Mówi: | dr inż. Szymon Firląg, Wydział Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, Buildings Performance Institute Europe Adam Ambrozik, dyrektor ds. korporacyjnych, VELUX Polska |
Do 2050 roku domy jednorodzinne w Polsce z zakazem emisji dwutlenku węgla. Osiągnięcie celu wymaga zwiększenia skali termomodernizacji i wdrożenia skutecznych przepisów
Wszystkie budynki w Unii Europejskiej do 2050 roku mają zostać zdekarbonizowane. To cel znowelizowanej unijnej dyrektywy dotyczącej charakterystyki energetycznej budynków (EPBD), którą Polska powinna wprowadzić w życie do 10 marca 2020 roku. Tymczasem w naszym kraju tylko 1 proc. budynków jednorodzinnych jest energooszczędnych, a niemal 70 proc. jest ogrzewanych przy użyciu węgla i wymaga modernizacji. Eksperci przekonują, że aby osiągnąć ten cel, konieczne jest zwiększenie skali termomodernizacji do minimum 3 proc. A do tego potrzebne są skuteczne wdrożenie przepisów i wzrost świadomości społecznej.
– Celem dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków jest pomoc w dekarbonizacji zasobów budowlanych do roku 2050. Zgodnie z założeniami w 2050 roku sektor budowlany powinien nie emitować dwutlenku węgla, tylko być neutralny – przypomina w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr inż. Szymon Firląg z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, przedstawiciel na Polskę Buildings Performance Institute Europe.
Państwa członkowskie mają czas do 10 marca 2020 roku na wdrożenie zmienionej dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. Według nowych przepisów domy budowane po 31 grudnia 2020 roku mają być budynkami o niemal zerowym zużyciu energii (tzw. NZEB, czyli nearly zero energy building).
– Długoterminowa strategia jest kluczowa z punktu widzenia osiągnięcia celów tej dyrektywy. Dlatego ważne jest, aby rząd przygotował strategię, która realnie połączy efektywność energetyczną budynków z komfortem i klimatem panującym wewnątrz – podkreśla Adam Ambrozik, dyrektor ds. korporacyjnych VELUX Polska.
Jak wynika z piątej edycji „Barometru zdrowych domów”, który powstał z inicjatywy Grupy VELUX, zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) budynki o niekorzystnym klimacie określane są mianem „chorych budynków”, gdzie więcej niż 30 proc. osób uskarża się na złe warunki. Szacuje się, że 10–30 proc. obiektów należy do tej grupy. W niezdrowym domu mieszka co trzecie europejskie dziecko. W Polsce problem dotyczy ok. 1,5 mln najmłodszych. U dzieci przebywających w złych warunkach mieszkaniowych o 25 proc. zwiększa się ryzyko wystąpienia chorób wieku dziecięcego oraz chorób w późniejszych latach. Nadmierna wilgoć, brak światła czy niskie temperatury mogą doprowadzić do poważnych chorób. Nawet 25 proc. zgonów dzieci przed piątym rokiem życia jest spowodowanych przez zanieczyszczenie środowiska. Modernizacja starszych domów jednorodzinnych jest więc koniecznością.
– Te budynki są słabej jakości, zużywają dużo energii, są głównym źródłem smogu, czyli zanieczyszczeń powietrza spowodowanych przez niską emisję – wskazuje dr Szymon Firląg.
– Istnieje ścisłe powiązanie efektywności energetycznej budynku z klimatem i jakością wewnątrz niego. Poprawiając efektywność energetyczną, nie tylko redukujemy zanieczyszczenie powietrza, smog, ale też poprawiamy jakość, komfort, a tym samym zdrowie – dodaje Adam Ambrozik.
O ile budynki użyteczności publicznej czy wielorodzinne w dużej mierze zostały już zmodernizowane, o tyle problemem jest stan domów jednorodzinnych. W Polsce nawet 70 proc. z nich jest ogrzewanych przy użyciu węgla, a tylko 1 proc. można uznać za energooszczędne. W efekcie, jak wynika z „Krajowego Programu Ochrony Powietrza do roku 2020”, udział gospodarstw domowych w emisji pyłów PM10 i PM2,5 wynosi ok. 40 proc., a w emisji benzo(a)pirenu – 78 proc.
