Nie czas na zmiany w polityce monetarnej
Podczas gdy główne banki centralne Fed, czy BoE poważnie myślą o rozpoczęciu luzowania monetarnego, bądź jak EBC podjęły już działania i obniżyły koszt pieniądza, to nasza rodzima Rada Polityki Pieniężnej zarzuciła kotwicę i ani myśli o zmianie obranego kierunku. A ten od ładnych paru miesięcy jest jeden: utrzymanie stóp bez zmian.
Inflacja, jako najważniejszy element kształtowania polityki
Za główny punkt, który najbardziej zwraca uwagę banków centralnych uważa się inflację. To właśnie dynamika cen przede wszystkim decyduje o tym, w jakim kierunki powinna zmierzać polityka monetarna. I tutaj właśnie mamy małą niespodziankę, bo inflacja CPI w naszym kraju za maj idealnie wbiła się w punkt, który stanowi cel naszego banku centralnego, a mianowicie 2,5%. Warto wspomnieć, że w kwietniu poziom ten wynosił raptem 2%. Dobrze, skoro ceny w Polsce są powiedzmy „okiełznane” w celu NBP to ktoś mógłby stwierdzić, że stosowne byłoby obniżenie kosztu pieniądza w naszym kraju, który znajduje się bądź co bądź na wysokim poziomie wynoszącym 5,75%.
Projekcje inflacyjne a rzeczywistość
I tutaj pojawia się słowo klucz, a więc „projekcje inflacyjne”. To, że teraz inflacja zakotwiczyła na poziomie 2,5% nie znaczy, że kolejne miesiące wyglądać mają tak różowo. Analizy „mądrych głów” z krajowego banku centralnego wskazują, że kolejne miesiące przyniosą odbicie CPI nawet w kierunku poziomu 5%. I właśnie ta kwestia stanowi hamulec dla RPP, by nie zmieniać na ten moment nic w polityce monetarnej, a utrzymanie głównych parametrów minimum do końca roku ma powstrzymać inflację w Polsce przed nadmiernym wzrostem. Czy analizy są słuszne? Czas pokaże, ale trzeba się zgodzić z tym faktem, że kolejne miesiące upłyną pod znakiem zapowiadanych wielu wzrostów w opłatach choćby tych za prąd czy gaz, które w późniejszej fazie nie tylko zabierają dochód rozporządzalny gospodarstw domowych, ale również wpływają na wzrost cen produktów i przede wszystkim usług.
Płace w górę
Wspominaliśmy o możliwym pogorszeniu sytuacji gospodarstw domowych, a więc warto w tym miejscu spojrzeć na ich sytuację. Kredytobiorcom PLN zdecydowanie nie ma co zazdrościć, stopa procentowa wywindowana jest na wysokim poziomie, co przy dominującym charakterze rat w naszym kraju bazującym na zmiennym oprocentowaniu z pewnością wpływa na dużo większą wysokość rat kredytu. To zdecydowanie na niekorzyść dla gospodarstw domowych, ale spójrzmy na pozytywniejsze oblicze. A takowe znajdziemy bez dwóch zdań w poziomie wynagrodzeń, które rosną od początku roku w tempie ponad 10%. Za kwiecień wynik wyniósł 11,3% co przy zderzeniu z inflacją na poziomie 2% w analogicznym miesiącu widzimy, że gospodarstwa domowe stają się realnie zamożniejsze. Dane o stopie bezrobocia pokazują, że nie ma też kłopotu ze znalezieniem pracy. Statystyki pokazują wynik 5,1%, ale mówi się, że taka wartość uznawana jest za bezrobocie tzw. naturalne, czyli ten proc. osób stanowią te, które nie są zainteresowane podjęciem pracy.
Sprzedaż i konsumpcja jako motor napędowy PKB
Mówiliśmy o realnym wzroście wynagrodzeń gospodarstw domowych i widać to dobicie w sprzedaży detalicznej. Lepsza sytuacja konsumentów wpływa pozytywnie na chęci zakupowe. Po spadkach w listopadzie i grudniu, wraz z Nowym Rokiem nastąpiło solidne odbicie sprzedaży w detalu. W kwietniu wynik wyniósł 4,1%, a wcześniejsze miesiące były jeszcze bardziej okazałe na poziomie ponad 6%. Taka sytuacja napędza gospodarkę i jest to zdecydowanie na plus. Konsumpcja od lat jest jednym z motorów napędowych krajowego PKB.
PKB jako lustro nastrojów gospodarczych
I właśnie teraz kilka słów o PKB. Bank centralny poza inflacją powinien też zwracać uwagę na rozwój gospodarczy. I jeśli są symptomy pogorszenia, reagować choćby dostosowaniem stóp procentowych oczywiście ciągle w zderzeniu z poziomem cen. Jeśli chodzi o perspektywy gospodarcze Polski, rysują się one bardzo dobrze, co stanowi… hamulec, kolejny dla cięć kosztu pieniądza. Na ten moment nie widać oznak hamowania gospodarki, a wręcz w drugą stronę. W pierwszym kwartale tego roku PKB wyniósł, ktoś powie „tylko” 0,5%, ale analitycy oczekują, że to początek rozpędzania się naszej lokomotywy, a rok zakończymy na poziomie minimum 3,5%, co już będzie wynikiem bardzo solidnym. Co warto dodać wszystko ma się dziać w otoczeniu wysokich, jak na nasz kraj stóp procentowych, co tylko pokazuje, że w pewnym sensie nauczyliśmy się z nimi żyć skoro nie wpływają negatywnie na sytuację makro.
Mocne argumenty za polityką RPP
I na koniec można powiedzieć jedno: to nie jest czas na zmiany w polityce monetarnej i trudno tutaj nie zgadzać się z podejściem RPP. Można było się wcześniej nie zgadzać i krytykować podejście, ale aktualnie argumenty są jak najbardziej za tym, by stóp nie ruszać w Polsce. Wystarczy przytoczyć tylko takie jak perspektywy wzrostu inflacji, wysoką dynamikę płac i szacowany PKB na poziomie około 3,5%. I nie warto oglądać się tutaj na innych, którzy pójdą swoją drogą i zapewne będą luzować politykę monetarną już niebawem. Warto zostawić sobie przysłowiowego asa w rękawie i gdy np. pogorszy się sytuacja makro, będzie można reagować właśnie obniżkami stóp, bo będzie z czego je obniżać, mówiąc żargonem analityków. Nie cieszą się kredytobiorcy, cieszy za to PLN, który ma szansę, być jedną z najmocniejszych walut na naszym globie.
Krzysztof Pawlak, analityk walutowy Walutomat.pl

