Newsy

J. Dąbrowski: za kilka lat w Polsce działać będzie co najwyżej 10 dużych banków. Nie ma miejsca dla mniejszych

2013-09-04  |  06:35
Mówi:Jarosław Dąbrowski
Funkcja:Ekspert rynku bankowego
Firma:prezes Domu Maklerskiego DF CAPITAL
  • MP4
  • Na polskim rynku nie ma miejsca dla 30 banków. W perspektywie kilku lat będzie maksymalnie do 10 dużych instytucji finansowych – prognozuje Jarosław Dąbrowski, ekspert rynku bankowego. Ostatnie zmiany właścicielskie w sektorze potwierdzają, że na rynku pozostaną duzi gracze, dla których Polska jest strategicznie ważna. Reszta, która nie widzi perspektyw rozwoju w Polsce, albo całkowicie się wycofa, albo – jak DnB Nord – znacząco zmieni profil swojego działania.

     – W Polsce nie ma miejsca dla 30 małych banków. To nie te czasy i nie ten wzrost gospodarczy – mówi Jarosław Dąbrowski, ekspert rynku bankowego, prezes Domu Maklerskiego DF CAPITAL. – Wydaje mi się, że w perspektywie kilku lat w Polsce będzie pięć, góra siedem, do dziesięciu dużych instytucji finansowych.

    Głównym powodem takiej sytuacji jest dużo niższy wzrost gospodarczy niż przed 2008 rokiem. W najbliższych dwóch latach nie ma co się spodziewać podobnej koniunktury, więc nie będzie miejsca na tak dużą liczbą banków jak do tej pory.

     – Możemy osiągać 3,5-4 proc. wzrostu, ale nie będzie 6-7 proc. Po prostu świat się zdelewarował i nie będzie rozwijał się przez najbliższą dekadę na poziomie dwucyfrowym, a na pewno nie w Europie – wyjaśnia Dąbrowski.

    Skutki tego już widać na rynku: banki się konsolidują, następują przejęcia. Niektóre grupy w ogóle rezygnują obecności w Polsce, inne zawężają swoje pola działania – jak DnB Nord, który sprzedał swoją część detaliczną (blisko 28 tys. klientów) Getin Noble Bankowi i zajął się jedynie obsługą dużych polskich firm.

     – Z tego punktu widzenia dobrze, że grupy, które nie widzą perspektyw wzrostu wychodzą z banków, a te które traktują nasz rynek krajowy jako rynek główny, np. Getin, PKO, BOŚ, Alior czy inne banki mniejsze, np. spółdzielcze, będą się rozwijać – podkreśla ekspert.

    Sektor spółdzielczy jest w Polsce coraz mocniejszy. Dziś banki te mają ok. 8 proc. rynku, ale chcą w kolejnych latach osiągnąć poziom dwucyfrowy – pod tym względem wzorem są dla nich niektóre rynki Europy Zachodniej, gdzie spółdzielcy mają nawet 30-40 proc. udziału. W tym sektorze Dąbrowski też widzi pole do konsolidacji.

     – Byłoby wspaniale, gdyby udało się zbudować taką formułę organizacyjno-prawną, że obydwa banki spółdzielcze łączą siły i kupują BGŻ, który kiedyś był ich matecznikiem, instytucją, która finansowała, „dopłynniała” i zapewniała strategiczną profesjonalną wiedzę o bankowości międzynarodowej, bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej dla banków spółdzielczych. Nie zapomnijmy też o pozycji SKOK-ów – mówi Dąbrowski.

    Polska tylko dla dużych

    Zmiany właścicielskie na polskim rynku bankowym jeszcze się nie skończyły. Proces ewentualnych zmian właścicielskich wiąże się z ryzykiem spadku zaufania do banków, które są przedmiotem sprzedaży, szczególnie, jeśli dotychczasowy inwestor strategiczny znajdowałby się w trudnej sytuacji finansowej – napisano w "Raporcie o stabilności systemu finansowego", opublikowanego przez Narodowy Bank Polski. Dlatego – według ekspertów – w Polsce zostaną tylko największe instytucje, które mają szanse się tu rozwijać.

     – Zostanie kilka dużych banków: Unicredit, może takich jak Raiffeisen, jak Commerzbank, ING, dla których Europa Centralna i Wschodnia jest ważnym elementem ich strategii biznesowej. Reszta sukcesywnie będzie wychodzić z Polski – przewiduje Jarosław Dąbrowski.

    Jak podkreśla, takie zmiany powinna też wspierać Komisja Nadzoru Finansowego, której łatwiej będzie kontrolować rynek dużych instytucji. 

     – Z punktu widzenia KNF, duży może więcej. Stabilniejsze są duże, dobrze skapitalizowane, mocno oparte o solidną bazę właścicielską banki, niż szereg małych instytucji, z którymi są kłopoty – uważa Dąbrowski. – Z drugiej strony, każdy może na rynek polski wejść i otworzyć swoje oddziały, jak w ubiegłym roku dwa chińskie banki na zasadzie paszportyzacji, przy zachowaniu wszystkich elementów prawnych i organizacyjnych, jakie prawo UE daje.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Handel

    Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem

    Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.

    Finanse

    Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń

    Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.