Mówi: | Roman Rewald |
Funkcja: | członek zarządu Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce |
Firma: | partner w Kancelarii Weil, Gotshal & Manges |
Dalsze ograniczenie skupu obligacji przez Fed jest pewne. Reakcja giełd – już nie
Ostatnie posiedzenie Fed z Benem Bernankem jako przewodniczącym zaplanowano na 28-29 stycznia. Kolejne działania Rezerwa Federalna będzie podejmowała już pod wodzą Janet Yellen, dotychczasowej wiceprzewodniczącej banku centralnego. Zdaniem Romana Rewalda, zmiany personalne nie wpłyną na ogólną politykę Fed, w tym ograniczania skupowania aktywów. To z kolei nie musi oznaczać spadków na światowych giełdach.
– Polityka Fed zmienia się niezależnie od tego, kto jest na fotelu szefa, ponieważ na pewno nastąpi obniżenie QE3, czyli dokładania pieniędzy do gospodarki przez rząd federalny poprzez wykupywanie obligacji państwowych. To rozpoczął Bernanke i nowa szefowa Yellen na pewno będzie to kontynuowała – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Roman Rewald, członek zarządu Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce i partner w Kancelarii Weil, Gotshal & Manges. – Tym bardziej że zapowiadała wcześniej, że jest zwolenniczką powolnego obniżania dopływu nowych pieniędzy do rynku amerykańskiego.
Obniżanie skupu obligacji będzie na pewno powolne – w grudniu Fed obciął jego limit o 10 mld dolarów miesięcznie do 75 mld. Analitycy spodziewają się w najbliższym czasie kolejnych ruchów o podobnej wielkości. Zdaniem Rewalda, to właściwa polityka.
– Doszło do powolnego, ale znacznego poprawienia się ekonomii amerykańskiej. I teraz wycofywanie się z programu jest niezbędne po to, żeby zaprzestać ingerencji Fedu w gospodarkę, by sama dawała sobie radę, a jednocześnie nie tworzyć ewentualnych pokus na to, żeby tworzyły się bańki inwestycyjne z powodu zbyt dużej ilości pieniędzy wpłacanych przez rząd federalny na rynek – ocenia Rewald.
Sporą niewiadomą jest teraz to, w jaki sposób giełda zareaguje na redukcję QE3. Mimo obaw po grudniowej decyzji Fedu nastąpiły wzrosty a nie spadki. Teraz może być podobnie, tym bardziej że redukcja skupu aktywów dziś jest bardziej spodziewana niż w grudniu. Jak ocenia Rewald – obawy o pęknięcie baniek inwestycyjnych powstałych na skutek dodruku pieniędzy są wciąż uzasadnione.
– Ale to jest tylko spekulacja, ponieważ Fed redukuje swój udział i wydaje się, że ekonomia jest w stanie pochłonąć te pieniądze, które wchodzą teraz do gospodarki. Wydaje się, że przedsiębiorstwa są dosyć zasobne w fundusze i problem jest taki, że tych pieniędzy nie inwestują tak szybko, jak byśmy chcieli, więc może akcje niektórych przedsiębiorstw są nabrzmiałe. I to może powodować bańki inwestycyjne – mówi ekspert.
Największym problemem dla Amerykanów jest rynek pracy i to od jego kondycji będą uzależnione dalsze posunięcia Fedu, w tym też dotyczące tempa ograniczania QE3. Wprawdzie ostatnie dane pokazały spadek stopy bezrobocia do 6,7 proc. z 7 proc., ale nie szedł on w parze ze wzrostem liczby nowych miejsc pracy. Problem nadal więc istnieje.
– Fed nie tylko dba o to, żeby była niska inflacja, lecz też o niską stopę bezrobocia. Te dwa czynniki będą wpływały na działalność Fedu w przyszłości. Dopóki inflacja jest niska, to głównym celem Fedu będzie obniżenie stopy bezrobocia – wyjaśnia Rewald.
Czytaj także
- 2023-03-14: Banki centralne USA i strefy euro zapowiadają restrykcyjny kurs. To może oznaczać również utrzymywanie wysokich stóp procentowych w Polsce
- 2022-05-30: Hamowanie gospodarki przekłada się na spadki na giełdach. Wiele zależy od rozwoju sytuacji w Ukrainie i decyzji banków centralnych
- 2022-02-03: Napięcia na linii Rosja–Ukraina wpływają na rynki. Europa powinna się liczyć z ograniczeniami w podaży gazu [DEPESZA]
- 2021-12-07: Omicron napędza niepewność na rynkach finansowych. Europejskie indeksy są bardziej narażone na jej skutki [DEPESZA]
- 2019-09-25: Inwestorzy zostają przy dolarze. Amerykańska gospodarka hamuje wolniej niż strefa euro
- 2019-02-05: Złoty w najbliższych tygodniach pozostanie stabilny. Kredyty nie powinny podrożeć
- 2018-12-28: Perspektywy polskiej gospodarki na 2019 rok wciąż pozytywne. Warszawską giełdę może jednak czekać kolejny trudny rok
- 2018-09-05: Wojna handlowa między USA a Chinami może być korzystna dla polskich firm. Azja i Afryka stoją przed nimi otworem
- 2017-06-14: Złoty najmocniejszy wobec euro od dwóch lat. Spodziewane dalsze wzrosty
- 2017-04-14: Polacy nie zwiększają wydatków na święta. Odkładają pieniądze na większe zakupy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.
Problemy społeczne
W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
– Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.
Konsument
Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.