Newsy

Amica Wronki zwiększa sprzedaż za granicą. Chce zdobywać nowe rynki dzięki przejęciom

2015-04-01  |  06:35

W tym roku Amica Wronki zamierza uruchomić sprzedaż w Hiszpanii. Rozgląda się również za spółkami dystrybucyjnymi, które mogłaby przejąć, zyskując w ten sposób dostęp do nowych rynków. W ubiegłym roku spółka zwiększyła sprzedaż na wszystkich rynkach. W Wielkiej Brytanii w niektórych kwartałach wrosła o 100 proc. Nawet rosyjski rynek przyniósł wzrost obrotów, ale w tym roku trudno będzie powtórzyć ten wynik.

Zakładamy wzrost sprzedaży na kluczowych rynkach oraz na nowych rynkach, na które zamierzamy wejść w związku z planowanymi akwizycjami. Zakładamy również wzrost inwestycji, ponieważ spodziewamy się, że nasze kuchnie będą sprzedawały się lepiej. Być może przejściowo będzie to trochę wolniejszy wzrost – mówi agencji informacyjnej Newseria Wojciech Kocikowski, wiceprezes zarządu ds. finansowych Amica Wronki.

Wśród produkowanych przez Amicę kuchni najszybciej rosła sprzedaż tych do zabudowy. Wyższe wzrosty spółka odnotowała jednak w segmencie sprzedaży towarów, czyli produktów, których nie produkuje: lodówek, zmywarek, okapów i pralek.

Jak podkreśla Kocikowski, ubiegły rok Amica miała bardzo doby, ponieważ zwiększyła sprzedaż o ponad 20 proc. Wzrosty zanotowała właściwie na wszystkich kluczowych rynkach.

Na żadnym z rynków sprzedaż nie spadła, nawet na rynku rosyjskim zwiększyliśmy obroty. Natomiast najbardziej wzrosła sprzedaż na rynku brytyjskim, gdzie bywały kwartały ze 100-proc. wzrostem – mówi Kocikowski.

Inne kluczowe dla spółki rynki to Niemcy, Skandynawia oraz Czechy i Słowacja.

Ten rok będzie trudny i na pewno sprzedaż będzie niższa niż w ubiegłym. O skali jeszcze trudno mówić. Gdybyśmy osiągnęli wzrost organiczny, bez efektów związanych np. z akwizycjami, rzędu 5 proc., to będziemy zadowoleni – podkreśla wiceprezes.

Obawy spółki dotyczą przede wszystkim kierunku wschodniego. Jak podkreśla Kocikowski, w Rosji trudno będzie powtórzyć ubiegłoroczny wynik. Dodatkowym ryzykiem jest niepewna kondycja kontrahentów na tym rynku.

Mimo oczekiwanego spowolnienia Amica ma ambitne plany związane z rozwojem na rynkach zagranicznych i szuka możliwości przejęć.

Koncentrujemy się na rynkach Europy Zachodniej. Mamy otwartą spółkę w Hiszpanii i zamierzamy tam uruchomić sprzedaż w tym roku. Ciągle nie zapominamy o rynku włoskim, zwiększamy sprzedaż na rynku francuskim i brytyjskim – mówi Kocikowski. – Nieustannie pracujemy nad nowymi inwestycjami i akwizycjami. To będą przede wszystkim spółki dystrybucyjne i za takimi obiektami do przejęcia się rozglądamy. Najbardziej interesuje nas dostęp do rynku.

W zeszłym roku przychody ze sprzedaży firmy przekroczyły 2 mld zł i były o niemal 400 tys. zł wyższe niż rok wcześniej. Zysk netto przypadający na akcjonariuszy spółki spadł jednak o ponad 10 mln zł i przekroczył 78 mln zł. Zysk operacyjny wzrósł natomiast o przeszło 30 mln zł i wyniósł 128 mln zł. Jak podkreśla wiceprezes spółki, wskaźnik dług do EBITDA na koniec zeszłego roku wyniósł 0,2. Jest to niski poziom i jak deklarują władze Amiki, podobnie powinno być w tym roku, nie powinien on przekroczyć 1. To oznacza spore możliwości inwestycyjne.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Handel

Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.

Handel

Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.