, bo np. wpłynął tam jakiś przelew, który trzeba potwierdzić. Klient nie weryfikuje tej wiadomości, wchodzi na taką fałszywą stronę i nieświadomie przekazuje swoje dane do logowania oszustowi. Innym sposobem wyłudzeń są przypadki, kiedy dzwoni ktoś podszywający się pod infolinię banku i prosi o potwierdzenie danych do logowania – mówi Tomasz Klecor.
Od 14 września rozszerzona zostaje również odpowiedzialność banku za nieautoryzowane płatności. Do tej pory zaczynała się ona od kwoty 150 euro, choć od tej zasady istniały pewne wyjątki. Obecnie odpowiedzialność banku w takich przypadkach będzie zaczynać się już od równowartości 50 euro.
– W przypadku, kiedy ktoś nam ukradnie kartę czy telefon, przy użyciu których dokona płatności, nasze ryzyko będzie ograniczone do kwoty 50 euro. Po tej kwocie będzie odpowiadał za to bank. Również w sytuacji płatności kartą, która zgodnie z nowymi przepisami wymaga tzw. silnego uwierzytelniania, bank będzie odpowiadał za całą tę transakcję – mówi partner w Kancelarii Legal Geek.
Zmiany obejmą wszystkie kraje UE. Wynikają one z unijnej dyrektywy PSD2, czyli drugiej dyrektywy dotyczącej świadczenia usług płatniczych.
Czytaj także
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-12-05: Walka z globalnym wylesianiem przesunięta o rok. Rozporządzenie UE prawdopodobnie zacznie obowiązywać dopiero w grudniu 2025 roku
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.