Mówi: | Marek Nienałtowski |
Funkcja: | Główny Analityk |
Firma: | DK Notus |
14-proc. spadek złotego w ciągu miesiąca. Apogeum jeszcze przed nami - mówią analitycy
Od początku maja złoty traci w stosunku do dolara i jest już na poziomach z początku stycznia. Osłabienie to przede wszystkim efekt problemów w strefie euro. - Apogeum jeszcze przed nami - uważa Marek Nienałtowski, główny analityk Domu Kredytowego Notus. Jednak jego zdaniem poziomy 3,6 zł za dolara powinny być maksymalne.
- Trudno powiedzieć, jak mocno złoty może się osłabić. Ja myślę, że na obecną chwilę poziomy powyżej 3,6 zł za dolara mogą stanowić maksima obserwowanego trendu osłabienia złotego - prognozuje główny analityk DK Notus, Marek Nienałtowski.
Dolar jest w tej chwili najdroższy od trzech lat. Zdaniem Marka Nienałtowskiego, apogeum trendu spadkowego złotego jeszcze jest przed nami. I trudno przewidywać, kiedy ono nastąpi.
- Nie widziałabym tutaj za wiele przestrzeni, by kurs dolara do złotego miał iść do góry i tym samym wydaje się, że potencjał spadku kursu euro do dolara na arenie międzynarodowej jest już bardzo ograniczony. Myślę, że jesteśmy już bardzo niedaleko. Jest tylko pytanie, czy to będzie za dzień, za dwa, za tydzień czy za miesiąc - prognozuje analityk.
Trudno również przewidzieć, jak szybko po osiągnięciu poziomu maksymalnego, złoty zacznie ponownie wędrówkę w górę.
Trwające od miesiąca problemy polskiej waluty odzwierciedlają spowolnienie gospodarek światowych, przede wszystkim w strefie euro.
- Złoty jest wyprzedawany przede wszystkim na fali spadku sentymentu na rynkach międzynarodowych, związanym z tym, że dzieje się coś złego w strefie euro, w szczególności w gospodarce Hiszpanii i Grecji, ale dzieje się źle, bo spowalnia światowa gospodarka, także w Chinach i w Stanach Zjednoczonych, na co wskazują ostatnie dane - wyjaśnia Marek Nienałtowski.
Seria słabych danych makroekonomicznych z gospodarki amerykańskiej może jednak paradoksalnie pomóc polskiej walucie.
- To jest iskierka nadziei nie tylko dla sentymentu na międzynarodowych rynkach, ale i polskiego złotego. Te dane mogą skłonić amerykański bank centralny do ponownego poluzowania polityki monetarnej, czyli FED może przeprowadzić trzecią rundę luzowania ilościowego - uważa główny analityk DK Notus.
To oznacza, że amerykański bank centralny może dodrukować pieniądze. Za rządów Baracka Obamy FED dodrukował ponad 2 bln dolarów. Cel to osłabienie waluty i pobudzenie gospodarki. Za te pieniądze bank będzie mógł wykupić aktywa finansowe od banków komercyjnych. Te zaś dodatkową gotówkę będą mogły przeznaczyć na kredyty dla firm i gospodarstw domowych. Analitycy prognozują, że oprócz FED interweniować mogą również banki centralne Wielkiej Brytanii i Chin.
Odzwierciedlenie na polskim rynku walutowym kłopotów Hiszpanii czy Grecji oraz spowolnienie w USA nie powinno nas dziwić, szczególnie jeśli uwzględnimy przy tym cały region.
Polski rynek walutowy jest najbardziej płynnym spośród rynków regionu, co oznacza, że tu wszystkie transakcje wejścia na rynek i wyjścia z rynku są dla inwestorów najłatwiejsze i najszybsze. Ta zaleta polskiego rynku w okresie niepokojów zmienia się w wadę, bo to złoty cierpi najmocniej.
- Inwestorzy nas trochę karzą, że przez nasz rynek prowadzone są wszystkie transakcje spekulacyjne. Na początku roku, kiedy były dobre nastroje na rynkach międzynarodowych, był powrót optymizmu i złoty zachowywał się rewelacyjnie i był jedną z najlepiej zachowujących się walut. Teraz mamy odwrót inwestorów od ryzykownych aktywów. Złoty traci i to mocno, tak, jak mocno zyskiwał na początku roku - wyjaśnia Marek Nienałtowski.
W najbliższym czasie nastroje inwestorów wciąż będą zależały od danych płynących z światowych gospodarek. W Polsce wpływa na notowanie złotego może decyzja, jaką w sprawie polityki monetarnej podejmie w środę Rada Polityki Pieniężnej.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-10-24: Qczaj: Robię kurs na prawo jazdy. Będę jeździł fajnym samochodem „na bogato”, bo zapracowałem na porządne auto
- 2024-09-19: Nowe trendy w digital marketingu. Innowacje rewolucjonizują działania agencji i klientów
- 2023-12-18: Polska chemia na światowym poziomie. Kreowane przez nią innowacje są niezbędne dla przemysłu
- 2023-09-19: Marek Kaliszuk: Przede mną dwie premiery w teatrze. Do końca grudnia nie mam ani jednego wolnego weekendu
- 2023-12-27: Marek Kaliszuk: Aktywność fizyczna jest dla mnie świętością. Na siłowni spędzam przynajmniej pięć dni w tygodniu po dwie godziny dziennie
- 2023-10-02: Marek Kamiński: Być może kiedyś będę chciał samotnie przejść w poprzek Antarktydę, nikt tego jeszcze nie zrobił o własnych siłach. Nie wykluczam także komercyjnego lotu w kosmos
- 2023-07-14: Po raz pierwszy od wybuchu wojny w Ukrainie dolar spadł poniżej 4 zł. Złoty powinien się dalej umacniać w nadchodzących miesiącach
- 2023-03-03: Kolejne tygodnie mogą przynieść dalsze umocnienie złotego. Jego kondycja będzie zależeć od globalnych danych inflacyjnych i geopolityki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Farmacja

