Newsy

KNF: nie widzimy powodu do objęcia firm pożyczkowych swoim nadzorem

2013-11-29  |  06:55

KNF mówi "nie" nadzorowi nad firmami pożyczkowymi. Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF podkreśla, że nadzorowanie działalności tych podmiotów nie należy do zadań Komisji, ale do UOKiK–u, ponieważ firmy te nie udzielają pożyczek z depozytów klientów, ale ze środków własnych.

Zmiany w prawie bankowym, nad którymi pracuje resort finansów przewidują m.in. możliwość żądania wyjaśnień przez KNF od firm, które podejrzewa się o zbieranie depozytów od klientów bez pozwolenia, jak niegdyś Amber Gold. Dziś może tylko złożyć doniesienie do prokuratury. Nadzór KNF nie dotyczyłby jednak firm pożyczkowych.

 – Nie widzimy ku temu żadnego powodu, żeby Komisja miała się zajmować nadzorem nad firmami pożyczkowymi – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Jakubiak, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. – Firmy pożyczkowe udzielają pożyczek ze środków własnych, czyli ryzykują własne pieniądze, natomiast zasadniczym zadaniem Komisji Nadzoru Finansowego jest nadzorowanie instytucji, które zarządzają środkami powierzanymi przez klientów.

Jego zdaniem nadzór, który sprawuje nad tymi podmiotami Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, już dziś jest wystarczający.

 – Po pierwsze, tak jak zostało zapisane w projekcie, Urząd prowadziłby rejestr takich firm, a po drugie, przecież i dzisiaj to robi – jeżeli są klauzule abuzywne (niedozwolone). To przecież jest domena UOKiK–u i żadnego innego podmiotu – tłumaczy Andrzej Jakubiak.

Ministerstwo Finansów chce też wprowadzić limit całkowitych kosztów pożyczek, by uchronić kredytobiorców przed wpadaniem w spiralę zadłużenia. Zgodnie z propozycją resortu, koszt pożyczki nie będzie mógł przekroczyć 30 proc. kwoty udzielonej pożyczki.

Autorzy regulacji oczekują ustosunkowania się branży do tej propozycji.

– Nikt nie przedstawił, również ze strony przeciwnej, żadnej innej propozycji, która by w sposób udokumentowany wskazywała, że takie a nie inne koszty nie powodują nadmiernych obciążeń klienta – zauważa szef KNF.

Eksperci sektora finansowego uważają, że wprowadzenie takiego limitu może mieć odwrotny skutek – spowodować likwidację części firm pożyczkowych i skazać wielu Polaków na korzystanie tylko z lombardów lub banków, które pożyczają wyższe kwoty i na dłuższy okres.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

Transport

Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

Transport

Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.