Newsy

Dwie trzecie francuskich firm w Polsce chce zwiększyć inwestycje

2014-07-08  |  06:30

Francuskie firmy ulokowały już w Polsce ponad 100 mld zł w postaci inwestycji bezpośrednich. 87 proc. z nich jest zadowolona z efektów działalności na polskim rynku, a jeszcze więcej bo 97 proc. poleciłoby Polskę jako lokalizację do rozwoju biznesu. Choć francuscy przedsiębiorcy dostrzegają bariery w postaci przerośniętej biurokracji i niestabilnego prawa, to blisko dwie trzecie z nich planuje zwiększyć swoje zaangażowanie nad Wisłą – wynika z raportu „20 lat francuskich inwestycji w Polsce”.

Stosunki gospodarcze między Polską i Francją były bardzo silne nie tylko w latach 90., kiedy wiele dużych francuskich firm pojawiało się w Polsce, ale one po raz drugi przyspieszyły po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Mamy 20-30-proc. wzrost liczby firm po 2006 r., czyli nawet okres kryzysu gospodarczego na świecie nie spowolnił tego trendu zwiększania francuskich inwestycji w Polsce. Łącznie to jest już około 100 mld zł – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Maciej Witucki, prezes Francuskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Polsce i przewodniczący rady nadzorczej Orange Polska.

Według danych NBP Francja zajmuje trzecie miejsce pod względem ulokowanych inwestycji bezpośrednich (BIZ) w Polsce. W 2012 r. ich wartość wyniosła 89,7 mld zł. Te dane nie uwzględniają jednak inwestycji francuskich spółek poprzez spółki działające w Holandii czy Luksemburgu, gdzie istnieją korzystne regulacje podatkowe. Doliczenie tych pośrednich inwestycji francuskich firm zwiększa wartość ulokowanych BIZ w Polsce do 103 mld zł – wynika z raportu „20 lat francuskich inwestycji w Polsce”, opracowanego przez KPMG i Francuską Izbę Przemysłowo-Handlową w Polsce.

Obecnie na terenie Polski działa blisko 1400 firm z francuskim kapitałem, które zatrudniają około 200 tys. osób. Niemal dwie trzecie wartości wszystkich francuskich inwestycji skupia się w trzech branżach: przetwórstwie przemysłowym – 28,4 mld zł (32 proc. ogólnej wartości), handlu hurtowym i detalicznym oraz naprawie pojazdów – 15,1 mld zł (17 proc.), a także w branży związanej z informacją i komunikacją – 11,5 mld zł (13 proc.). Istotne są także branże związane z obsługą rynku nieruchomości, działalnością profesjonalną, naukową i techniczną oraz finanse i ubezpieczenia – łącznie skupiają około 25 proc. wartości francuskich BIZ w Polsce. Mimo ponad 100 mld zł zainwestowanego kapitału francuskie firmy nie inwestują zbyt wiele w badania i rozwój.

Badania i rozwój są w ogóle słabością polskiej gospodarki. Wydajemy na ten cel zbyt mało, a wiele z wydawanych pieniędzy to są środki publiczne, które pozostają w uczelniach akademickich, a nie środki z biznesu. Nie inaczej jest niestety w przypadku firm francuskich. Kiedy pytamy o intencje przedsiębiorców francuskich, którzy w większości chcą reinwestować w Polsce, o badaniach i rozwoju mówi ok. 2 proc. pytanych – mówi Maciej Witucki.

Niski wkład francuskich firm w wydatki na B+R po części wynika z faktu, że statystyki nie klasyfikują wszystkich innowacji, jakie polscy pracownicy tworzą wewnątrz francuskich firm.

Doskonałym przykładem jest jeden z inżynierów firmy Alstom w Polsce, który doprowadził do 20-30-proc. wzrostu efektywności procesu produkcji łopat do turbin. Nie sądzę, żeby to było zapisane w inwestycjach badań i rozwoju, a pomogło przecież całemu koncernowi – uważa prezes Francuskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Polsce.

Wzrost zaawansowania technologicznego u konkurencji oraz nasycenia rynków w polskiej gospodarce prędzej czy później będzie wymagał wzrostu nakładów na B+R u francuskich firm. Według Wituckiego pierwszym silnym impulsem mogą być zamówienia publiczne, zwłaszcza kontrakty w zbrojeniówce oraz budowa elektrowni atomowej.