Zbrojeniówka i farmacja kluczowe dla bezpieczeństwa kraju. Polskie firmy walczą o pozycję w obu tych sektorach
Polska gospodarka stoi przed wieloma wyzwaniami – od inflacji i zmian legislacyjnych po dynamiczny rozwój technologii. W tym kontekście kluczową rolę odgrywają przedsiębiorcy, którzy nie tylko napędzają wzrost gospodarczy, ale również inwestują w innowacje, cyfryzację i zrównoważony rozwój. Z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju jednymi z najważniejszych są branże zbrojeniowa i farmaceutyczna.
Konsument
Konsumenci zwracają uwagę na klasę energetyczną sprzętu AGD. To ma wpływ na ich rachunki

Duże AGD ma spory potencjał oszczędności prądu w gospodarstwach domowych i w całym systemie elektroenergetycznym – ocenia APPLiA Polska, związek pracodawców tej branży. Ze względu na postęp technologiczny dziś produkowane urządzenia w najlepszych klasach energetycznych zużywają 10–20 proc. prądu w porównaniu do urządzeń dostępnych 25 lat temu. Do stałego postępu w tym obszarze motywują też wymogi unijne, które z roku na rok się zaostrzają.
Prawo
Polska w końcówce europejskiej stawki pod względem udziału kobiet w zarządach spółek. Zmienić ma to unijna dyrektywa

Udział kobiet w zarządach i radach nadzorczych 140 największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie na koniec 2024 roku wyniósł 18,4 proc. – wynika z danych 30% Club Poland. Zgodnie z dyrektywą Women on Boards, żeby zapewnić równowagę płci, 33 proc. wszystkich stanowisk zarządczych powinno być zajmowane przez osoby należące do niedostatecznie reprezentowanej płci. Sytuację kobiet powinny poprawić obowiązkowe parytety, transparentność rekrutacji oraz merytoryczne kryteria wyboru kandydata.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.