Newsy

Prezes PFR: Banki stoją przed olbrzymim zagrożeniem. Muszą konkurować nie tylko ze sobą, lecz także z podmiotami świadczącymi usługi finansowe

2018-03-12  |  06:20

Polacy rekordowo szybko adaptują nowinki technologiczne z obszaru finansów i płatności. To m.in. sprawia, że polska bankowość detaliczna, system płatności i produkty kredytowe są jednymi z bardziej unikalnych na świecie – ocenia Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. To stwarza duże pole dla rozwoju fintechów – innowacyjnych start-upów z sektora finansowego, które wyrastają na konkurencję dla banków. Wiodącą technologią, która w najbliższych latach zmieni sektor usług finansowych, będzie blockchain, na którym opierają się kryptowaluty.

Polska może być rynkiem znanym na świecie z tego, że powstaje tu wiele ciekawych technologii z obszaru usług finansowych i fintechy, które zdobywają międzynarodową pozycję. Mamy już pewne osiągnięcia w obszarze płatności, np. innowacyjny system płatności mobilnych BLIK. Możemy się też pochwalić innymi innowacyjnymi technologiami, świetnymi informatykami. Zwłaszcza w sektorze bankowości detalicznej mamy bardzo nowoczesne rozwiązania, a nasz system płatności i produkty kredytowe są jednymi z bardziej unikalnych na świecie – wylicza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju.

Na tle Europy polski rynek usług finansowych jest bardzo innowacyjny. Ponad 14 mln Polaków aktywnie korzysta z bankowości internetowej, a ponad 5 mln ma zainstalowaną w smartfonie aplikację swojego banku. Według PwC z bankowości mobilnej korzysta już 61 proc. posiadaczy telefonów komórkowych, co daje najwyższy wynik w UE. Z kolei mobilny system płatności BLIK aktywowało ponad 2 mln klientów.

Polacy rekordowo szybko adaptują nowinki technologiczne z obszaru finansów i płatności, a w kontaktach z bankiem preferują kanały cyfrowe (według badań NBP tylko 8 proc. wybiera wizytę w tradycyjnym oddziale banku). To stwarza pole do rozwoju nowych, innowacyjnych produktów i usług.

Odpowiedzią na potrzeby klientów są fintechy – innowacyjne start-upy z sektora finansowego, bazujące na internecie i nowych technologiach. Z raportu „Sektor finansowy coraz bardziej fintech” globalnej firmy doradczej PwC wynika, że prawie dwie trzecie (57 proc.) klientów banków byłoby skłonnych zastąpić doradcę rozwiązaniem technologicznym, a fintechy mogą w nadchodzących latach przejąć do 33 proc. światowego rynku usług finansowych.

Banki stoją teraz przed olbrzymim zagrożeniem. Konkurują już nie tylko ze sobą nawzajem, lecz także z innymi podmiotami, głównie platformami typu e-commerce czy firmami handlowymi, które wchodzą w obszar usług finansowych. Regulatorzy na całym świecie chcą tej konkurencji, więc banki muszą się nauczyć szybkiego inwestowania w nowe technologie i reagowania na zmieniające się preferencje klientów. Bankowość przyszłości będzie bardziej internetowa, bardziej zaawansowana technologicznie, ale też bliższa preferencjom klientów i oferująca szerszy zakres usług – prognozuje Paweł Borys.

Polska jest jednym z najszybciej rosnących, fintechowych rynków. Deloitte wycenia jego wartość na 856 mln euro. Polski rynek wciąż ma jednak duży potencjał – wartość inwestycji venture capital w fintechy w Polsce w stosunku do PKB wciąż wynosi tylko 0,005 proc. – natomiast w globalnej skali odpowiada za około 70 proc. (dane Deloitte z 2017 roku).

Innowacyjne start-upy mogą w najbliższych latach zmienić układ sił w sektorze finansowym i zagrozić pozycji banków. Sprzyja temu unijne prawodawstwo – dyrektywa PSD2 ma na nowo uregulować rynek usług płatniczych, uwzględniając rozwój nowych podmiotów i digitalizację branży finansowej w ostatnich latach. Od początku ubiegłego roku działa też powołany przez Komisję Nadzoru Finansowego specjalny zespół ds. rozwoju innowacji finansowych, który ma zadbać o rozwój fintechów na polskim rynku.

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju ocenia, że wiodącą technologią, która odciśnie piętno na sektorze usług finansowych, będzie blockchain.

Blockchain to nowa technologia, która ułatwia bezpieczne rozliczanie różnego typu transakcji finansowych. Ostatnio często kojarzona z kryptowalutami, ale tak naprawdę jest to technologia, którą można wykorzystać w bankowości do tego, aby usługi finansowe były bardziej bezpieczne, odporne na cyberataki, które są coraz większym zagrożeniem. Jest ona bardzo efektywna, umożliwia dokonywanie płatności, prowadzenie rachunków i rozliczeń finansowych w taki sposób, że prawie nie można ich podrobić. Z perspektywy usług finansowych jest to olbrzymia wartość, ponieważ zapewnia ona bezpieczeństwo zarówno całego systemu finansowego, jak i klientów – mówi Paweł Borys.

Blockchain to system rozproszonej bazy danych oparty na algorytmach matematycznych i kryptografii. Służy do rejestrowania informacji o zdarzeniach gospodarczych albo transakcjach finansowych dokonywanych pomiędzy jego użytkownikami. Podstawowym elementem blockchain jest blok danych. Zawiera on pakiet zaszyfrowanych informacji o przeprowadzanych transakcjach. Poszczególne bloki danych są ze sobą chronologicznie połączone i tworzą nierozerwalny łańcuch. Danych przechowywanych w blockchain nie można zmodyfikować bez autoryzacji, bo zamiast jednego bloku należałoby zmienić cały łańcuch.

Blockchain jest odporny na cyberataki, ponieważ hakerom trudniej jest uzyskać dostęp do wielu kont użytkowników, niż złamać zabezpieczenia pojedynczej bazy danych. Szacuje się, że aby złamać zabezpieczania blockchain użyte w bitcoinie potrzebna byłaby moc obliczeniowa równa połowie całego internetu.

Mówi się, że blockchain ma bardzo duże perspektywy rozwoju, nie tylko w sektorze usług finansowych, lecz w ogóle jako technologia, która może efektywnie obsługiwać różnego typu transakcje w sektorze publicznym czy finansowym. Jestem przekonany, że jest to tylko kwestia czasu, kiedy w znaczącym stopniu znajdzie ona zastosowanie również na polskim rynku – prognozuje Paweł Borys. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.