Mówi: | Mieczysław Groszek |
Funkcja: | Wiceprezes |
Firma: | Związek Banków Polskich |
ZBP: Unia bankowa nie zyska popularności, jeśli miałaby polegać tylko na dzieleniu się kłopotami
W tej sprawie żadne wiążące decyzje nie zapadły, ale wszystko wskazuje na to, że unia bankowa staje się faktem. – To echo tego, że kiedyś utworzono unię gospodarczą – przekonuje Mieczysław Groszek, wiceprezes Związku Banków Polskich. Projekt unii bankowej budzi dziś sporo wątpliwości i obaw, szczególnie w krajach spoza strefy euro, które obawiają się o kondycję banków-córek, czyli oddziałów banków zachodnioeuropejskich, działających na ich rynkach.
Przedstawiciele strefy euro zapowiedzieli przyspieszenie prac nad utworzeniem unii bankowej.
– Na razie mamy jedynie pewną ideę i oczywiście ważne jest, żeby ją sensownie doprecyzować – komentuje Mieczysław Groszek, wiceprezes Związku Banków Polskich.
Pomysłów na jej doprecyzowanie jest bardzo dużo. Komisja Europejska miesiąc temu przedstawiła wstępny projekt. Zdaniem niektórych państw jest zbyt ostrożny, zdaniem innych – zbyt daleko posunięty. Według Mieczysława Groszka powodzenie projektu zależy od uregulowania kwestii wzajemnej pomocy.
– Jeżeli unia bankowa miałaby polegać tylko na tym, że się dzielimy kłopotami, czyli ci, którzy nie mają kłopotów przejmują kłopoty tych, którzy je mają, to nie zyska popularności. Ale jeżeli to będzie miało charakter podobny do unii gospodarczej, czyli budowania pewnych struktur, klarownych strumieni, przebiegów pomiędzy poszczególnymi systemami krajowymi, to ma szanse na rozwój – mówi Agencji Informacyjnej Newseria wiceprezes ZBP.
Unia bankowa z pewnością zmusiłaby banki do głębszej integracji i ściślejszej współpracy ekonomicznej. W ramach unii kraje nadzorowane przez centralnie zarządzaną komisję nadzoru bankowego (najprawdopodobniej w rękach Europejskiego Banku Centralnego) musiałyby korzystać z ujednoliconych narzędzi i podlegać o wiele większej kontroli. To mogłoby usztywnić procedury, bo banki nie mogłyby liczyć na wsparcie polityków w takim stopniu, jak dziś.
Zdaniem przedstawicieli Związku Banków Polskich unia bankowa powinna przede wszystkim wprowadzać jednolity system ochrony depozytów.
– Konieczny jest też działający powszechnie nadzór bankowy nad rynkami finansowymi. On już został stworzony, ale na razie wypracowuje swoje metody. To byłaby również procedura ratowania banków w kryzysie, jednolita dla wszystkich krajów, z możliwością wspomagania tych banków, które akurat tego potrzebują, przez te, które akurat mają swego rodzaju nadwyżki. To byłaby równocześnie sprawa regulowania tego, co dzisiaj robi bank centralny, czyli zasilania płynnościowego tych, którzy tego potrzebują – wymienia Mieczysław Groszek.
Temat unii bankowej budzi wiele kontrowersji i sporów, ale jak podkreśla wiceprezes ZBP to projekt przewidziany na lata.
– Jeżeli unię gospodarczą tworzyliśmy trzydzieści parę lat, to możemy prognozować, że proces tworzenia unii bankowej, jeśli będzie dalej się rozwijał, może będzie krótszy, ale też wieloletni – prognozuje Groszek.
Projektowana unia bankowa jest skierowana przede wszystkim do krajów eurolandu. Pozostałe państwa UE mogą do niej przystąpić na zasadzie dobrowolności.
Kraje Europy Środkowo-Wschodniej przyglądają się tej dyskusji ze szczególnym zainteresowaniem, bo jedną z konsekwencji wprowadzenia unii między bankami mogłoby być, w razie jakichkolwiek kłopotów, wycofanie sporej części kapitału z banków-córek. A takie banki – według danych Banku Światowego – stanowią znaczącą część sektora bankowego w państwach regionu (Polska – 65 proc., Słowacja – 89 proc., Czechy – 95 proc., Estonia – 98 proc.). Dlatego polski rząd nie wyklucza przystąpienia kraju do unii bankowej, ale pod warunkiem pilnowania interesów państw, w których funkcjonują banki-córki.
Komisja Europejska zapowiada, że po wakacjach przedstawi propozycję formuły prawnej unii bankowej.
Czytaj także
- 2024-11-28: Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
- 2024-10-23: Prezydencja Węgier w UE za półmetkiem. Jej ocena dzieli europarlamentarzystów
- 2024-10-11: D. Obajtek: UE nie dorosła technologicznie do rezygnacji z samochodów spalinowych. Europejski rynek motoryzacyjny upada
- 2024-10-25: Gruzini wybierają nowy parlament. Sobotnie wybory mogą przesądzić o kursie kraju na dekady
- 2024-11-13: Zadyszka na rynku ładowania samochodów elektrycznych. Rozwój infrastruktury przyhamował
- 2024-09-26: Polska prezydencja w Radzie UE będzie szansą na kształtowanie polityki gospodarczej Unii. Przedsiębiorcy mają swoje oczekiwania
- 2024-10-07: Dystans między UE a gospodarkami USA czy Chin rośnie. Spada konkurencyjność unijnych firm
- 2024-09-20: J. Lewandowski: Polityka UE potrzebuje deregulacji. Bez tego tracimy w wyścigu z USA i Chinami
- 2024-07-19: Nie tylko Zielony, ale też Niebieski Ład. UE intensyfikuje wysiłki na rzecz ochrony zasobów wodnych
- 2024-06-03: Przewoźnicy kolejowi chcą obniżki stawek dostępu do infrastruktury kolejowej. Pozwoliłoby to im konkurować z towarowym przewozem drogowym
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.