Newsy

Będzie rosła sprzedaż żywności w internecie. Sklepy w sieci staną się konkurencją dla tradycyjnych

2018-02-22  |  06:25
Mówi:Szymon Mordasiewicz, dyrektor zarządzający Nielsen Polska

Ewa Białek, dyrektor Biura Handlu i Usług, DNB Bank Polska

  • MP4
  • Tylko 1 proc. produktów szybkozbywalnych, w tym żywności, konsumenci kupują przez internet. W ciągu najbliższych 2–3 lat wzrost ma być jednak co najmniej dwukrotny. Konsumenci produktów FMCG są przywiązani do sklepów stacjonarnych, bo obawiają się gorszej jakości i dodatkowych opłat – wynika z raportu Nielsena „Shopper omnichannelowy na rynku FMCG”. Zdaniem ekspertów Banku DNB, do 2026 roku globalnie ok. 40 proc. produktów będzie sprzedawanych online. Dla porównania dzisiaj jest to ok. 10 proc., podczas gdy w Polsce – 7 proc., a w krajach skandynawskich – powyżej 10 proc.

    – Cały rynek e-commerce szacujemy na 6 proc. Na tym tle e-commerce FMCG to niecały 1 proc. Kiedy spytaliśmy konsumentów, jak często robią zakupy i kiedy rozważają zrobienie zakupów, to 43 proc. odpowiedziało, że zrobili bądź rozważają w najbliższej przyszłości. Natomiast jeśli tę grupę zawęzimy tylko do tych, którzy faktycznie tych zakupów dokonali, to lądujemy z niską, jednocyfrową wielkością – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Szymon Mordasiewicz, dyrektor zarządzający Nielsen Polska.

    Rynek e-commerce w Polsce szacuje się na 40 mld zł. Ponad połowa Polaków (54 proc.) deklaruje, że robi zakupy w internecie. Jedynie 1 proc. produktów szybkowzbywalnych kupujemy w internecie.

    – Przyczyn tego zjawiska jest bardzo wiele: są to m.in. przyzwyczajenia konsumenckie, bo Polacy lubią robić zakupy i robią to średnio 2–3 razy w tygodniu, poza tym także gęsta sieć sklepów stacjonarnych, a także obawy konsumentów o dodatkowe opłaty związane z dowozem towarów oraz z jego zwrotami – mówi Ewa Białek, dyrektor Biura Handlu i Usług w DNB Bank Polska.

    Konsumenci FMCG są przywiązani do zakupów stacjonarnych, a 56 proc. nie rozważa nawet zakupów tych produktów przez internet. Zniechęcają ich dodatkowe opłaty za dowóz (46 proc.), brak możliwości fizycznego obcowania z produktem oraz czas dostawy. Mają obawy związane z jakością produktów i ich ceną.

    – Koszyk FMCG online niespecjalnie różni się od koszyka offline’owego. Mniej jest w nim świeżej żywności – to właśnie ta bariera, ale oprócz tego znajdziemy tam kawę, herbatę, makarony, przyprawy, wodę butelkowaną – wymienia Szymon Mordasiewicz.

    Internauci, którzy kupują w sieci produkty FMCG, robią to raz w miesiącu lub rzadziej (70 proc.), w przypadku tradycyjnych zakupów – 65 proc. osób robi je przynajmniej raz w tygodniu.

    Receptą na sukces dla sklepów online z tej branży może być zniesienie opłat za dowóz, zwrot pieniędzy, a w przypadku produktu niezgodnego z oczekiwaniami – jego wymiana jeszcze tego samego dnia. Do zakupów w sieci mogą też przyciągnąć niższe ceny, specjalne promocje i oferty. Dodatkowo, istotna jest dostawa towaru do domu. Oczekuje tego 78 proc. polskich konsumentów.

    – 73 proc. konsumentów uważnie czyta etykiety. Ta informacja także musi się znaleźć w sklepie online’owym. Z kolei 67 proc. konsumentów, jeśli nie widzi zdjęcia produktu, natychmiast przerywa zakupy. Prosta rzecz, ale upewnienie się, że każdy produkt ma swój opis i swoje zdjęcie, znakomicie może zachęcić klientów do włożenia tego produktu do koszyka i dokonanie zakupu – przekonuje dyrektor zarządzający Nielsen Polska.

    Ewa Białek z DNB zaznacza z kolei, że sklepy działające online muszą się wykazać elastycznością biznesową. Ta jest niezbędna, bo jak przekonują eksperci, już w ciągu kilku lat e-sprzedaż będzie konkurować z tą stacjonarną.

    – W ciągu najbliższych 10 lat trendowi rozwoju e-commerce będzie nadal towarzyszył rozwój sklepów stacjonarnych, które będą wspierały sprzedaż online. Widzimy to również w Polsce. Tradycyjne sklepy inwestują w nowe technologie. W większości z nich można odebrać produkty zakupione online, część tradycyjnych sklepów zmienia się w showroomy – mówi Ewa Białek.

    Pod względem sprzedaży online produktów FMCG Polska, podobnie jak Węgry i Hiszpania, znajduje się w pierwszej fazie wzrostu. Do rozwijających się pod tym względem krajów zalicza się Stany Zjednoczone, Singapur czy Szwecję, a w stadium konsolidacji znajduje się np. Korea Południowa, gdzie 18 proc. tego typu produktów sprzedawanych jest online.

    Rynek e-commerce to jednak rynek dużo szerszy niż tylko branża FMCG, a w Polsce rozwija się on bardzo dynamicznie. Szacuje się, że wartość tego rynku w ciągu najbliższych kilku lat będzie rosnąć w dwucyfrowym tempie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Prawo

    Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

    Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.