BCC: budżet, inwestycje, podatki

Cyfrowe Priorytety Polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej

Rok 2024 jest rekordowym pod względem niewypłacalności na świecie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Pracodawcy chcą ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców. Strategia migracyjna ograniczy jednak napływ imigrantów
Zatrudnianie obcokrajowców, zwłaszcza w zawodach, w których brakuje rąk do pracy i wykwalifikowanej siły roboczej, może być sposobem na częściowe uzupełnienie niedoborów kadrowych, z którymi coraz częściej borykają się polscy pracodawcy. Choć firmy apelują o maksymalne ułatwienie tego procesu, to proponowana przez rząd strategia migracyjna podkreśla raczej potrzebę kontrolowania napływu migrantów.
Handel
Planowana podwyżka akcyzy na e-papierosy skłoni palaczy do wyboru bardziej szkodliwych używek. Wrócą też do tradycyjnych papierosów

Trwają prace nad projektem regulacji, która wprowadza wysoką akcyzę na e-papierosy jednorazowe, urządzenia do waporyzacji i podgrzewacze, co ma na celu ograniczenie spożycia wyrobów nikotynowych, szczególnie wśród młodzieży. Jednak eksperci podkreślają, że zmiany mogą przynieść więcej szkód niż korzyści, zmuszając konsumentów do sięgnięcia po tańsze, ale bardziej szkodliwe alternatywy i utrwalając nawyk palenia tradycyjnych papierosów. Wyższe ceny produktów alternatywnych mogą również prowadzić do wzrostu szarej strefy i trudności w realizacji założeń fiskalnych oraz uderzyć w tysiące polskich MŚP.
Infrastruktura
Priorytetem osób kupujących mieszkanie jest dostęp do zielonych terenów. To ma istotny wpływ na ich dobrostan

Badania pokazują, że Polacy cenią bliskość natury bardziej niż sąsiedztwo aptek czy żłobków. – Aby zapewnić kontakt z naturą, osiedla powinny być rozplanowane z dużym poszanowaniem środowiska – podkreślają eksperci z APA Wojciechowski Architekci, projektanci osiedla Onelife w warszawskim Powsinie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.