Mówi: | Andrzej Szczęśniak |
Funkcja: | Ekspert rynku paliw |
A. Szczęśniak: gazoport w Świnoujściu podwyższy ceny gazu zamiast je obniżyć
Powstający w Świnoujściu gazoport doprowadzi do zwiększenia cen gazu – prognozuje Andrzej Szczęśniak. Jego zdaniem, nie można traktować jego uruchomienia jako karty przetargowej w negocjacjach cenowych z Gazpromem. Katarski gaz jest dużo droższy niż rosyjski, więc – według eksperta – dla Rosjan mogłaby to być okazja do podwyżki cen surowca.
Kilka dni temu litewski minister energii zasugerował, że terminal LNG w Kłajpedzie, który ma być gotowy pod koniec przyszłego roku, będzie kartą przetargową w negocjowaniu cen z rosyjskim Gazpromem. Litewski rząd chce, by 25 proc. gazu wykorzystywanego przez elektrownie, które dostają wsparcie od państwa, pochodziło właśnie z terminala.
Według Andrzeja Szczęśniaka, eksperta rynku paliw, fakt, że rząd zamierza wprowadzić takie rozwiązanie ustawą wskazuje na niską opłacalność takich inwestycji.
– Gazoport ani w Polsce, ani na Litwie nie jest kartą przetargową, jest raczej obciążeniem dla kraju – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Szczęśniak. – Przykład Litwy pokazuje, że żeby firmy kupiły gaz z gazoportu, muszą być zmuszone ustawą. Dlaczego? Bo ten gaz jest po prostu dużo droższy i nikt nie kupi go dobrowolnie.
Podkreśla, że z powodów ekonomicznych z budowy gazoportu w swoim kraju zrezygnowali Niemcy. Jego zdaniem wolą kupować gaz rosyjski, mimo że Rosjanie to niełatwy partner handlowy.
– Tak w Polsce, jak i na Litwie gazoport nie będzie obniżał cen, lecz je podwyższał. To jest cena bezpieczeństwa energetycznego, którą, moim zdaniem, nierozważnie na siebie przyjęliśmy. Politycy podpisali bardzo niekorzystne dla Polski kontrakty, kontrakt katarski i Rosjanie bardzo by się ucieszyli, gdyby mogli nam sprzedawać surowiec po takich cenach – podkreśla Szczęśniak.
Dodaje, że droższy gaz z Kataru Rosjanie mogliby wykorzystać jako argument za zwiększeniem stawek za surowiec.
– Otwarcie gazoportu nie będzie naszym zwycięstwem cenowym, raczej będzie obciążeniem i okazją dla Rosjan, żeby podwyższyć ceny – mówi ekspert.
Decyzja polityczna, nie biznesowa
Kontrakt z Katarem został podpisany w połowie 2009 r., gdy ceny gazu były bardzo wysokie. Z kolei spółka Polskie LNG podpisała opiewającą na ok. 3 mld zł umowę z wykonawcą terminalu w lipcu 2010 r. Zdaniem Szczęśniaka budowa gazoportu to typowy przykład przedsięwzięcia politycznego, obliczonego na zdobycie głosów wyborczych, ale sprzeczne z zasadami biznesowymi. Gaz katarski był w momencie podpisania kontraktu 30 proc. droższy od gazu rosyjskiego.
– Podejrzewam, że dzisiaj jest 50 proc. droższy niż rosyjski. To jest kwestia polityczna, która stanowić będzie obciążenie dla klientów. My musimy wszyscy za ten kontrakt i za ten gazoport zapłacić w cenach gazu i to będzie dla Polski dosyć duże obciążenie – dodaje ekspert.
Terminal LNG w Świnoujściu jest już gotowy w ponad 60 procentach. Pozwoli na odbiór drogą morską nawet 7,5 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Z Kataru Polacy mają odbierać 1,5 miliarda metrów sześciennych rocznie już od przyszłego roku (do 2034 r.). Jeśli terminal nie zostanie oddany do użytku w grudniu 2014 roku, i tak Polska będzie musiała zapłacić Katarczykom za zamówiony od nich gaz.
Czytaj także
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2024-11-29: PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2025-01-08: S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.