Mówi: | Wojciech Rybak |
Funkcja: | przewodniczący Komitetu Wykonawczego |
Firma: | Związek Polskiego Leasingu |
Branża leasingowa rośnie dynamicznie. Po trzech kwartałach wartość nowych umów była o 15,7 proc. wyższa niż rok wcześniej
Zainteresowanie leasingiem wśród krajowych firm jest coraz większe – korzysta z niego ok. 40 proc. małych i średnich firm. Wartość nowych umów po trzech kwartałach br. wyniosła 35,9 mld zł i była o blisko jedną szóstą wyższa niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Największym popytem cieszą się zakupy samochodów osobowych, ciężarowych i dostawczych, duże jest także zainteresowanie inwestycjami w maszyny i urządzenia.
– Zainteresowanie leasingiem rośnie. Polska jest krajem, w którym prawie 40 proc. średnich i małych przedsiębiorstw w różnym stopniu korzysta z tego rodzaju produktów – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Wojciech Rybak, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Związku Polskiego Leasingu. – Na tle Europy także wypadamy bardzo dobrze. Nie tylko leasingujemy więcej niż wynosi średnia w rozwiniętych krajach europejskich, lecz także dynamika polskiego rynku jest relatywnie wysoka.
Krajowe firmy najczęściej leasingują samochody osobowe, dostawcze i ciężarowe (36,7 proc. rynku), maszyny i urządzenia (33,1 proc.) oraz środki transportu ciężkiego, czyli pojazdy ciężarowe ważące więcej niż 3,5 tony, ciągniki siodłowe, naczepy i przyczepy, autobusy, samoloty, statki oraz sprzęt kolejowy (26,5 proc.). Odrębną kategorią były inwestycje w nieruchomości – mają one 3-proc. udział w rynku. Ogółem według ZPL leasing odpowiadał za 84,4 proc. inwestycji, a tradycyjna pożyczka za 15,6 proc.
– Rynek rośnie o blisko 16 proc. Po dwóch kwartałach dynamika była na poziomie 13 proc. – zauważa Wojciech Rybak. – Główną zmianę w dynamice zauważamy w segmencie samochodów małych, gdzie wzrost wynosi 17 proc. Natomiast klienci firm leasingowych inwestują również w środki trwałe związane z transportem ciężkim. Przyrosty obserwujemy zarówno w segmentach ciągników siodłowych, pojazdów ciężarowych, jak i naczep. Ale chyba najważniejsze, co bardzo cieszy, choć dynamika spada, są nadal rosnące inwestycje w maszyny i urządzenia.
Według ZPL tego rodzaju inwestycje finansowane leasingiem i pożyczką, łącznie z wydatkami na sprzęt IT, do końca września br. były warte 11,9 mld zł – o 13,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Najchętniej w ten sposób płacono za urządzenia rolnicze (27,3 proc. udział w rynku maszyn), urządzenia do produkcji tworzyw sztucznych i obróbki metalu (15,1 proc.) oraz sprzęt budowlany (12,2 proc.).
Jak twierdzą analitycy ZLP, branża nie odczuwa już skutków jednorazowych czynników z 2014 roku takich jak okienko kratkowe, a przedsiębiorcy chętnie biorą w leasing pojazdy, korzystając z innych zalet, które przynosi tego rodzaju finansowanie.
– Około 60 proc. nowego leasingu, który rejestrujemy, stanowiły pojazdy, co nie było dla nas zaskoczeniem – precyzuje Wojciech Rybak. – Natomiast w zależności od okresu środek ciężkości przesuwał się pomiędzy samochodami małymi służącymi do transportu osób oraz ciężkimi, głównie do przewozu ładunków i towarów między różnymi destynacjami.
Czynnikiem ryzyka dla branży były zmiany w niemieckim ustawodawstwie. Na początku stycznia br. w Niemczech wprowadzono wynagrodzenie minimalne w wysokości 8,5 euro za godzinę pracy. Zgodnie ze stanowiskiem tamtejszych władz regulacje dotyczą również polskich firm przewozowych wykonujących transport międzynarodowy na terenie tego kraju. To znacznie podnosi koszty działalności przewoźników z Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Sprawą zajmuje się teraz Komisja Europejska.
– Uważamy, że jest to niezgodne z regulacjami i podważa zasady Unii Europejskiej – tłumaczy Wojciech Rybak. – Niezależnie od tego uważamy jednak, że pozycja polskich firm transportowych jest dzisiaj na tyle silna, że ewentualne dodatkowe koszty poniosą gestorzy ładunków, a nie firmy spedycyjne.
Jak podkreśla, polska branża transportu ciężkiego ma ponad 10 proc. udziałów w europejskim rynku przewozowym i dominującą pozycję w UE.
Czytaj także
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-05-02: Zmiany w globalnej gospodarce będą wspierać reindustrializację. To szansa dla Śląska
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-18: Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.