– Budynki jednorodzinne przez wiele lat były pozostawione same sobie, nie było żadnego programu, który byłby im dedykowany. Dochodzi do tego jeszcze źle pojęte poczucie wolności, że w swoim domu jednorodzinnym mogę palić, czym mi się podoba, nikt nie nakłada na mnie zobowiązań, ograniczeń, regulacji. W wyniku tego stan budynków jednorodzinnych jest zły, 70 proc. wymaga termomodernizacji, remontów, wymiany starych kotłów węglowych – przekonuje Szymon Firląg.
Dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków wskazuje, jakie narzędzia są konieczne, aby przeprowadzić termomodernizację budynków. To m.in. kampanie edukacyjne, indywidualna pomoc, a w nowych budynkach – bardziej czytelne świadectwa charakterystyki energetycznej.
– Nawet najlepsze regulacje, aby osiągnęły zamierzone cele, muszą być praktycznie wdrożone przez osoby bezpośrednio zainteresowane. Potrzebna jest długoterminowa strategia renowacji budynków. Tylko długofalowe podejście do celów wynikających z dyrektywy EPBD ma szansę przynieść skutek w niej zapisany – podkreśla Adam Ambrozik.
Istotne jest przede wszystkim wsparcie finansowe. Przykładem może być rządowy program Czyste Powietrze, który ma zmniejszyć emisję pyłów poprzez wymianę starych pieców i kotłów na paliwo stałe oraz termomodernizację budynków jednorodzinnych. Do 2029 roku taką modernizację ma przejść 4 mln domów, czyli ok. 80 proc. zasobów. Żeby utrzymać to zobowiązanie, co roku powinno zostać zmodernizowanych co najmniej 3 proc. budynków jednorodzinnych, a zdaniem eksperta dziś ten odsetek wynosi 1 proc. Konieczne jest więc zintensyfikowanie działań.
– O ile mamy system zachęt, np. w postaci programu Czyste Powietrze czy ulg termomodernizacyjnych, o tyle bardzo mocno kuleje system kar. W większości są teoretyczne, tylko na papierze, często gminy kontrolują pewne rzeczy, ale nie wystawiają mandatów, bo nie mają podstaw. Tutaj jest bardzo dużo do zrobienia. Aby dyrektywa przyniosła oczekiwane efekty, głównie w zakresie dekarbonizacji, musimy te przepisy wdrożyć tak, żeby były funkcjonalne, efektywne i akceptowalne przez ludzi – podkreśla Szymon Firląg.
Obecnie kary za świadome zanieczyszczenie powietrza, np. poprzez palenie śmieciami, mogą sięgać 5 tys. zł. Straż miejska może teoretycznie wejść do domu, a próbkę popiołu wysłać do laboratorium, jednak wielu osób to nie odstrasza. Dlatego tak istotna jest edukacja.
– Dekarbonizacja ma na celu zmniejszenie emisji dwutlenku węgla i zahamowanie globalnego ocieplenia. Z punktu widzenia Polski ma to na celu ograniczenie emisji zanieczyszczeń z sektora budowlanego, żeby nie było pyłów, benzo(a)pirenu, tlenków siarki, azotu, zanieczyszczeń – tłumaczy Szymon Firląg. – Edukacja społeczeństwa polega na tym, żeby pokazać, że te przepisy nie są przeciwko nam, to nie jest jakaś głupia biurokracja. W wyniku mądrej implementacji dyrektywy będziemy żyli w zdrowszym środowisku.
Czytaj także
- 2024-12-19: Unijny system handlu emisjami do zmiany. Po 2030 roku może objąć technologie pochłaniania CO2
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-11-25: Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
- 2024-10-24: Dekarbonizacja coraz ważniejsza w strategiach polskich firm. Branże energochłonne liderem takich inwestycji
- 2024-09-30: Warszawa przyspiesza proces termomodernizacji budynków. Stolicę czekają wielomiliardowe wydatki
- 2024-09-27: Do 2050 roku lotnictwo ma być zeroemisyjne. Do osiągnięcia tego celu konieczna jest wymiana floty i przejście na ekologiczne paliwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.