Wzrost wydatków na innowacyjność ze strony francuskich firm w Polsce jest tym bardziej prawdopodobny, że aż 64 proc. z nich planuje zwiększyć skalę dotychczasowych inwestycji. Jak wynika z badań KPMG i Francuskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Polsce, 26 proc. francuskich przedsiębiorców zamierza otworzyć nowy oddział lub biuro, a 12 proc. – nowy zakład produkcyjny. Chęci rozwoju nad Wisłą sprzyjają przede wszystkim stabilna i rosnąca gospodarka oraz ambitni i dobrze wykształceni pracownicy. To sprawia, że francuskie firmy bardzo dobrze oceniają Polskę jako miejsce do inwestowania, mimo pewnych barier, jakie tworzy ciągle niedorozwinięta infrastruktura oraz mało efektywny sektor publiczny.

– 97 proc. ankietowanych przedsiębiorców powiedziało, że poleciłoby Polskę jako miejsce inwestycji dla innych firm francuskich. Ta dynamika jest bardzo pozytywna. Wśród pytanych znowu tylko 3 proc. stwierdziło, że chciałoby zmniejszyć swój poziom zaangażowania. Nikt nie powiedział o tym, że chciałby wyjść z Polski – wskazuje Maciej Witucki.

Duży potencjał we wzajemnej współpracy gospodarczej wynika także z faktu, że wśród inwestorów niewiele jest małych i średnich przedsiębiorstw. Dla części z nich bariery i ryzyko inwestycyjne mogą być wciąż zbyt duże, choć zdaniem Wituckiego niekiedy inicjatywę hamują głównie stereotypy.

Jeszcze jest zbyt duża obawa po obydwu stronach, z jednej Francuzów, którzy boją się wiecznej zmarzliny, z drugiej Polaków, którzy boją się, że będą żywieni tylko ostrygami po francuskiej stronie. Te stereotypy musimy przełamywać po to, żeby wymiana gospodarcza była jeszcze większa, żeby Polacy nie bali się jeździć do Francji, a małe i średnie firmy francuskie chciały się częściej pojawiać nad Wisłą – twierdzi prezes Francuskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Polsce.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Problem głodu i niedożywienia istnieje także w Polsce. Potrzeba poważnej dyskusji o rolnictwie i produkcji żywności

Setki tysięcy dzieci i seniorów w Polsce żyją w skrajnym ubóstwie, czego efektem są głód lub niedożywienie, które mogą prowadzić do pogłębiania problemów zdrowotnych. Z kolei rolnicy produkujący żywność borykają się z wysokimi kosztami produkcji i niskimi cenami żywności w skupie, które nie zawsze rekompensują nakłady. Do tego dochodzi nieprzewidywalność produkcji, pogłębiana przez zmiany klimatyczne. Jednocześnie w dobie rosnących zagrożeń dla bezpieczeństwa żywnościowego w gospodarstwach domowych i w łańcuchach dostaw wciąż na wielką skalę marnuje się produkty spożywcze. To wszystko powoduje, że potrzebujemy w Polsce dyskusji o zmianach w systemie.

Ochrona środowiska

Miasta walczą z upałami. Jedną ze skutecznych metod jest malowanie dachów budynków na biało

Pomalowanie dachów budynków na biało lub pokrycie ich odblaskową powłoką może się przyczynić do schłodzenia temperatury w dużych, gęsto zaludnionych miastach o ponad 1°C. Białe dachy są pod tym względem skuteczniejsze nawet niż pokryte roślinnością zielone dachy czy panele słoneczne – pokazało badanie przeprowadzone w Londynie przez naukowców z UCL. – Pomalowanie dachu na biało jest bardzo tanie i proste, nie trzeba niczego zmieniać w strukturze budynku – wskazuje główny autor badania, dr Oscar Brousse z UCL Bartlett School Environment, Energy & Resources.

Problemy społeczne

Rządowy program refundacji in vitro może poprawić statystyki dzietności. W Polsce spadek liczby urodzeń sukcesywnie się pogłębia

W 2023 roku urodziło się 272 tys. dzieci – o 33 tys. mniej niż jeszcze rok wcześniej i zarazem najmniej od końca II wojny światowej. Wskaźnik dzietności plasuje się dużo poniżej wartości, która gwarantuje zastępowalność pokoleń, a przyrost naturalny już od lat pozostaje ujemny. W poprawie tych statystyk może pomóc działający od czerwca br. rządowy program refundacji in vitro. – Z doświadczeń międzynarodowych wiemy, że takie programy pozytywnie wpływają na dzietność i zwiększają ją w sposób znaczny – mówi Michał Modro, radca prawny zajmujący się obszarem zdrowia. Jak wskazuje, oprócz refundacji samej procedury potrzebna jest też jednak szersza edukacja społeczeństwa, bo w Polsce stygmatyzacja par, które zdecydowały się na in vitro oraz dzieci poczętych tą metodą, wciąż jest dość częstym problemem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.