Newsy

Będzie ciąg dalszy walki o niedziele wolne od handlu

2012-05-04  |  06:50
Mówi:Marcin Lewandowski
Funkcja:Rzecznik
Firma:NSZZ "Solidarność"
  • MP4

    NSZZ "Solidarność" zapowiada, że nie przestanie walczyć o zakaz pracy w niedzielę. - Doświadczenia europejskie pokazują, że można obyć się bez niedziel z handlem - mówi Marcin Lewandowski, rzecznik NSZZ "Solidarność". Związkowcy liczą też na odpowiednie regulacje unijne.

    Instytucje Unii Europejskiej od kilku lat pracują nad przepisami, które ujednolicą zasady handlu w niedzielę. Jednak zdaniem Marcina Lewandowskiego, do zmian potrzebna jest również wola polityczna.

     - W Polsce niestety nie ma woli, ani po stronie ustawodawcy, ani po stronie pracodawców. UE nie może narzucić państwom członkowskim rozwiązań - to jest w gestii każdego z krajów. My będziemy się starali, żeby ten temat nie schodził ani na chwilę z przestrzeni publicznej - na zasadzie kropli drążącej skałę - zapowiada rzecznik NSZZ "Solidarność. - Będziemy chcieli zmieniać świadomość, żeby w końcu przy zmianie władzy, albo kiedy tej władzy zmieni się wola polityczna, ten problem rozwiązać.

    Handlu w niedzielę po raz pierwszy próbowano zakazać w 2001 roku za rządów AWS, ale ustawę zawetował prezydent Aleksander Kwaśniewski. Dwa lata temu podobny projekt NSZZ przygotował razem z PiS, ale jego też nie udało się przeforsować.

    Przeciwnicy wprowadzenia wolnych niedziel twierdzą, że nie chodzi wcale o wolę polityczną, ale o rachunek ekonomiczny.

     - Jest to inicjatywa samobójcza dla gospodarki, dlatego że 10 proc. przychodu od razu, za przeproszeniem, idzie do zlewu. Od tego nie jest odprowadzany VAT, a to jest ponad 60 proc. pieniędzy do budżetu. Natychmiast mogą się zacząć bardzo nieprzyjemne ruchy na rynku pracy, bo handel jest ogromnym pracodawcą - prognozuje Andrzej Faliński.

    Ekonomiści wskazują, że miejsce pracy mogłoby stracić nawet 700 tys. osób. Jednak związkowcy odpierają te zarzuty, twierdząc, że zatrudnienie w branży jest tak małe, że kolejnych zwolnień nie będzie.

    NSZZ "Solidarność oszacowała, że ok. 250 tys. osób pracuje w niedzielę co tydzień w branży handlowej, w tym głównie kobiety.

     - Nie ma potrzeby, aby pozbawiać rodziny rodziców. Niedziela jest tak ważnym dniem, szczególnie dla ludzi wierzących, że absolutnie nie powinno się w ten dzień pracować, szczególnie ci, co nie muszą pracować - podkreśla Marcin Lewandowski, rzecznik NSZZ "Solidarność".

    Wskazują przy tym na pozytywne doświadczenia innych państw europejskich.

     - Doświadczenia europejskie pokazują, że można obyć się bez niedziel z handlem. Ludzie doskonale się do tego przystosowują - podkreśla Marcin Lewandowski.

    W takich krajach, jak Niemcy czy Austria od wielu lat obowiązuje zakaz handlu w niedzielę. Za takim rozwiązaniem niedawno w referendum opowiedzieli się również Słoweńcy.

    Według przeprowadzonych w 2010 roku badań Pentora wynikało, że tylko 2 proc. Polaków robi zakupy w niedzielę. Dodatkowo prawie 3/4 społeczeństwa sprzeciwiało się niedzielnemu handlowi. Jeszcze w 2006 roku było to nieco ponad połowa Polaków.

    Związkowcy przywołują również przykład wprowadzenia zakazu handlu w dni świąteczne. Ustawa, która zakazuje handlu w 13 dni w roku, m.in. w Wielkanoc, Boże Narodzenie, Wszystkich Świętych i Boże Ciało (w 2010 roku dodano jeszcze Święto Trzech Króli), weszła w życie 5 lat temu. Zanim zaczęła obowiązywać ustawa ekonomiści również ostrzegali przed falą zwolnień, ale nic takiego nie miało miejsca.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.